|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto był najlepszym partnerem Bree? |
Rex Van De Kamp |
|
27% |
[ 11 ] |
George Williams |
|
0% |
[ 0 ] |
Peter McMillan |
|
0% |
[ 0 ] |
Orson Hodge |
|
52% |
[ 21 ] |
Karl Mayer |
|
17% |
[ 7 ] |
Keith Watson |
|
2% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 40 |
|
Autor |
Wiadomość |
CelineDion
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
|
Wysłany: Pon 18:21, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
tylko Rex! on byl najlepszy, najprzystojniejszy i najbardziej pasował do Bree. byli idealni, a Bree przy nim wygladala najpiekniej!
nikt inny do Bree nie pasuje, a scena z I sezonu gdy Bree dowiedziala sie o smierci Rexa jets NAJLEPSZA i moja ULUBIONA scene w historii "Desperate Housewives", bardzo czesto do niej wracam
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anuss
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:02, 15 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Rex i tylko Rex. Lubiłam gościa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:35, 08 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Dlaczego Bree nie powinna być z Karlem
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emmm
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:23, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
a ja kibicuję jej i Carlowi!! jest o wiele lepszy od Orsona. mam nadzieję, że im się uda!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiekg4
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:07, 26 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Orson i tylko Orson - ten z początków znajomości.
Jeśli chodzi o związek Bree z Karlem... przewijam te sceny, bo mnie drażnią...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szymon
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:16, 26 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Rex był najlepszy Te sceny w restauracji, sado-maso, czy scena na pogrzebie:D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez szymon dnia Pią 12:07, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:56, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Bree i Karl powinni się rozstać! Trwałego związku nie da się zbudować na niesamowitym seksie i rozpalaniu wewnętrznym Bree przez Karla. Natomiast na starość małżeństwa opierają się na wspomnieniu pięknej miłości, którą kiedyś związek Bree z Orsonem miało, oraz... wspólnych zainteresowaniach. Bree sama powiedziała, że Orson lubi operę. To wszystko wyjaśnia. Z resztą w drugim sezonie była podobna sytuacja, z tym, że Rex nie żył: Bree chciała być z George'em bo lubił operę, miał podobne hobby co ona. Czym innym jest to, że był naprawdę psychicznie chory... Ja więc uważam, że Karl był miłą odskocznią, ale w ich wieku? Seks niedługo się skończy i co im zostanie? Natomiast z Orsonem Bree zawsze mogła porozmawiać o operze, posprzątaniu do czysta czegoś, jaką potrawę ugotować i co do niej dodać, jak ułożyć szaliki, przedyskutować haniebne zachowanie przyjaciółki, wypłakać się z powodu ciąży Danielle... Orson i Bree pasują do siebie. Istnieją tylko dwa powody zaburzeń w ich małżeństwie: sukces Bree w kuchni i przeszłość Orsona, przez co stracił licencję na uprawianie zawodu stomatologa. Z resztą nie rozumiem dlaczego nie poszedł zaocznie na studia medyczne, by znowu ją wyrobić... Takie jest moje zdanie i przekonał mnie do tego odcinek 6x08.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Pią 12:26, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:46, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mikołajek napisał: | Istnieją tylko dwa powody zaburzeń w ich małżeństwie: sukces Bree w kuchni i przeszłość Orsona, przez co stracił licencję na uprawianie zawodu stomatologa.. |
Tak sądzisz? To ciekawe czemu Bree z nim była w 5 sezonie, po tym jak wyszedł z więzienia. Fakt, że zgrzytało między nimi na początku sezonu z powodu jej sukcesu...ale czarę goryczy przelało zachowanie Orsona i to właśnie jest główny powód do tego aby się wreszcie rozstać. Orson okradał sąsiadów i szantażował Bree, dodatkowo pośrednio doprowadził do śmierci Edie. Czy to nie wystarczy? Ja się Bree nie dziwie...i gdyby nie wyartkuowała tego, że chce rozwodu, to jeszcze widziałbym jakąś szansę dla nich i rozumiałbym Orsona...ale po tym, co on wyprawiał Bree powiedziała jasno : ma go dosyć i chce rozwodu, a on tego dalej nie chce zrozumieć...i próbuje ją przekupić broszkami itepe. W dodatku po tym jak wcześniej próbował ją zatrzymać szantażując ją wyborem między więzieniem a małżeństwem z nim... co było po prostu okropne. Aczkolwiek wszyscy z pewnością zdążyli zauważyć, że Bree jednak ma wątpliwości...ale jeśli Orson nie postara się tego jakoś wszystkiego sensownie naprawić, to ja dla nich szansy nie widzę...co i tak jest już u mnie znaczną poprawą - bo jeszcze niedawno nie widziałem już dla nich przyszłości. Boję się tylko, że scenarzyści pozbędą się Karla i rozwiążą jej problem i oni znów wrócą do siebie. Ja to rozumiem, aczkolwiek chciałbym, żeby Bree była ze "starym" Orsonem, nie tym, którego teraz oglądamy... Jeśli Karl by umarł, a Orson by się nie zmienił to ja wolę, żeby Bree była sama. Fakt, faktem, Bree poprzez romans ma i swoje za uszami, ale wszyscy doskonale wiemy co ją do tego pchnęło...i sądzę, że jeśli Orson będzie chciał się zmienić i ona będzie mu w stanie wybaczyć, to on tym bardziej powinien wybaczyć jej...CDN.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Pią 16:46, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:28, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Arno. Zauważ, że jest różnica w wypadku Edie: widzowie wiedzą, że Orson nie pomógł Edie przed jej śmiercią, natomiast w serialu nikt tego nie widzał oprócz Rose Kemper i samej Edie.
