|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tom S.
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: Wlkp Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:22, 14 Wrz 2007 Temat postu: 4.07 You Can't Judge a Book by Its Cover |
|
|
4x07 You Can't Judge a Book By Its Cover
Numer odcinka: Sezon 4 Epizod 7
Scenariusz: Chuck Ranberg & Anne Flett-Giordano
Reżyseria: David Warren
Nr produkcyjny: 407
Data emisji: 11 listopada 2007
Streszczenie:
Bree doszła do wniosku, że Mike bierze narkotyzujące leki przeciwbólowe. Powiedziała o tym Susan, która odkryła dużą paczkę tych medykamentów w wielkiej latarce. Mike wyjaśnił żonie, że połykał je by uśmierzyć ból i stres związany z zarobkami na przyszłe dziecko. Wrzucił je do zlewu, ale gdy Susan spała, odkręcił rury i odzyskał je. Katherine starała się trzymać Dylan z dala od prawdy o jej ojcu, gdy robiła projekt drzewa genealogicznego. Stella uciekła z domu po tym jak słyszała, że żadna z jej trzech córek nie chciała matki w swoim domu. Bree nazwała wnuka Benjamin Tyson Hodge i obrzezała go, wbrew obiekcjom Orsona, który czuł, że to "jej krew". Gabrielle wypchnęła Victora za burtę jego jachtu, gdyż myślała, że chciał on zabić Carlosa za jej romans. Przeszukali torbę, ale nie znaleźli broni, dlatego starali się bezskutecznie odszukać Victora.
4.06 Now I Know, Don't Be Scared - poprzedni - Chronologia odcinków - następny - 4.08 Distant Past
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | It looks like Danielle will give birth to a boy. Orson and Bree will not see eye to eye about circumcision. Lynette tells her sisters she cannot put up with their mother anymore. |
_________________
POST: 30 października 2007
Cytat: | Victor confronts Gaby about her affair with Carlos, Bree informs Susan that she thinks Mike is addicted to drugs, and a new Hodge family member is introduced to the neighborhood. Guest starring John Slattery as Victor Lang, Polly Bergen as Stella Wingfield, Carrie Preston as Lucy, Sarah Paulson as Lydia, Bob Glouberman as Mohel, Tom Beyer as Dr. Hanson, Julie Pop as nurse, Greg Lewis as Stan and Pat Crawfored Brown as Ida Greenberg. |
Cytat: | If plans don't change, Danielle's baby (aka Bree and Orson's baby) will be named Benjamin Hodge. |
Cytat: | At the Scavos, Lynette and her two sisters, Lucy and Lydia, argue about where their mother should stay next. Lucy doesn't want her because her boyfriend just moved in with her and she hasn't told him her real age yet! Lydia seems to have personnal issues (she is seeing a therapist) that prevent her from taking their mother in. Lucy thinks that Lydia's issues surfaced because she took care of Stella for two years. Lucy suggests they all chip in and buy an apartment for their mother. Elsewhere, Stella has a new boyfriend, Stan, who spent the night at the Scavos. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tom S. dnia Pon 15:04, 15 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
iza2307
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Wto 18:46, 06 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Preview do odcinka: [link widoczny dla zalogowanych]
lub [link widoczny dla zalogowanych]
Jestem po prostu w szoku
Cytat: | While Lynette learns she's beaten cancer, another housewife's husband's life hangs by a thread. Bree and Orson share different views on whether their newborn baby should be circumcised. Victor confronts Gaby about her affair with Carlos. Bree informs Susan that she thinks Mike is addicted to drugs. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabim
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Rybnik Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:22, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Wow! Nieźle xD Ciekawe co było w tej torbie, z której Victor chciał coś wyjąć ale nie zdążył xD No i do końca nie wiadomo czy Victor umrze w tym odcinku... Mam nadzieje że tak xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rice
V.I.P.
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 918
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Śro 17:29, 07 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Kurcze po Gaby bym się tego nie spodziewał ona zawsze była taka hmm "czysta" nie wliczając licznych romansów ale to przerasta wszystko widać, że desperatki w końcu odzyskują formę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom S.
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: Wlkp Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:43, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marlenex1
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 16:53, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Właśnie obejrzałam 7 odcinek i jestem zła , nie spodziewałam się ze Gaby umyje rece, powinni z Carlosem zadzwonic po straz przybrzezna albo przynajmniej zanurkowac . Nie lubie Victora, ale dla mnie to jak sie zachowali to bylo przegiecie, chociaz zaatakowal Carlosa. Ogólnie odcinek nie bardzo mi się podobał, nie było w nim nic pozytywnego. Czekam na dalszy rozwoj sytuacji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
matey
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 19:40, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie się ten odcinek bardzo podobał, no bo przecież nie wszystkie odcinki muszą być śmieszne... było tu dużo smutku czy też rozczarowania. Na przykład ruszyło mnie to jak siostry Lynette podsumowały ich matkę, albo kiedy Gabby 2razy wrzuciła Victora do wody... odcinek bardzo dobry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
przemek
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:28, 12 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Mi także się bardzo podobał, jest jak wszystkie odcinki z 4 sezonu - po prostu równy. Dużo humoru - Bree, Gabrielle - choć zachowanie tej ostatniej na końcu lekko mnie zbulwersowało... Nieładnie. wątek Susan obniża loty, już w poprzednim odcinku było kiepsko , teraz jeszcze gorzej. Lynette - świetna scena z pakowaniem matki, choć też kryjąca w sobie duzo goryczy.
