|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rice
V.I.P.
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Wto 23:26, 22 Sty 2008 Temat postu: Gretchen |
|
|
Tytuł roboczy, coś mnie naszło, żeby to nabazgrać i oto powstało "coś" xD
Nie wiem czy będzie ciąg dalczy ale czytajcie, oceniajcie, bluzgajcie i co tam jeszcze chcecie no to proszę
"Gretchen"
Był mroźny zimowy wieczór, państwo Auttenberg wracali z imprezy z okazji trzydziestej pierwszej rocznicy ślubu swoich znajomych, dochodziła dwudziesta druga.
Zmęczona Lianne oparła głowę o szybę, nagle krzyknęła:
-Charles zatrzymaj się!
Pan Auttenberg, gwałtownie zahamował.
-Kochanie o co chodzi?
-Tam… tam ktoś leży, w rowie… obok jezdni!
Starsi państwo wybiegli z samochodu i szybko udali się w stronę tajemniczej postaci.
-Spójrz to jakaś dziewczyna, musimy jej pomóc! Powiedział mężczyzna.
Lianne i Charles zanieśli dziewczynę do wozu, położyli ją na tylnym siedzeniu i udali się do swojego domu.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na dworze szalała wichura śnieżna, państwo Auttenberg podjechali wąską górską dróżką pod swój dom. Skromna drewniana chatka, położona w górach w spokojnej okolicy gdzie znajdował się tylko sklepik, kiosk i apteka, w okolicy było pięć może sześć domków. Dom Auttenbergów otoczony był wieloma iglastymi drzewami, na terenie ich posesji było miejsce na ognisko, mała komórka oraz zagroda dla zwierząt i stajnia dla klaczy i trzech małych źrebiątek.
Lianne nerwowo szukała kluczy od domu w swojej torebce, w końcu znalazła je i otworzyła drzwi.
-Szybko wnieś ją na górę, do pokoju gościnnego! Rozkazała swojemu mężowi starsza pani.
Kilka minut później dziewczyna leżała w wygodnym łóżku, wciąż nieprzytomna, mocno wyziębiona. Lianne podbiegła do Charlesa, dostrzegli, iż z głowy dziewczyny powoli sączyła się krew, kobieta szybko zabandażowała głowę swojemu tajemniczemu gościowi. Charles zapalił nocną lampkę i dopiero teraz dostrzegli piękno dziewczyny, wyglądała na góra dwadzieścia trzy, może cztery lata, miała długie czarne włosy, duże wypukłe usta, jej ciało było smukłe, nogi długie, miała zadbane dłonie lecz prawie wszystkie jej paznokcie były połamane, na jej ciele było wprawdzie kilka siniaków lecz nie wyglądało to tak jakby została potrącona, oboje domyślali się, że dziewczynę ktoś tam porzucił aby zmarła z głodu czy wyziębienia, rana na głowie wskazywałaby na to, iż ogłuszono ją nim została porzucona. Nastała noc zatroskane małżeństwo na zmianę czuwało przy nieprzytomnej dziewczynie, nagle przy pani Auttenberg dziewczyna zerwała z krzykiem na ustach.
-Pomocy, błagam! Ratunku…
-Spokojnie dziecko, już wszystko w porządku jesteś bezpieczna.
Lianne przytuliła dziewczynę, która po chwili ucichła i zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nina
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 2039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Skąd: z Katowic Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:31, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
szkoda, że tak krótko
koncept ciekawy, ale ja znów poczepiałabym się formy *filolog mode on*
po pierwsze - niektóre zdania są za długie, rozwleczone na 3-4 linijki, czasem nawet aż prosi sie o kropkę i nowe zdanie, np:
"Nastała noc zatroskane małżeństwo na zmianę czuwało przy nieprzytomnej dziewczynie, nagle przy pani Auttenberg dziewczyna zerwała z krzykiem na ustach."
zrobiłabym z tego dwa, jak nie nawet trzy zdania, bo tego co opisujesz w tym momencie pasują raczej krótkie zdania, przyspieszajace akcję
po drugie - masz fajny styl, nie ma błędów (za co cie kocham, jako piszącego ), ale styl czasem taki trochę szkolny. O, np tu:
"Charles zapalił nocną lampkę i dopiero teraz dostrzegli piękno dziewczyny, wyglądała na góra dwadzieścia trzy, może cztery lata, miała długie czarne włosy, duże wypukłe usta, jej ciało było smukłe, nogi długie, miała zadbane dłonie lecz prawie wszystkie jej paznokcie były połamane, na jej ciele było wprawdzie kilka siniaków lecz nie wyglądało to tak jakby została potrącona, oboje domyślali się, że dziewczynę ktoś tam porzucił aby zmarła z głodu czy wyziębienia, rana na głowie wskazywałaby na to, iż ogłuszono ją nim została porzucona. "
Pomijając, że dłuuugaśne zdanie, to napisałabym je jakoś tak bardziej 'luźno'. nie wiem, czy wiesz co mam na myśli, bo mi dzisiaj po nauce na poetykę ciężko przychodzi werbalizacja tego, co siedzi mi w głowie, noale, wybacz
i taka uwaga edytorska, po i przed myślnikami zawsze dajemy spacje, chyba że to złożenia typu biało-czerwony lub podwójne nazwiska, amen.
podoba mi się, o.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nina dnia Wto 22:26, 26 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
rice
V.I.P.
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Pon 23:02, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
dzięki Ci za pochwałe i za krytykę, co do długości zdań to fakt każdy mówi, że są zbyt długie, no i powiedzmy, że moja polonistka ma w moim zeszycie duuużo roboty xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 2039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Skąd: z Katowic Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:10, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ehehehe poskracaj zdania, bo lepiej się czyta, kiedy są krótsze, zwłaszcza że opisujesz akcję dynamiczną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|