|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lexy
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Skąd: wisteria lane Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:27, 05 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ale szczerze mowiac, jak wchlonelo ta sylvie to wybuchlem smiechem i sobie przewijalem ten fragment caly czas
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
matey
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 30 Wrz 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:01, 05 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny, również uważam że na poziomie Bang To jak Sylvia poleciała w powietrze rzeczywiście było śmieszne xD Ciekawe co się stanie z rodzinką Scavo i Idą... Wydaje mi się że Carlos raczej przeżył. A mówiąc o Victorze to rzeczywiście tyle się mówiło o tej jego śmierci i tyle było przypadków gdzie mógł umrzeć, że może rzeczywiście trochę sztucznie to wyszło Heh Susan i Mike całe tornado przesiedzieli sobie w szpitalu A tak w ogóle to jestem ciekaw co się działo wtedy np. z Juli albo Dylan...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro'tka
Gotow(a/y) na wszystko
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: stąd. Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:42, 05 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
PatMisia napisał: |
Julie i Dylan były na wycieczce, przecież Kath rozmawiała z Dylan na początku odcinka, mówiła, że wycieczka była droga itd. |
Właśnie, właśnie. To mi sie bardzo podoba, bo nie ma żadnego niedociągnięcia Wszystko ładnie wytłumaczone ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lexy
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Skąd: wisteria lane Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:45, 05 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
nie, nie wytlumaczone bo nie ma nic o tym bobie i lee gdzie oni byli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro'tka
Gotow(a/y) na wszystko
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: stąd. Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:54, 05 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmm, no tak. Zapomniałam o nich. Jest jedynie ta nieszczęsna fontanna rozwalona przez nawałnicę XDD Ta scena mnie rozwaliła ^^'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yummy
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:46, 05 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
hehe. właśnie czyżby ta parka już zakończyła swoją działalność w 'Gotowych...'?
A co do tematu . Rzeczywiście wszyściuteńko pięknie wyjaśnione. Myślę, że ani Sylvia, ani Victor, ani Carlos nie przeżyli, ponieważ jak przeszło tornado przez ulicę to wszystko wciągało. A skoro wciągnęło Sylvię to i pewnie 'mężów' Gaby.
Pozatym nie wiem czemu, ale jak drugi raz obejrzałem odcinek to przy końcówce jak Lynn wychodzi z domu , to Mary Alice wali taką mowę jakby cała rodzina Lynn rzeczywiście zginęła. Zobaczcie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro'tka
Gotow(a/y) na wszystko
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: stąd. Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:12, 05 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Jak mi usmiercą Carlosa to nie wiem co im zrobie XD No ale jakby miało to być logiczne to faktycznie cała ta trójka powinna nie żyć ;/ Niestety... (CARLOS ! )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Werus
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 11 Lis 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 1:25, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
hej wszystkim, jestem tu nowa, chociaż desperatki oglądam od początku i jestem ich wielką fanką
otóż odcinek powalił mnie na kolana i niedługo sama chyba polecę do Hollywood, żeby jakiś skończyć ten strajk, bo po zobaczeniu dzisiejszego odcinka nie mogę się doczekać dalszego ciągu
co do rodzinki Scavo- mam ogromną nadzieję, że nie zginą, mowa Mary Alice faktycznie jest dobijająca, ale przecież na zakończenie 3 serii, kiedy Edie prawie się powiesiła, Mary też nie zaprzeczała temu w żaden sposób, żeby trzymać napięcie.... poza tym jakby mieli tyle osób na raz uśmiercić, to niedługo Wisteria Lane grozi wyludnienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:00, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Odcinek 4x09:
* Sylvię Greene (byłą kochankę Adama Mayfair'a) porwało tornado'
* Victor został przebity lecącą sztacheta od płotu - śmieśc prawdopodobna w 90 %
* Carlos (stojący koło niego) chwile później dostał czymś w głowę i padł
* Hodge'owie (wraz z dzieckiem) i Mayfair'owie przeczekali twister w domu przy 4354 Wisteria Lane
* Lynette i Karen McKluskey w domu Lynette
* Ida Greenberg i Tom wraz z dziećmi w domu Karen
* Gabrielle wraz z Edie w jej domu
* Susan i Mike w tym czasie byli w szpitalu, bo Suzie spadła ze schodów - poszło o to, że Susan schowała tabletki na bolące ramię Mike'a
* Mary Alice powiedziała, że jedna z desperatek straci męża i wszystkie - przyjaciela
* Edie i Gabi, uwięzione w domu tej pierwszej, pogodziły się ze sobą.
