|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Nie 21:12, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wątek Hodge'ów musieli uciąć w połowie, bo Marcia poszła na urlop macierzyński xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
M.K
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:14, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wiem, wiem, ale tak czy inaczej próba zabójstwa Bree mogła być mniej żałosna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:11, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie chcę zakładać kolejnego tematu:
PRZYJAŹŃ: Mary Alice znała wszystkie kobiety z WL. Susan przez lat 14, Bree - 10, Lynette - 6 a Gabi, Edie i Katherine przez rok. Która z nich odwiedziła jej grób, nie licząc pogrzebu? Żadna. Wiem, wiem, że mamy 134 odcinki serialu (w tym 133 wyemitowane) a fabuła serialu rozciąga się na przestrzeni 11 lat od śmierci Young'owej. Tworzy to bardzo szeroki obraz wyobrażeń pozaodcinkowego życia naszych bohaterek. Zwłaszcza te stracone pięć lat. Mogli by jednak pokazać, że ją odwiedzają, a nie tylko pokazanie snu samej Lynette czy wspomnienia Susan.
EDIE: Zauważyliście, że oprócz odcinka 5x20 (wymieniona z imienia), 5x23 (wspomnienie Dave'a) i 6x01 (mowa o 6 sezonie; bezimienna wzmianka Lee), nikt o niej nie pamięta. Myślałem, że coś będzie przy Karlu, bo w końcu to była też jego narzeczona, albo przy katastrofie samochodu (usłyszeć z tłumu: "Dobrze, że nie uderzyło w dom tej ś.p.Edie"). Nic, nic, nic. Nawet Gabi, opisując sąsiadów pominęła Edie,(/mowy) ale jej to można wybaczyć. W końcu, w odcinku 1x12, pokazano, że Edie przyjechała na WL po Gabi.
POKER: Gdzie do jasnej ciasnej jest poker dziewczyn. Ostatnio widziany w odcinku 5x20 i 6x18... "Sex w wielkim mieście" miał klimat, gdy dziewczyny spotykały się w czwórkę przy martini/cosmopolitan, jak to (chyba?) Granmor poruszył.
NIEZNANE NAM POSTACIE: Powinna w serialu być zasada: "jeśli masz grać postać, którą postacie wspominają od dawna z imienia to przyjmujesz to imię bez krzywienia się". A tak mamy nagle jakiegoś dobrodusznego Eli'ego, Eddie'go... Nic nie mam do tych postaci, ale mogli by dać chociaż wskazówkę, że ktoś taki istnieje, np. "pewien chłopiec pomalował mi garaż", "mój stary znajomy pomógł mi odbudować dom" czy "CARLOS! Wiesz jak nudno rozpakowuje się kartony z małym chłopcem do pomocy?!". Wyjątkie jest tu rzeczywiście Mona Clark (odc. 1.16, 2.07, 3.10, 5.14 – 5.15, 6.03, 6.05 i 6.09 - 6.11).
No... To chyba na razie na tyle...
5 LETNI PRZESKOK: Po co tyle? Nie wystarczyły 3 lata? Gdzie Gabi w ciąży, kolejne ekstra numery Bree po pijaku, wojna o przywództwo w firmie kateringowej Bree z Kath, problemy dojrzewania bliźniaków Scavo, menopauzy, które też mogły by być wykorzystane komediowo, ze względu na huśtawkę nastrojów, Edie by szybciej przyjechała, ślub Dylan z Bradley'em, cały proces rozwodowy Susan i Mike'a - świetny materiał do dramatu. Tyle zmarnowanych ewentualnych wątków...
Jak mi się coś znowu przypomni to dodam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Nie 20:03, 03 Paź 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
The Voice
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 12:00, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mikołajek napisał: | Nie chcę zakładać kolejnego tematu:
PRZYJAŹŃ: Mary Alice znała wszystkie kobiety z WL. Susan przez lat 14, Bree - 10, Lynette - 6 a Gabi, Edie i Katherine przez rok. Która z nich odwiedziła jej grób, nie licząc pogrzebu? Żadna. Wiem, wiem, że mamy 134 odcinki serialu (w tym 133 wyemitowane) a fabuła serialu rozciąga się na przestrzeni 11 lat od śmierci Young'owej. Tworzy to bardzo szeroki obraz wyobrażeń pozaodcinkowego życia naszych bohaterek. Zwłaszcza te stracone pięć lat. Mogli by jednak pokazać, że ją odwiedzają, a nie tylko pokazanie snu samej Lynette czy wspomnienia Susan.
