|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom S.
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: Wlkp Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:25, 27 Gru 2006 Temat postu: Ucieczka do kosmosu czyli kolonia na Księżycu |
|
|
Artykuł ten jest o budowie kolonii na księżycu. Co o tym myślicie? Czekam na wasze wypowiedzi. (Wiem że jest tego dużo ale jeśli ktos wysili się i przeczyta to, to niech się wypowie co o tym myśli)
--------------------------------------------------------------------------------------
Kosmiczne pieniądze za księżycową stację NASA wyjawiła szczegóły ogłoszonego już w 2004 roku przez prezydenta Busha planu budowy stacji na Księżycu NASA przygotowuje się do kosmicznej misji za bilion dolarów. Czy przedsięwzięcie to jest warte takich pieniędzy?
Dlaczego o to pytamy?
NASA wyjawiła szczegóły ogłoszonego już w 2004 roku przez prezydenta Busha planu budowy stacji na Księżycu. Począwszy od 2024 roku mieliby w niej stale przebywać ludzie. Byłby to początkowy etap nowego programu eksploracji Układu Słonecznego. Ten bardzo kosztowny projekt, dzięki któremu człowiek ma po trzydziestu latach wrócić na Księżyc, wzbudza kontrowersje i spory o to, czy amerykańska agencja kosmiczna nie marnuje pieniędzy.
Czy NASA jest potrzebna?
Jeżeli wierzyć Stephenowi Hawkingowi, odpowiedź jest bardzo prosta. Przetrwanie naszego gatunku może zależeć od podróży kosmicznych, a w tej dziedzinie liderem jest właśnie NASA. "Byt rodzaju ludzkiego będzie zagrożony, dopóki ogranicza się tylko do jednej planety", stwierdził Hawking, ostrzegając przed apokaliptycznymi skutkami zderzenia Ziemi z asteroidą. Jeżeli jednak udałoby się założyć niezależne kolonie w kosmosie, przyszłość gatunku ludzkiego powinna być pewniejsza.
Hawking miał rzecz jasna na myśli znalezienie innej gwiazdy, jako że w naszym systemie słonecznym nie ma podobnego do Ziemi miejsca. Od czegoś jednak trzeba zacząć – Księżyc i NASA, mimo wszystkich wad tej instytucji, wydają się oczywistym wyborem. Inni wskazują, że na świecie jest mnóstwo o wiele bardziej palących problemów, na które w pierwszej kolejności należałoby wydać pieniądze, zamiast inwestować w kosztowne misje kosmiczne.
Ile będzie kosztować misja na Księżyc i czy USA stać na nią?
NASA oczekuje, że inne kraje też wezmą udział w tym przedsięwzięciu. Spotkała się już z przedstawicielami Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) oraz krajowych agencji z Australii, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch, Indii, Chin i Rosji. Na przyszły rok zaplanowana jest międzynarodowa konferencja, ale nie ulega wątpliwości, że to USA będą siłą przewodnią projektu (choć ESA ma swoje własne plany posłania ludzi na Marsa w 2030 roku).
Projekt księżycowy bez wątpienia pochłonie zatem lwią część budżetu NASA – 17 miliardów dolarów w roku 2007 i 18 miliardów w każdym następnym roku przez dwa dziesięciolecia. Zdaniem naukowców, baza na Księżycu będzie kosztować co najmniej 100 miliardów. Rachunek za cały projekt, łącznie z misją załogową na Marsa, szacowany jest na 600 miliardów dolarów. Biorąc jednak pod uwagę nieuniknione przy tak zaawansowanym technologicznie projekcie dodatkowe koszty, wydatki mogą sięgnąć biliona dolarów.
Te sumy, choć ogromne, łatwiej pokryć, gdy są rozłożone w czasie na 20 lub więcej lat. Dla porównania, produkt krajowy brutto USA wynosi około 12 bilionów dolarów rocznie, a wojna w Iraku pochłania co miesiąc 7 miliardów (ponad 80 rocznie). NASA liczy też na częściowe zmniejszenie kosztów dzięki zainteresowaniu podmiotów komercyjnych.
Co osiągnęła NASA?
Bardzo wiele, ale coraz łatwiej o tym zapominamy. Agencję stworzyły w 1958 roku Stany Zjednoczone, zaniepokojone sowieckim programem Sputnik. Od tamtego czasu NASA wysłała ludzi na Księżyc, rozwinęła program wahadłowców kosmicznych wielokrotnego użytku, umieściła na orbicie teleskop Hubble’a oraz przeprowadziła zakończone wielkim sukcesem misje bezzałogowe, takie jak Pathfinder i Mars Exploration Rovers, które dostarczyły naukowcom bardzo cennych danych na temat Czerwonej Planety.
