Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:17, 13 Sie 2008 Temat postu: Cytaty (możliwe spoilerowe dialogi) |
|
|
Temat poświęcony cytatom z DH.
Dodawajcie swoje ulubione, za każdym razem gdy się Wam przypomną.
Ja dodam pierwszy i o taki schemat dodawania bym prosił.
Harvey : - Może spotkamy się któregoś dnia na kolacji w klubie?
Bree : - Chętnie.
Orson : - Kochanie, jesteś wspaniała. Zachowałaś się z wielką godnością.
Bree : - Dziękuję kochanie, ale jeśli myślisz, że usiądę do stołu z tą złośliwą wiedźmą lekomanką to bardzo się mylisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Future
Grotesk Burlesk
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:22, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Orson : -To nie był zwykły błąd. To było...To było coś strasznego.
Edie : -To było coś gejowskiego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabim
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Rybnik Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:57, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja uwielbiam ten: (JEST Z 4 SEZONU)
Gaby: Każdego ranka, pasta do zębów musi być po lewej stronie zlewu, bo jeśli nie jest, nie możesz jej znaleźć, i ja muszę ją tam kłaść. I czasami... Nie wiem... Kiedy jadę samochodem, albo stoję w kolejce w banku, i myślę: "Czy pasta do zębów tam jest?" I wtedy muszę biec do domu i sprawdzić, bo... nie chcę, żebyś sięgnął po tubkę, i nie mógł jej znaleźć. Po prostu nie myślałam, że tak to wszystko będzie, Carlos. Nie myślałam, że każdego dnia o końca mojego życia, część mnie zawsze będzie myślała: Gdzie jest pasta do zębów?"
Carlos: Nie możesz po prostu zostawiać jej w szufladzie?
Gaby: Nie o to chodzi, ty ślepy idioto!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Śro 18:03, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A ja kocham ten: (też 4 sezon) (sam tłumaczyłem, więc możliwe jakieś drobne odstępstwa od oryginału xP).
(...)
Katherine: Nie! To ja jestem szczęściarą. Spójrzcie tylko na ten widok. Twój ogród aż zapiera dech w piersiach. A ta sosna z tyłu domu...
Bree: Moja duma i radość.
Katherine: Och, to straszne, że muszę cię prosić, byś ją ścięła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:22, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
4x01...love it. ! <3.
w ogóle scena w domu Kath cała jest świetna. ; d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
M@teusz
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: brać na piwo?^^ :P Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:18, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja uwielbiam tą scenę z odcinka 4x10, kolacja w Walterem:
Andrew: Co ty robisz?
Bree: Staram się tylko usunąć z drogi tym wszystkim iskrom, które unoszą się w powietrzu.
Andrew: Facet ma dwa razy tyle lat co ja.
Bree: Tak, ale jest też...Ma wielkie poczucie... No dobra, wiesz jak trudno jest znaleźć dobrego budowlańca?
Andrew: O mój Boże!
Bree: A biednemu Walterowi właśnie złamano serce, więc jeśli będziesz dla niego miły, żeby naprawił nasz dom, to..
Andrew: Robisz za mojego alfonsa dla nowego dachu?
Bree: I OKIEN! xD
Za takie sceny kocham DH.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:32, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
buahahha świetne, choć nie znałem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dawcio930
Silver Elf
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Skąd: Krk :) Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:56, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
odcinek 3x15
Carlos: - Przeleciałaś kolejnego nastolatka?
Gaby: - Nie patrz tak na mnie... Co robisz?
Carlos: - Idę ostrzec chłopców Scavo! xD xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:58, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
hahah.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom S.
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: Wlkp Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:51, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Coś oprócz "hahah" też byłoby mile widziane...
Cytaty z Czwartego Sezonu - kto nie chce niech nie czyta:
4x09 - Something's Coming:
Edie - Mam schron pod podłogą. Powinnyśmy się zmieścić.
Gaby - Właśnie wrzuciłaś moje pieniądze w tornado. Nie wejdę tam z tobą.
Edie - Dobra! Więc zostań tam i zgiń.
<trzask>
Gaby - Rusz tyłek!
-----
4x06 Now I Know, Don't Be Scared
Julie - Więc, Bree, wybrałaś już imię dla dziecka?
Danielle - Jeszcze nie, ale myślę o "Nie-Jesteś-Wystrczająco-Dobry", jeśli to będzie chłopiec i "Zawsze-Mnie-Rozczarowujesz", jeśli to będzie dziewczynka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cmateusz12
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:05, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Wspaniale sa te teksty z GNW, miedzy innymi dzieki nim kochamy ten serial prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future
Grotesk Burlesk
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:09, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
xD
A mnie sie podoba to (Również z 4 sezonu):
Lynette: - Katherine, nie przyszłyśmy, żeby cię denerwować.
Gaby: -Nie, pomyślałyśmy, że może potrzebujesz z kimś porozmawiać.
Katherine: -Nie, pomyślałyście po prostu,że usłyszycie pikantne szczegóły.
Lynette: -Nie! Przyszłyśmy, bo chciałyśmy ci pomóc. Zrobić lunch albo posprzątać dom.
*Kath odwraca się w stronę salonu gdzie widać, że cały dom jest posprzątany.*
Lynette: -Albo zaoferować ci nasze domy do sprzątania, jeśli tak dobrze ci to idzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
claudia810
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pomorskie Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:24, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
04x01 sytuacja kiedy Katherine się wprowadza
Bree - Mają krzesła do jadalni, to coś świadczy.
Lynette - Tak że jedzą na siedząco
Albo sytuacja kiedy Bree dźgnęła się w brzuch
Orson - Chodźmy teraz nabrać panią McClusky
Bree - Ale z niego łobuz
04x02
W szpitalu
Tom - Tak bardzo cię kocham
Lynette - Wynocha!
Rozmowa Julie i Susan o imprezie
Susan - Chodź tu.
<biegnie na koniec domu
Susan - Dobra, ja podejdę.
Albo rozbrajało mnie zawsze ogólne zachowanie Lynette kiedy jej mama dała jej ciaskta z marihuaną
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez claudia810 dnia Śro 23:25, 13 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shockeh
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 3:39, 14 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dostęp po napisaniu 20 sensownych postów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:07, 14 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Bree : - Her Pie was better than mine! I had been here for the hours trying to replicate her recipe...and nothing has even come close!
Orson : - Don't be so hard on yourself. This one is fantastic...
Bree : - That's her's!
mogą być błędy, pisane ze słuchu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|