EDIE: Zauważyliście, że oprócz odcinka 5x20 (wymieniona z imienia), 5x23 (wspomnienie Dave'a) i 6x01 (mowa o 6 sezonie; bezimienna wzmianka Lee), nikt o niej nie pamięta. Myślałem, że coś będzie przy Karlu, bo w końcu to była też jego narzeczona, albo przy katastrofie samochodu (usłyszeć z tłumu: "Dobrze, że nie uderzyło w dom tej ś.p.Edie"). Nic, nic, nic. Nawet Gabi, opisując sąsiadów pominęła Edie, ale jej to można wybaczyć. W końcu, w odcinku 1x12, pokazano, że Edie przyjechała na WL po Gabi.(/mowy)
POKER: Gdzie do jasnej ciasnej jest poker dziewczyn. Ostatnio widziany w odcinku 5x20 i 6x18... "Sex w wielkim mieście" miał klimat, gdy dziewczyny spotykały się w czwórkę przy martini/cosmopolitan, jak to (chyba?) Granmor poruszył.
|
Nie mogę nic tylko jak podczas live'u Whitney przerywać go brawami. Nie można tego napisać lepiej. Wydaje mi się że pisałem o tym że brakuje scen "pokerowych". W 6x22 to jakoś jest naprawione [ myślę Mikołajku że wiesz o jaką scenę mi chodzi ] ale oprócz tego nic, nic nic.
To jak podczas sezonu 1 DH było "reklamowane" jako Carrie i jej przyjaciółki przenoszą się na przedmieścia - ten "aspekt" dh po prostu wyparował.
Brak odwołań do Edie boli. Wyobraźcie sobie scenę, Lynette w flashbacku idzie odwiedzić np Gaby i mija w drzwiach Edie - ukazaną od tyłu, po prostu blond falowane włoski i jakis wyzywający krótki top.
No i Mary Alice. Powiem tak, w Brothers & Sisters już kilkakrotnie odwiedzono grób seniora rodu - niby jest inaczej bo wszyscy są rodziną ale jako że MA była ich wielką przyjaciółką powinna się znaleźć chociaż jedna scena tego typu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zośka
Kura domowa
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Kraina Deszczowców Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:15, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Tak mi przyszło na myśl, teraz jak to czytam o braku Edie. Moze dlatego się nie pojawi w serialu teraz, bo ma zatargi z Markiem. I nie moze być w odcinkach nawet w retrospekcjach, bo nie chce się pojawiać na planie. ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
The Voice
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 19:29, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zośka ale nikt nie każe rozmawiać z Nico. Przecież były już sceny w sezonie 3 z Bree kiedy za Marcie grała statystka. Coś takiego miałem na myśli.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Granmor dnia Wto 19:30, 11 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mignonnet
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 05 Gru 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:30, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę, że nie może, a nawet na pewno, gdyby wszystko było między nimi okej na pewno z chęcią by wprowadził chociaż na trochę postać Edie, która zawsze jakiegoś smaczku dodawała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zośka
Kura domowa
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Kraina Deszczowców Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:13, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiedziałam, że wtedy grała statystka O.o Ale jeśli to co piszą o kłótniach na planie jest prawdą, to pewnie ona tak go zdenerwowała tym, że w ogóle jest u niego skreślona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
The Voice
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 21:43, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, w kontekście występów Nico w DH jak najbardziej masz rację.
No ale mam nadzieję że już wiesz o jaki typ sceny mi chodziło. xD
No i tak, to wtedy była statystka. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zośka
Kura domowa
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Kraina Deszczowców Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:20, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Tak wiem, ale co do scen z 3 sezonu muszę je obejrzeć jeszcze raz, żeby zobaczyć dokładnie jak one wyglądały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3338
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:26, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zośka napisał: | Tak wiem, ale co do scen z 3 sezonu muszę je obejrzeć jeszcze raz, żeby zobaczyć dokładnie jak one wyglądały |
Mowa tu o odcinku 3x15, gdy Gloria próbowała zabić Bree, to właśnie wtedy w wannie nie była Marcia Cross, lecz Carolyn Howard.
