Śmierć prezydenta III RP: Lecha Aleksandra Kaczyńskiego

Mikołajek

UPRZEDZAM, ŻE NIE ZAKŁADAM TEGO TEMATU BY SIĘ LANSOWAĆ! JEST TO WYDARZENIE DOTYCZĄCE NASZEGO KRAJU W KTÓRYM ŻYJEMY. SKORO JEST FORUM NA KTÓRYM JESTEŚMY, UZNAŁEM, ŻE MOŻNA TEN TEMAT ZAŁOŻYĆ.

V.

Powiem tylko tyle - niezły szok. Akurat mam telewizor w swojej sypialni. Budzę się i pierwsze co widzę, to wielki napis 'prezydent nie żyje' a potem 'zginęły 132 osoby'... Przez chwilę nie mogłam w to uwierzyć.
Nawet, jeżeli byłyby to 'zwykłe' osoby, strata byłaby wielka (przypomniało mi się zawalenie się tej hali kilka lat temu, gdzie zginęło ok. 70 osób), ale w takiej sytuacji, gdy giną osoby powszechnie znane, w tym władze i autorytety, strata jest podwójna. Chole*a, tyle się po tych politykach jeździło, a teraz coś takiego...
Cóż, w każdym razie kondolencje dla rodzin ofiar. Niech te prawie 100 osób spoczywa w pokoju [*]

Granmor

Mikołajek

Samoloty trzeba kupić nowe. To fakt. Ale przed tragedią było by to uważane za zbędny wydatek skoro Tupolewy mogą latać. Na pewno "FAKT" (który mnie nic nie obchodzi) tak by pisał.

Też mnie to zastanawia, że do jednego złomu (widziałem jak w teleekspresie o 17:00 wyliczono, że 6 razy się zepsuł) wsiadło tyle najważniejszych osób. Nie będę pisał, że trzeba było kupić nowe samoloty, ale państwo powinno kupić teraz wiele małych, które będą rządowe i bezpieczniejsze bo w małych grupach będą przywozić najwyższych członków rządu.

Pomijając te kwestię mam tylko jedno do zapostowania:
"Dobry Jezu, a nasz Panie, daj im wszystkim wieczne spoczywanie".

PS. Chichot historii: 70 lat dzieli śmierć elity II RP od śmierci elity III RP i to na tej samej ziemi... Crying or Very sad

PS 2. Dzięki Granmor.. Sad

Sahem

Mój Boże...
Szok. Wielki. Tak lubiłem Marię Kaczyńską... Była moją ulubioną Pierwszą Damą.

Fakt. Polskie prawo jest, cóż... mówiąc delikatnie niedopracowane. W Stanach niedopuszczalne jest, by tylu ważnych członków rządu poruszało się jednym samolotem.

Nadal mam wrażenie, że to sen i jak się jutro obudzę to znowu będzie sobota.

Future

Ha, Sahem, to tak jak u mnie.
O ile za Kaczyńskim nie przepadałem, to uwielbiałem Marię Kaczyńską i właśnie chyba jej mi najbardziej szkoda.
Na prawde wielki szok, no bo najwazniejsze osobistości zginęły.

Przemek7_17

dawcio930

Ja bardzo lubiłem i Lecha Kaczyńskiego i Marię Kaczyńską. Była to tak świetna para, tak się kochająca, nie wywyższali się ponad innymi, pomagali innym. To dla mnie szok, że już ich nie ma. Bardzo szkoda mi ich córki, Marty Kaczyńskiej. W jednej chwili stracić oboje rodziców... Sad

Elita polskiego narodu zginęła. Dlaczego Polska jest tak krzywdzona przez los?? Rozbiory, wszystkie wojny, komunizm, II wojna światowa, śmierć papieża, a teraz jeszcze to. Dlaczego?

Tylu wspaniałych polityków zginęło, to jest aż nie do pomyślenia! Inteligencja polska, ludzie wykształceni, oczytani, pionierzy w swoich dziedzinach nagle znikają... To jest strasznie nieprawdopodobne. Straszny dzień dzisiaj był, powtórka sprzed 5 lat, kiedy umierał Nasz Papież Jan Paweł II...

Mikołajek

(dawcio poprawił to co ja zauważyłem. Proszę o usunięcie)

Wieczny odpoczynek racz im dać Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci. Niech odpoczywają w pokoju. Amen.

pannanienaganna

Do mnie wiadomość ta długo dochodziła, mimo że dowiedziałam się o niej stosunkowo szybko, jakoś nie mogłam uwierzyć w to, co się stało, nie chciałam dopuścić do siebie tego wszystkiego. Nadal wydaje mi się, że to tylko paskudny, ciągnący się sen. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić o czym myśleli Ci wszyscy ludzie, gdy mieli już świadomość, że zginą, nie wyobrażam sobie również jak będzie teraz wyglądał nasz kraj. Wiele było już na ten temat pięknych słów, wiele łez, wiele pytań 'Dlaczego?' Trudno jest w takiej sytuacji powiedzieć coś trafnego. Mam jedynie nadzieję, że ogrom tej tragedii w jakiś pozytywny dla Polski sposób wpłynie na polityków, że coś do nich dotrze. Pokładam nadzieję, że nie będą to deklaracje na tyle 'gołosłowne' jak te po śmierci Jana Pawła II. Myślę, że to potworne zrządzenie losu było znakiem, znakiem, że musimy coś w Nas zmienić, że Polska musi znowu zacząć mówić jednym głosem. Przykro mi, że niektórzy zastanowili się nad sobą dopiero po śmierci tylu ludzi.

dawcio930

Slinky

Ja dowiedziałam się w tramwaju, mama do mnie zadzwoniła. Cóż, musiała powtórzyć to ze dwa razy, bo nie wierzyłam. Jest mi strasznie przykro i to naprawdę wielka tragedia i strata- przede wszystkim jako ludzi, no i dla Polski- w końcu co by nie było, umarło wielu ludzi na ważnych stanowiskach.

MisiekK