Księga skarg i zażaleń (możliwe spoilery)

Mikołajek

Kochani! Serial już się skończył, ale żeby utrzymać forum przy życiu wpadłem na taki pomysł. Wpisujcie tu wszyscy co byście widzieli inaczej w serialu, co was zawiodło i co byście dodali ze scen, czy w tekście scenariusza.

Dla przykładu, żeby Wam pokazać o co mi chodzi:

Cytat:

Bree: Więc kto to był?
Renee: Kto był kim?
Bree: Osobą, którą znałaś i która popełniła samobójstwo.
Renee: O tym rozmawiam tylko z przyjaciółmi. To była moja matka. Wcześniej już raz próbowała. Tabletki. Ale znalazłam ją na czas. A potem... Pewnego poranka znów zobaczyłam to spojrzenie w jej oczach. Nie smutek, po prostu... Pustka. Przysięgała, że wszystko będzie dobrze, więc... Poszłam do szkoły. A kiedy wróciłam... Cóż... skąd mogłam wiedzieć,|że tym razem jej się uda?
Bree: Renee, wybacz mi.
Renee: Tak właśnie napisała w liście... "Wybacz mi." No właśnie. Zostałam bez mamy do końca życia, a ona myślała, że te dwa słówka... wszystko załatwią?

Nie lepiej brzmiało by to tak?

Cytat:

Bree: Więc kto to był?
Renee: Kto był kim?
Bree: Osobą, którą znałaś i która popełniła samobójstwo.
Renee: O tym rozmawiam tylko z przyjaciółmi. To była moja matka, Patty Filmore. Wcześniej już raz próbowała. Tabletki. Ale znalazłam ją na czas. A potem... Pewnego poranka znów zobaczyłam to spojrzenie w jej oczach. Nie smutek, po prostu... Pustka. Przysięgała, że wszystko będzie dobrze, więc... Poszłam do szkoły. A kiedy wróciłam... Cóż... skąd mogłam wiedzieć,|że tym razem jej się uda?
Bree: Renee, wybacz mi.
Renee: Tak właśnie napisała w liście... "Wybacz mi." No właśnie. Zostałam bez mamy do końca życia, a ona myślała, że te dwa słówka... wszystko załatwią?

Lub Monica Lewinsky, lub Sarah Gellar, lub K Callan... Nie ważne. Ostatnie trzy zmyśliłem. Po prostu, DLACZEGO NIE ZAPODALI NAZWISKA?!

* Ben Faulkner powinien być bratem Mary Alice! Na początku wszystko zapowiadało, że on będzie mieć tajemnicę. Zwłaszcza po tym, ktoś już podawał tą teorię, że musiał się zgodzić na to bo sam kiedyś ukrył ciało. Po tym jak się zgodził ukryć ciało Alejandra na swej budowie. Sądziłem też, że jego "sikret" wiążę się z tym przytułkiem, który budował a celu jego powstania też nie podano. Ale nie! Wszystko spłycono tylko do odpowiedniego faceta dla Renee. Nie powiem, że cieszy mnie ten wątek, ale mogli go powiązać z rodziną Young bo tyle zapowiadano, że sezon ósmy otworzy kolejne szafy z trupami tej rodziny...

* Dalszy los Zacha i Orsona mnie zasmucił, ale tylko dlatego, że zawieszono to w próżni. To się chyba na to mówi "loose ends". Zach całe życie będzie na odwyku? Orson się zabił? Czy wstał wreszcie z wózka po ciężkiej rehabilitacji? Odnalazł swą"drugą Bree"?

* Renee wspomniała, że ma siostrę. Dlaczego nie przydzielono jej... Betty Applewhite jako siostry. Ci za wspaniały powód do powrotu Alfre Woodard na plan i kolejnego pozytywnego szoku dla widza już na sam koniec wspaniałego serialu! Angie nie mogła wrócić na finał bo wiadomo, że jest cały czas poszukiwana przez policję po Stanach Zjednoczonych. Jednakże Betty mogli przywrócić na ekran.

* o śmierci Edie to już nie mówię bo temat został przewałkowany wzdłuż, wszerz, w górę, dół i po przekątnych. Rozpisałem się przy tej okazji w moim TOPORNIE wyglądającym artykule "Edie żyje po odcinku 5x19 (obecne spoilery)".

Jak się wam temat podoba. Piszcie własne propozycje, bo jestem Ciekaw waszego spojrzenia i perspektywy.

Granmor

- Nigdy nie rozumiem, dlaczego tak bardzo spieprzono postać Orsona. Dlaczego on nie mógł być "prawdziwą miłością" dla Bree po sam grób? Bree jako republikanka przeleciała dosłownie pół Fairview. Nie mówię tutaj o sezonie 8, kiedy przesiadywała w barach, ale o tym, że "podsuwano" jej ogromną ilość facetów. Wątek śmierci Rexa rozumiem, ale jej miłosne przygody powinny się skończyć na Orsonie.

- W serialu, w okolicach sezonu 5, dosłownie zasypywali nas postaciami, które były w serialu odcinek lub dwa. Po co? By zapełnić czas?

- Nigdy tak naprawdę, nie pokazano Fairview.

Mikołajek

Edie

Jak dla mnie to trochę spiepszyli postać Julie. Taka dobra, poukładana dziewczyna z zasadami nagle w 6 sezonie romansuje z żonatym facetem? Rozumiem, że mogła "chcieć się wyszumieć", ale lekko przesadzili.

No i druga rzecz, trochę szkoda że nie pokazali posteci Kayli, córki Toma po latach, jakby np. chciała się zemścić na Lynette, to mogłoby być ciekawe.

ana482

zGADZAM SIE z Edie, mogliby pokazac po latach Kayle jak msci na LYnette i cieszy sie, ze jej tata, Tom Scavo jest w seperacji z Lynette, to byl minus, ze tego nie pokazali, a szkoda mogloby byc ciekawe. A co do Julie i tego, ze w 6 sezonie romansowala z zonatym facetem, mysle, ze mozna bylo sie tego spodziewac ze z grzecznej i przykladnej dziewczyny stanie sie przeciwienstwem, gdyby tak bylo inaczej to by ona nie poszla do lozka z Porterem Scavo, ktorego kiedys pilnowala jako nastolatka jak on byl maly.

Dla mnie co sie nie podobalo to, co zrobili z postacia Edie Britt, ale wiadomo juz nie bede powtarzac po innych uzytkownikach dlaczego. A po drugie co zrobili z postacia Kathrine Mayfair, ze zrobili z niej tymczasowa lesbijke, tak to mi teraz wiecej do glowy nie przychodzi. Jak przyjdzie to napisze Smile