Wasze zapoznanie z GnW

Bąbelowaa .

ahaa . juz rozumiem . xd
to .. jeśli chodzi o to .. to jej mama ma 33 lata . xD

MrSiM

ja oglądałem kiedyś TV z nudów, był to sezon 4 DH i tak mnie to wciągnęło, że czekałem na każdy kolejny nowy odcinek

dawcio930

MrSiM

tak, nawet po 2 razy xD

Margerita

Od kiedy pamiętam, tytuł "Gotowe na wszystko" wywoływał we mnie skojarzenia typu "kolejny Seks w wielkim mieście", za którym jakoś specjalnie nie przepadam. Po prostu leciałam w ocenie na samych skojarzeniach, a, że pewnie durne to to dla głupich lasek, które chcą "zostać postacią z serialu" (co ciekawe, zawsze jak "pstrykałam" po kanałach i DH akurat leciały, trafiałam na sceny z Gabi, więc bardziej uzasadnione:) Pamiętam, jak pierwszy raz obejrzałam CAŁY odcinek DH - to był pierwszy odcinek piątego sezonu. Zupełnym przypadkiem. Wchłonęłam i tak już zostało. A najbardziej przyciągnęła mnie postać JUANITY (którą kocham do dziś, tak samo jak Celię)

W szybkim tempie obejrzałam poprzednie, genialne sezony (+ potem szósty)... to było jak traaans

Naprawdę przyjemny.

Przez to chyba darzę piąty sezon, tak nielubiany przez większość, która była z serialem od początku, wyjątkowym sentymentem.

No i jakie było moje rozczarowanie, gdy po włączeniu pierwszego sezonu nie zastałam na ekranie małej pulchnej latynoskiej dziewczynki, która jest dla mnie żeńską wersją Cartmana... Wink

newyorker00

Pamiętam jak dziś Smile

, na małym około 14" telewizorze marki filips (dośc starym miał moze z 10 lat). Właśnie kupiłem go sobie w takim małym komisie rtv, pierwszy raz chciałem cos na nim obejrzeć (i akurat tego dnia była premiera 1 sezonu GNW, nie było jakoś wielkiego entuzjazmu zwiąxanego z tym serialem), postawiłem go na szafie (dobrze było widać z łóżka piętrowego (spałem na górze Wink

) zamiast anteny był miedziany drut, który wyjąłem z jednego z kwiatów z bibuły które robiła moja mama. Pamiętam, ze wtedy były na polsacie takie cudowne pomarańczowe reklamy (wiejące z lekka 90s) zajadałem się chipsami z biedronki, które były jeszcze w tych bardziej podlóżnych opakowaniach (z tego co pamiętam to teraz top chipsy są w takich bardziej kwadratowych opakowaniach a nie w takich mocno "wysokich". Pamiętam polo cocte i ten pierwszy cudowny odcinek, z cudowną zielona trawą, która przez mój telewizor była jescze bardziej zielona niz w rzeczywistości, ach... pamiętam to szaleństwo po 1 odcinku, nie miałem takiej frajdy od matki, żony i kochanki (ach ten rok 96, satc zaczałem oglądac w 2005 i choć teraz uważam ze satc jest lepszym serialem wtedy mnie nie przekonywał, pamiętam że zasnąłem wtedy przy serialu i byłem na siebie zły bo nie zobaczyłem końcówki, które była bardzo ważna... jak zresztą wiecie. Obejrzałem ją dopiero na poczatku 2 odcinka (w poprzednich odcinkach).

Edie

Cóż nie oglądałam desperatek od początku. Po prostu w pewien czwartkowy wieczór nudziłam się i właściwie z nudów obejrzałam odcinek. Było to jakoś w połowie emisji 1 sezonu.