A co do postaci Edie i procesu Nicolette z Marciem...jeśli myślisz Granmor, że to tylko Nico jest mu niewygodna, to chyba się mylisz...wydaje mi się, że także sama postać, dlatego, że była przez nią odtwarzana (zabił ją, żeby zniknął po niej jakikolwiek ślad)...a teraz z tego co wyczytałem, to usuwają już pozostałości po jej postaci. W jaki sposób? Ano w taki, że na cały spis odcinków (ze zdjęciami) 5 sezonu na stronie ABC Edie jest może pokazana raz albo dwa i nawet przy opisie specjalnego odcinka 5x19 poświęconego jej bohaterce nie widać jej na żadnym zdjęciu. Chcecie to sprawdźcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Śro 21:00, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wow... Oni naprawdę jej nienawidzą.
Mam nadzieję, że Nicollette wygra i puści cały serial z torbami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
The Voice
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 21:13, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Hm, Arno jest w śledzeniu tych wszystkich info ode mnie lepszy wiec nie zaprzeczam. Z ciekawości jednak wpadłem na Abc.com czego nigdy nie robię i znalazłem "galerię postaci" Edie. Jeżeli Arno mówi ma rację że usuwają po niej wszelki ślad, choćby najmniejszy to ciekaw jestem czy zostawią coś tak "dużego".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nattie
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Wiedeń Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:04, 28 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Skopane wątki? Hmm..
1. Kayla. Wątek świetny. Ale głupie zakończenie. (owszem było emocjonalne.) Ale szkoda, że już więcej nie wróciła na WL. Mogliby znów ją 'przywrócić'.
2. Ana Solis. Mogli to dłużej pociągnąć. A tak to przyjechała, namieszała i wyjechała..
3. Robin i Kath. To było dość dziwne.. (ale i trochę śmieszne)
4. Śmierć Almy. Cała tajemnica 3 sezonu związana z Orsonem była świetna. Mnie osobiście podobało się bardzo. Ale fajniej by było jakby Alma nie zginęła.
5. Art. Mógłby wrócić na WL. To był za krótki wątek.
6. Austin. Wydaje mi się, że ktoś inny mógłby być ojcem dziecka Danielle. Mogło się mu z Julie ułożyć.
7. Też się zastanawiam co z Bongiem
8. Mike i Zack (jak już wyżej ktoś wspominał). Nagle wszystko ucichło. Fakt, że Zack był trochę psychiczny, ale to nie zmienia tego, że Mike jest jego ojcem..
Trochę tego jest Jakby mi się coś przypomniało to dopisze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3338
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:37, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
SPOILERY!!!
(na biało)
Nattie napisał: | 1. Kayla. Wątek świetny. Ale głupie zakończenie. (owszem było emocjonalne.) Ale szkoda, że już więcej nie wróciła na WL. Mogliby znów ją 'przywrócić'. |
Mimo wszystko nie sądzę, że zakończenie było głupie...moim zdaniem było bardzo na miejscu i mimo mego uwielbienia dla złowrogiej Kayli...nie wiem co by się stało, gdyby dłużej jej pozwalali na takie zachowanie...i w tym momencie nawiążę do wielu twoich postów nt. Toma i Lynette; otóż to właśnie w tym wątku pojawiła się scena, która daje Tomowi WIELKIEGO plusa jako postaci, który często jest zbyt bardzo zdominowany swoim niezdecydowaniem, dziecinnością/kryzysem wieku średniego, a otóż mam tu na myśli scenę gdy przechytrzył swoją małą córeczkę, to było mistrzostwo...świetna scena i w ogóle się tego nie spodziewałem...a doktorek wszystko usłyszał. Brawo Tom! A teraz nt. powrotu... Kayla na 99% powróci, fakt, ze Marc Cherry często zmienia zdanie, ale sądzę, że to jest akurat prawie-pewne, co bardzo mnie cieszy, gdyż uwielbiam Kaylę...prawdopodobnie powróci w tym nadchodzącym sezonie, fakt, że nie ma żadnych konkretnych spoilerów na ten temat, ale Marc sam stwierdził, że Kayla powróci. Tylko jeszcze jedna rzecz mnie...męczy; nie wydaje mi się żeby którakolwiek z młodych aktorek zagrała lepiej Kaylę niż Rachel G. Fox...jednak niestety wymaga ona zastąpienia ze względu na wiek jej postaci...no ale pożyjemy zobaczymy. Liczę na powrót w wielkim stylu w drugiej połowie siódmego sezonu. Chociaż dla odmiany miło by było także zobaczyć "dojrzałą", odmienioną Kaylę...i ewentualnie uwolnić w niej w jakiś sposób wszystkie "złe" wspomnienia i urazę do Lynette...to byłoby świetne, taki powrót do korzeni mimo radykalnej zmiany i pozornej dojrzałości.