I wreszcie moja ulubiona Katherine - jak zwykle zachowała zimną krew, pokerzystka . Szkoda że jeszcze nie wiadomo nic więcej, ale ponoć tylko do następnego odcinka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Van De Kamp
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 1484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Wto 21:18, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Widzę, że nie tylko mnie spodobała się po raz kolejny pomysłowość Bree. Widac Orson umie juz ją "wyczuc", gdyz przewiduje jej zachowanie, ale jak widać nawet on nie spodziewał się że "zrobi" z jego syna "żyda"
Nie wiem jak was, ale mnie zmusił do refleksji watek Lynette i jej matki. Czyz to nie straszne? Wiadomo jaka ona była, nie byl to wzór rodzicielki, ale to okropne, że rodzina nie chce miec z nia nic wspólnego. Mysle, że Lynette dlatego na koncu zgodziła sie ja jednak przyjąc pod swój dach bo sama jest matka i zrozumiała jak ona by sie poczula gdyby jej dzieci tak ja w przyszloasci potraktowały.
Watek Susan wydaje mi sie tylko jakos naciągany. Mam dziwne wrażenie, że bylo u niej po prostu za rózowo i scenarzyści chciali cos popsuć tylko nie wiedzieli do końca co.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
The Voice
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 22:37, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Odcinek mi się bardzo podobał, nie był tak dobry jak poprzedni ale i tez się nie nudziłem. Odcinek pełen dawnego humoru, co mi sie podoba, widać w tym stary styl serialu. Poza tym, mam nadzieję że Victor jeszcze nie umrze, ciekawie by było gdyby zrobił to co zapowiadal na imprezie u Sus z Carlosem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przemek7_17
Super V.I.P.
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:48, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Pozytywne zaskoczenie Gabrielle ciekawy watek i uzaleznienie Mike'a tez wydaje sie ciekawe ale Bree i Lynette obnizaja loty niestety a to moje 2 ulubione desperatki
A victor chyba umarł jakos mi nie szkoda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iza2307
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Śro 21:50, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
A ja się lekko rozczarowałam. Pewnie dlatego, że się bardzo nakręciłam na ten odcinek, a on był taki... no nie wiem... przeciętny..., choć nie był zły. Były fajne "akcje" oczywiście, np. Kath i odegranie biednej pokrzywdzonej. Chyba ta przeciętność wynika z zachowania Gaby i Carlosa. Pomimo wszystko powinni zadzwonić do straży. Nooo, chyba, że scenarzyści przewidują wielki come back Victora, który się niby uratował. Póki nie będzie jego ciała, będę myśleć, że Victor się odegra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elruth
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sob 2:01, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
mi wydaje się dziwne, że w 3 sezonie Orson i Mike probowali się na wzajem pozabijać, a w 4 nagle siedzą przy stole u Bree i jak gdyby nigdy nic jedzą obiad... To poważne niedopatrzenie reżysera... Dziś w wannie na to wpadłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sharpay
Moderator
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:10, 17 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
A według mnie to Bree przegięła,takie decyzje podejmuje sie wspolnie bo to ich wspolne dziecko jakby nie patrzec. Na miejscu Orsona bym wpadla w szal. xd. Dziwne to było. I bardziej mnie ta sytuacja ruszyła niz ta Gabi&Carlos&Victor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 2039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Skąd: z Katowic Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:21, 24 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Elruth napisał: | mi wydaje się dziwne, że w 3 sezonie Orson i Mike probowali się na wzajem pozabijać, a w 4 nagle siedzą przy stole u Bree i jak gdyby nigdy nic jedzą obiad... To poważne niedopatrzenie reżysera... Dziś w wannie na to wpadłem |
Huh, niby tak, ale trzeba pamietać, ze to wisteria lane, a oni obydwaj mają coś na siebie nawzajem xD
Po prostu scenarzysci porzucili tamten watek, skupiajac sie na nowych, co mnie tez nie do konca sie podoba, noale
A Lynette po raz kolejny udowodniła, że jest cudowną osobą. Strasznie podobała mi się scena, kiedy mówi do sióstr, żeby do niej nie przychodziły przez następne kilka lat, bo w tym momencie ich nienawidzi.
Bree/Orson - to było do przewidzenia, że Bree w końcu wypomni Orsonowi, że nie jest z dzieckiem związany wiezami krwi - Bree taka jest. I nie podobało mi się to, że obrzezała dziecko wbrew woli Orsona. Noale, Bree to Bree.
Susan/Mike - podobała mi się scena, kiedy Susan czeka na Mike'a na schodach, z woreczkiem tabletek *.* a poza tym, wątek mi się nie podoba w ogole. No może jeszcze scena, kiedy Mike mowi, ze za 18 lat dziecko Hodge bedzie w collegu a ich bedzie tylko hydraulikiem, jak jego ojciec. To pierwsze w serialu tak ładne pokazanie, że forsa nie bierze się z nieba (no, może oprócz Lyn i Toma, bo też już mieli kłopoty finansowe).
Gabi/Carlos/Victor - podobało mi się drugie uderzenie Victora wiosłem i hasło GAby, że staje sie coraz lepsza w tym xD a poza tym, to smutne że ucieki od odpowiedzialnosci, nie spodziewałam sie tego po nich
Ogólnie odcinek oceniam na 4 (w skali 1-6), poprzedni był o niebo lepszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|