Wracając do tematu:
Bree też nie jest święta i ma różne grzeszki na koncie. Myślę, że więcej łączy Orsona z Bree, niż ją z Karlem. Dlatego powinna zostać przy Orsonie, tym "starym", sprzed odsiadki . O nim mówię i o niego mi chodzi. Ale jeśli, tak jak piszesz: (spoiler)Karl zginie w odcinku 6x10(/spoiler) a Orson się nie zmieni, to...
... ciężko mi to powiedzieć, ale wolał bym ją widzieć jako...
...rozwódkę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Pon 21:49, 07 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Pią 21:48, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Bree i Orson są dla siebie stworzeni. Przecież Orson kocha operę.
Ale jak dla mnie Bree będzie szczęśliwsza bez niego. Nie widzę dla nich przyszłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MisiekK
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:20, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
W mojej ocenie Bree jednak najlepiej komponowała się z Rexem. Jakoś tak.
Myślę jednak, że to była ta dawna Bree, sprzed założenia firmy, a nawet sprzed swoich problemów alkoholowych w drugim sezonie. Bree taka jaką ją oglądamy teraz (5 i 6 sezon) - bizneswoman i w ogóle - też nie zgrałaby się z Rexem. Po prostu bardzo się zmieniła.
Pisałem już, że liczyłem że romans z Karlem znów ją odmieni, na razie tego nie widzę.
W gruncie rzeczy ten związek jest zupełnie bez przyszłości. Bree nie dość że ma wyrzuty sumienia to jeszcze sama przyznaje się że tak naprawdę Karla nawet nie lubi. (rozmowa z Angie w jednym z ostatnich odcinków).
Orson? Nie wiem, ale nie znoszę gościa. Po prostu lubię Bree i uważam że zasłużyła na kogoś lepszego i bardziej jej oddanego. Orson w gruncie rzeczy traktuje Bree jak wroga zazdroszcząc jej sukcesów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mignonnet
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:16, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jednak kibicuję Orsonowi i Bree, pasują do siebie. Co prawda Orson wyprawiał ostatnio "dziwne" rzeczy, mimo to nie widzę jak na razie Bree z nikim innym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mignonnet
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:59, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jak myślicie, czy teraz pod koniec 6 sezonu, Bree znowu darzy jakimś głębszym uczuciem Orsona ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Wto 20:07, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mignonnet napisał: | Jak myślicie, czy teraz pod koniec 6 sezonu, Bree znowu darzy jakimś głębszym uczuciem Orsona ? |
Dziwne się to wszystko porobiło.
Bree na pewno darzy Orsona pewnym rodzajem miłości. A może to tylko lojalność wobec jego osoby, nie wiem. Na pewno nie jest to uczucie, którą łączyło ją i Rex'a. Nawet po "rozwodzie". Rex'a kochała przez cały czas, a Orsona w pewnym momencie nawet znienawidziła.
Myślę, że pod koniec szóstego sezonu będą mieli "happy end", który będzie dość idiotycznym rozwiązaniem.
Ale mimo wszystko - Orson na wózku jest świetny xP Wprawdzie nadal go nienawidzę za to, do czego się przyczynił, ale jest świetny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|