Ale zainteresowanie opinii publicznej podbojem kosmosu słabnie. Loty załogowe mają obecnie charakter rutynowy, a przeprowadzane podczas nich eksperymenty nie przedstawiają wielkiej wartości naukowej. Media ignorują temat, a misjami interesują się tylko w przypadkach potencjalnych awarii promów. W każdym razie, program wahadłowców kosmicznych po 2010 roku już definitywnie się zakończy, a i teleskop Hubble’a, najbardziej udane w stosunku do poniesionych kosztów przedsięwzięcie NASA, powoli dokonuje żywota.
Odkrywanie kosmosu musi na nowo zawładnąć wyobraźnią ludzi, zwłaszcza młodzieży. Co może więc być lepsze od księżycowej stacji i lotu załogowego na Marsa? Krytycy twierdzą, że atrakcyjny medialnie program księżycowy zostanie sfinansowany kosztem innych ważnych projektów naukowych.
Jaki jest sens budowania bazy na Księżycu?
Byłby to pierwszy test pokazujący, czy możliwe jest założenie stałej ludzkiej osady w surowych, bardzo trudnych warunkach z dala od Ziemi. Prawdopodobną lokalizacją stacji będzie południowy biegun Księżyca, który jest stale oświetlony przez Słońce, dzięki czemu można by pobierać energię słoneczną i generować elektryczność. NASA chce, by kolonia była maksymalnie samowystarczalna. W pobliżu są kratery, w których mogą znajdować się cenne gazy. Największy potencjał ma hel-3, bardzo rzadko spotykana na Ziemi lżejsza odmiana pierwiastka, którą można by wykorzystać w paliwie jądrowym. Księżyc ze swoją słabą grawitacją jest też potencjalnym punktem startowym lotów na Marsa. NASA pracuje już nad nową rakietą Ares I oraz nad kapsułą wielokrotnego lądowania zwaną Orion. Niektórzy naukowcy są jednak sceptyczni – uważają, że technologia potrzebna, by dostać się na Księżyc, "nie poleci dalej niż na Srebrny Glob".
Dlaczego nie można po prostu rozbudować istniejącej Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS)?
Problem w tym, że ISS zbliża się do kresu swych dni. Projekt ma zakończyć się wraz z upływem ostatnich czterech lat programu wahadłowców. Łączne koszty utrzymania stacji mogą wynieść nawet 110 miliardów dolarów. Uzależnienie od promów kosmicznych ogranicza możliwości stacji i skazuje ją na pozostawanie na niskiej orbicie. Niektórzy twierdzą, że w niewielkim stopniu przysłużyła się ona nauce, a znana jest głównie jako najnowszy cel nietypowej turystyki. Kolonia na Księżycu miałaby dużo większy potencjał. Michael Griffin, główny administrator NASA, przyznał wręcz, że programy wahadłowców oraz stacji kosmicznej były błędami: "Obecnie uznaje się powszechnie, że to nie była właściwa droga. Próbujemy to zmienić, starając się jednocześnie wyrządzić jak najmniej szkód".
Czy loty załogowe są w ogóle potrzebne?
Bez wątpienia są droższe, a najbardziej spektakularne odkrycia były udziałem misji bezzałogowych. Jednakże ludzie mają jedną dużą przewagę nad maszynami i sztuczną inteligencją – są w stanie ocenić sytuację szybko i intuicyjnie, a także znaleźć na miejscu kreatywne rozwiązanie. Maszyna może to zrobić dopiero po przeanalizowaniu ogromnej ilości danych. Mimo dużego nagłośnienia katastrof Challengera czy Columbii, to załogowe misje kończą się sukcesem dużo częściej niż bezzałogowe. A przede wszystkim, loty z udziałem ludzi wzbudzają wielkie zainteresowanie opinii publicznej.
źródło: wiadomości.onet.pl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Q.m.c.
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Section One Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:35, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Może nie przeczytałam dokładnie ALe uważam,że to dobry choć bardzo kosztowny pomysł. Ludzie powinni odkrywać kosmos, w końcu żyjąc w XXI wieku mając możliwości ku temu należy je wykorzystać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PAWEŁ
Super V.I.P.
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 1234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:41, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Myślę podobnie jak Q.m.c. i tez całości nie przeczytałem ... chyba rzeczywiście tego jest za dużo ... Moja babcia jak byłem mały i zabierała mnie na wycieczki często mówiła, że jak Ty będziesz miał wnuki będziesz je zabierać na wycieczki po galaktyce
Pomysł bardzo fajny, mnie zawsze interesowało coś, co jest poza Ziemią, coś na razie nieosiągalnego ... fajnie by było, gdyby słowa mojej babci się sprawdziły , ale nie chciałbym być tym pierwszym, który zamieszkałby na księżycu i myślę, że wolałbym jednak mieszkać na Ziemi a tam latać tylko jako turysta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom S.