Nattie napisał: | 2. Ana Solis. Mogli to dłużej pociągnąć. A tak to przyjechała, namieszała i wyjechała.. |
Tutaj się w stu procentach z Tobą zgadzam...mimo wszystko fajnie było ją oglądać, bo moim zdaniem Maiara dała radę, dobrze grała swą postać, jednakże szkoda, że 1) nie rozwinęli właśnie tej domniemanej "tajemnicy" 2) albo zamiast tego (brak pomysłów) przynajmniej nie zrobili jej wielkiej wojny z Gaby, bo o ile w finale piątej serii zapowiadała się świetnie, była tak...pełna złości, sarkastyczna, normalnie młodsza wersja samolubnej Gaby z pierwszych sezonów...i taka wyniosła, zgasiła Gaby jednym tekstem, zmanipulowała Carlosa i w premierze szóstej serii jeszcze trzymała fason, bo nie mogę zaprzeczyć, bardzo fajne były ich wspólne sceny z Gaby, w klubie, potem dot. papierów o opiekę nad nią i ich rozmowa w wozie - świetnie...ale potem lekko zbladła, mimo wszystko za szybko się zaprzyjaźniły, tzn...tak jakby za szybko ona dała sobie spokój, chodzi mi o to, że nie wiem jaki był cel tego zachowania z finału itepe (fakt, nowe środowisko itepe, może ciężko jej się było przystosować, ale na pierwszy rzut oka było widać, że coś jest z nią nie tak i będzie sprawiać kłopoty (+ tekst jej ciotki, że Solisowie "sami wkrótce odkryją" sekret Any w domyśle)...to na dodatek swój trafił na swego...dwie silne osobowości były)...a jednak nawet to zmarnowali, bo mogłyby troszkę drzeć ze sobą koty, a narozrabiała generalnie w 3-4 odcinkach, potem ewentualnie poprzez związek z Dannym - odpowiadało mi rozwiązanie z NY...ale przyznam, że "wojna" między Solisami a Bolenami była świetna...tylko szkoda, że to Carlos był postacią bardziej wyrazista w kolejnych odcinkach niż Ana, która się świetnie zapowiadała.
Jednakże... możliwe, że może Ana powróci...to zawsze jest możliwe, to raz...ale może jednak zrealizują swój plan jakoś w siódmym sezonie, póki co Maiara nie ma w planach powrotu a szkoda! Więc tu zdecydowanie Wam się należą "baty" Mr. Cherry & Co.!
Nattie napisał: | 3. Robin i Kath. To było dość dziwne.. (ale i trochę śmieszne) |
Jeżeli nie lubisz/tolerujesz par homoseksualnych, to racja...ale jak dla mnie to był świetny wątek...Kath odkrywała w sobie coś nowego...w tak "późnym" wieku (bez obrazy! no ale przecież całe życie była z mężczyznami, a w przez pierwszą połowę sezonu szalała za Mikiem...może jednak potrzeba było odpowiedniej osoby, którą jest Robin...takiej która nie ma żadnych ukrytych motywów...i jest taką "iskierką", którą to już ją nazwało wielu userów)...więc jak dla mnie wątek na wielki plus.
