Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pykaa ^
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pionki Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:13, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jezu.
napisałam Bree ?? . chodziło mi o Edie xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:50, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie.
To jeżeli chodziło Ci o Ms.Britt, to w pełni się zgadzam, ale tamto mnie bardzo zaskoczyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GoHada
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:14, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ja sie popłakałam ostatnio na odcinku 5x24, w scenie jak Mike, Susan i M.J przytulaja sie na skrzyzowaniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bąbelowaa .
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Pionkii . Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:31, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
tak ! to było piekne . ja to prawie ciągle płacze .. xd
jak Tom chciał sobie zrobić ta operację , co Lynn mu na twarzy wszystkie zmarszczki opisywała . to było wzruszające ;( .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
luuukasz15
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:27, 01 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
najbardziej wsruszająca scena kiedy Bree czyscic srebro i dzwoni do niej lekarz informując o śmierci REXA. Dokancza czyscic srebro i zaczyna plakac... masakra najbardziej wzruszajaca!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leia
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:10, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich forumowiczów! Jestem tu nowa i to mój pierwszy post :
Podpisuję się pod sceną kiedy Bree czyści srebro po usłyszeniu wiadomości o śmierci męża...
Druga dla mnie wzruszająca to kiedy Susan w sukni ślubnej klęka na chodniku, po tym jak zostawił ją Mike
Oczywiście cały odcinek Bang jest dla mnie nie do pobicia w ilości smutnych scen a już sen Lynette to istny wyciskacz łez
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:04, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie chcę zakładać nowego tematu a muszę się podzielić małym spostrzeżeniem. Tytuł tematu pasuje bo dotyczy śmierci w DH.
Najbardziej "krwawym" sezonem w historii DH jest sezon... szósty. Dlaczego? Bo w nim to zginęło najwięcej postaci (spoiler)(Patrick Logan, Irina Korsakov, Iris Beckley, Karl Mayer, Mona Clark, Daphne Bicks, Jeff Bicks i nienarodzony Patrick Scavo)(/spoiler).
Na drugim miejscu jest sezon trzeci (Alma Hodge, Edwin Hodge, Nora Huntington, Carolyn Bigsby, Rebecca Sheperd, Monique Polier oraz Jane Hainsworth).
Na trzecim miejscu ex aequo sezony czwarty (Dylan Davis, Ellie Leonard, Wayne Davis, Sylvia Greene, Ida Greenberg i Victor Lang) wraz z piątym (Lila Dash, Paige Dash, dr Samuel Heller, Eli Scruggs, Bradley Scott i Edie Britt-Williams).
Miejsce czwarte zajmuje sezon pierwszy (Mary Alice Young, Martha Huber, Rex Van De Kamp, Juanita "Mama" Solis i Deirdre Taylor)
Ostatnie miejsce przypadło sezonowi drugiemu (Melanie Foster, George Williams, Noah Taylor oraz Matthew Applewhite).
Nie uwzględniłem w tym rankingu Ilene Britt z odc. 3x23 i Glena Wingfield'a z odc. 4x08 i 5x12* (nie widzieliśmy ich śmierci)
Jak chcecie to popatrzcie tu:
[link widoczny dla zalogowanych] - link
_________________
* wtedy Lynette wspomniała tylko o nim, że zmarł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nattie
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Wiedeń Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:49, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jejku! Połowy z tych postaci nie pamiętam!! Masakra!!
A co do moich najsmutniejszych wątków to... hmm.. nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Na pewno w "Bang" się popłakałam. To było chyba najbardziej emocjonujące emocjonujące. Smutno też mi się zrobiło kiedy widziałam załamanie nerwowe Kath. I później jak ją Desperatki 'znów przyjęły' na WL. To też było dość emocjonujące. I oczywiście nienarodzony bliźniak Scavo i w 'If..' jego rehabilitacja.. ta kanapka, pamiętacie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs Dalloway
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:25, 06 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Moment, kiedy Bree płacze na wiadomośc o śmierci Rexa .
Odcinek "Bang", końcówka.
Zakończenie "Something coming".
Kiedy Lynn płacze na martwym oposem.
Susan kiedy Dave usiłował zabić MJ'a.
Katherine , która w 4x16 wychodzi ze swojego domu i spogląda na przyjaciółki - nie tyle smutne, ale mnie wzruszyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
newyorker00
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: New Haven Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:42, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem jest to też moment kiedy katherine po ujawnieniu jej córce prawdy wyrywa się lekarzom ucieka i krzyczy to było bardzo poruszające, scena kiedy gabie żegna angie też smutna kiedy carlos odkrywa że gabriele niczego solbie nie kupowała przez te lata kiedy był on ślepy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dawcio930
Silver Elf
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Skąd: Krk :) Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:20, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
newyorker00, Twój podpis przypomniał mi, że również "olanie" Edie przez czwórkę dziewczyn było jedną ze smutniejszych chwil w serialu. Następstwem tego był wyjazd Edie na 5 lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:04, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
O ile ta scena była odrobinę smutna, to dla mnie to była świetnie zagrana scena przez wszystkie Panie i jakby nie patrzeć -- Edie się należało i dobrze, że jej skopały tyłek, a ta powróciła z nową siłą...no i niestety mężem psychopatą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Nie 15:12, 29 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba najmniej podobająca mi się scena xP Znaczy, nie. Są gorsze, dużo gorsze, ale tej sceny nie lubię właśnie dlatego, że w jej następstwie Edie wyjechała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
newyorker00
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: New Haven Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:51, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem to źle że eddie wtedy wyjechała ale dzięki temu gdyby mark cherry chciałby przenieśc akcję serialu do tych pięciu lat to nie musiałby prosic nicolette sheridan o przebaczenie i powrót do serialu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:51, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Może to nie jest najsmutniejsza "chwila" tylko czas, ale...
BRAK JAKIEGOKOLWIEK, werbalnego lub niewerbalnego, WSPOMNIENIA O EDIE W SZÓSTYM SEZONIE. To jest może też nie najsmutniejsze, ale bardzo przykre.
To tak jak by po śmierci siostry, brata lub kogoś jeszcze bliskiego - panowała by zmowa milczenia na temat tej osoby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|