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: Wlkp Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:43, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja właśnie nie wiem co o tym sądzić i wrzuciłem tutaj ten artykuł żeby zobaczyc co wy o tym myślicie
Z jednej strony uważam że to dobry pomysł a z drugiej że nie. Zgadzam się z tobą Q.m.c ale tak myśle, że hmmm... może jeszcze troszeczkę za szybko na taki wielki krok ludzi?
EDIT: jest tam trochę zbędnych informacji ale nie chciało mi się ich wycinać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c.
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Section One Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:46, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Tak,ale przecież to nie potrwa tydzień, to zajmie sporo czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
heaven
Moderator
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Śro 15:47, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Też uważam, że to bardzo dobry pomysł, jako, że jesteśmy ludźmi to przydałoby się dalej odkrywać, żebyśmy mieli pojęcie, bo może ono się nam przydać w przyszłości, np. tak jak tutaj napisano w przypadku uderzenia asteroidy, lub też nawet wybuchu wulkanu w parku Yellow Stone, którego eksplozja, sprawi, że cała Ziemia pokryje się pyłem...ale nie martwmy się na razie zbytnio on wybucha co ok. 20 000 lat, a ostatnio wybuchł 21 000 lat temu...
P.S. Co do ostatnich wypowiedzi to to będzie za ok. 24 lata, więc uważam to za dobry termin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom S.
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: Wlkp Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:56, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
No tak wiem że to trochę potrwa ale.... a sam już nie wiem.
No tak biorąc wszystkie teraźniejsze zagrożenia można dojść do wniosku, że życie na ziemi może potrwać tylko setki lub nawet dziesiątki lat. Czytałem, że przez efekt cieplarniany JUŻ topi się lód na Antarktydzie i za 50-70 lat przy coraz większej dziurze ozonowej może stopić się tyle lodu, że woda zaleje najwyższy szczyt na ziemi....
A Europie grozi za 30-50 lat kolejna epoka lodowcowa. Nie chce mi się wyjaśniać dlaczego...
O tym wulkanie nie słyszałem ale też dobrze wiedzieć
Więc to może odpowiednia pora na przeprowadzkę ludzkości?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Van De Kamp
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 1484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Śro 16:07, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm cięzko mi tak od razu stwierdzic czy to jest dobry czy zly pomysł, w końcu nic na tym swiecie nie jest tylko biale lub czarne i stnieja tez kolory pochodne.
przyznaję sie bez bicia,że calości nie przeczytałam, ale uważam ze to dośc ciekawy pomysł. fakt, że nas luidzi jest coraz więcej i potrzebujemy coraz więcej miejsca, po za tym Ziemia coraz bardziej ulega zagładzie. Widze tylko jeden minus chyba nie umialabym zyc na innej planecie, czy jak w tym przypadku na Księzycu. Przyzwyczailam juz się do naszej staruszki Ziemi. Ale postęp idzie tak szybko w dzisiejszych czasach i jakoś sie do niego niezwykle szybko przyzwyczajamy, ze kto wie, moze i do tego bym przywykla.
A tak na marginesie to czy to nie przypomina Wam tych filmów science-fiction z lat 80' i 90'? Mnie przychodzi na myśl szczegolnie taki jeden z Arnoldem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
heaven
Moderator
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Śro 16:13, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie to przypomina "Na srebrnym globie" Żuławskiego, dzięki której zająłem drugie miejsce w konkursie w małopolskim...książka stara, ale jara, lecz momentami przynudnawa, ale warto przeczytać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom S.
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: Wlkp Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:15, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Myśle że każdemu przypomina to takie filmy
Moja nauczycielka od informatyki z gimnazjum raz powiedziała: Ludzie w latach 70. marzyli o robotach, które będą w stanie same pracować sprzątać itp. Tymczasem Japonia, Chiny i reszta tych rozwiniętych państw przegania się w doskonaleniu ruchów robotów. W latach 90. ludzie marzyli o wyprawach do kosmosu i nawet o mieszkaniu tam. Zobaczycie, za parę lat tak będzie... No i jest Najpierw człowiek coś wymyśla a za jakiś czas potrafi to wykonać. Musi się zacząć od pomysłu. A takie filmy to jeden z rodzajów tej fantazji, która powoli zmienia się w rzeczywistość....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|