A teraz co do rozwiązania wątku... Danie zaproponowano rolę w nowym serialu stacji ABC pt. Body of Proof, więc ta...przyjęła propozycję, bo gra w nim główną rolę (ang. lead)...to coś nowego dla niej...a wątek jakoś trzeba było rozwiązać, planowano gościnny występ w szóstej serii jeszcze pod koniec, ale się jednak nie udało; tak samo w przypadku Julie Benz, ta także "dostała" nowy serial pt. No Ordinary Family, które tez zadebiutuje w ABC na jesieni... Więc mimo wszystko rozwiązanie nie było perfekcyjne, ale ze względu na okoliczności...zadowalające...w ich wypadku zdecydowanie uwielbiam happy end!
Nattie napisał: | (...) Ale fajniej by było jakby Alma nie zginęła. |
Zgadzam się w zupełności. Bardzo lubiłem Almę; była nietypowa i jeszcze mimo wszystko mogłaby namieszać w kolejnych sezonach; no i Valerie Mahaffey świetnie wcielała się w rolę...Na dodatek strasznie mi jej żal było..bo zginęła straszną śmiercią, chciała pomóc Bree...i zginęła, a wszystko z winy Glorii generalnie, bo to ona ją zmanipulowała i podsunęła pomysł zemsty, jednak w głębi duszy Alma była...zupełnie inna, możliwe, że kochała Orsona, ale szczerze nie była aż tak zdesperowana aby go odzyskać...w odróżnieniu od swojej teściowej, którą uwielbiam! [Uwielbiam wszystkie "złe" postacie, taka moja słabość, bo są one bardzo wyraziste.] Z drugiej strony zastanawiam się czy Gloria kiedyś powróci, ale zważywszy na najnowsze informacje dot. odejścia Kyle'a serialu, szczerze w to wątpię, jaki byłby sens przywrócenia Glorii, gdyby Orsona już nie było ---> i zapewne nie będzie go już w okolicach 7x05.
Nattie napisał: | 5. Art. Mógłby wrócić na WL. To był za krótki wątek. |
Znów się zgadzam...fakt faktem, szybko urwane, ale Lynette się już wiele nacierpiała...no i na dodatek jego akurat nie polubiłem, przyprawiał mnie o dreszcze, a z drugiej strony nie wiem jak mogliby to rozwinąć...ciągłe rozterki Lynette lubi walka sąsiadów z nim i zamknięcie za kratki? Nie widzi mi się to...a tak to furtka jest otwarta na powrót tego wątku...brrr. To pożegnanie z Lynn w święta...dreszcze.
Nattie napisał: | 7. Też się zastanawiam co z Bongiem |
Proste...tak jak w większości seriali; "usunięty" z powodów "technicznych", a mianowicie, za ciężko im było kręcić ze zwierzęciem, a no i jego "utrzymanie" na planie, to za dużo kosztowało ekipę...więc po prostu zniknął - co mi akurat nie pasuje, mogli chociaż powiedzieć, że zaginął...Tak samo pies Scavo!
Nattie napisał: | 8. Mike i Zack (jak już wyżej ktoś wspominał). Nagle wszystko ucichło. Fakt, że Zack był trochę psychiczny, ale to nie zmienia tego, że Mike jest jego ojcem.. |
Dokładnie...tzn. z drugiej strony Zach niczego nie potrzebuje; kasę ma po dziadku, jest już dorosły, ale dziwi mnie ten brak żadnego kontaktu, bo mimo wszystko wpłacił kaucję za Mike'a w 3 sezonie...i rozpłynął się w powietrzu mam jednak wielką nadzieję, że Cody Kasch powróci w siódmym sezonie i np. pomoże państwu Delfino z ich problemami finansowymi...i wkurza mnie to totalnie nierealistyczne i głupie zachowanie Mike'a, jakby jego syn nie istniał, fakt, jest dorosły...nie wiadomo czy chce mieć z ojcem kontakt, no ale mimo wszystko, od czasu do czasu wzmianka w serialu nie zaboli...tylko, że niestety twórce mętnie się tłumaczą tym, że "serial żyje w bańce czasowej" ... no i w domyśle też wątkowej, bo fakt faktem ciężko jest za tym wszystkim nadążyć, ale jak już coś/kogoś wprowadzają, to niech przynajmniej się przyłożą do tego i kontynuacji - takie moje zdanie...bo fuszerę, to każdy pierwszy lepszy potrafi odwalić - szczere, ale prawdziwe.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|