* Tym przyjacielem może być Carlos lub Ida
* Mężem w 90% jest Victor Lang
* dziecko Susan i Mike'a przeżyło upadek.
* Dom Karen oraz fontanna Boba i Lee uległy całkowitemu zniszczeniu
* Julie i Dylan wyjechały gdzieś na obóz, Andrew się wyprowadził a Danielle wyjechała (prawdopodobnie znowu do Szwajcarii), wiec ci bohaterowie w tym odcinku nie wystąpili.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Nie 12:03, 18 Kwi 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 2039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Skąd: z Katowic Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:17, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mikołajek, zastanawiam się co mają znaczyć twoje 90% w przypadku Victora. Ja nie mam wątpliwości, że on zginął, bo był pokazany, tak jak pokazuje sie martwych ludzi, ot. Co do Carlosa nie ma pewnosci, bo faktycznie został uderzony, ale sądzę że tylko go to ogłuszyło i jakoś dom w którego progu lezał, przetrwał tornado.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabim
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Rybnik Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:27, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja to Victora też nie mam wątpliwości (nieźle dostał z tej deski xD). Ale z tym Carlosem to faktycznie było by dziwne gdyby tam całe tornado sobie leżał i by go nie wciągneło. Chyba że się ocknął i schował (moje przypuszczenia xD). Ale mam nadzieje że jednak żyje!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:27, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nina napisał: | Mikołajek, zastanawiam się co mają znaczyć twoje 90% w przypadku Victora. Ja nie mam wątpliwości, że on zginął, bo był pokazany, tak jak pokazuje sie martwych ludzi, ot. Co do Carlosa nie ma pewnosci, bo faktycznie został uderzony, ale sądzę że tylko go to ogłuszyło i jakoś dom w którego progu lezał, przetrwał tornado. |
Siema!
90 % wyjaźnie ci na podstawie przykładu.
Widziałem na Discovery dokument w którym wyjmowano pewnemu mężczyźnie nóż z głowy wbity aż do rekojeści. Przeżył to.
Sztacheta Victora wbiła się, o ile dobrze widziałem, w środek ciała a nie w serce, więc ma 10 % szans na przeżycie. Rozwidlenie płuc też leży stosunkowo wysoko więc przebicie go też "można" na upartego wykluczyć. Ale praktycznie rzecz biorąc Marc Cheryy pewnie go uśmiercił bo Gabrielle miała wyjechać z Wisteria Lane, a przez to opuściła by serial, gdyby przeżył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iza2307
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Wysłany: Czw 18:57, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Straszne będzie jeśli Carlos nie przeżyje. A Victor po prostu musiał umrzeć (albo sama go dobiję )
Obejrzałam sobie jeszcze raz ten epizod, by wyłapać fajne teksty typowe dla DH i od początku do końca tego odcinka rządzi Bree
Pierwszy tekst, gdy Gaby mówi przyjaciółkom, że jest z Carlosem. Dziewczyny są oburzone, że przecież dopiero co wyszła za mąż i Bree mówi: Some of us gave you very expensive gifts I kolejny do Katherine: Katherine, for what it's worth, I would have spit in her face too.
Carlos też pięknie powiedział o sobie i Gaby: We are two halves of the same person.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Żywa_przynęta
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 12 Lis 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: prosto z Wisteria Lane..
|
Wysłany: Czw 19:07, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ajj oglądnęłam go w końcu..
tylko troszkę nie rozumiem końcówki..
czyzby dom w którym schował się Tom i dzieci nie przetrwał?
Czyżby ich wszystkich wsysło?????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom S.
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: Wlkp Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:59, 06 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
violinist napisał: | ale szczerze mowiac, jak wchlonelo ta sylvie to wybuchlem smiechem i sobie przewijalem ten fragment caly czas |
Heh ja się przesytraszyłem bo myślałęm że jak ona otworzy te drzwi to tornado będzie na srodku ulicy i ona wbiegnie spowrotem do domu albo wybiegnie na zewnątrz - czy coś w tym stylu xD A to się stało tak niespodziewanie xD
Dopiero teraz oglądałem ten odcinek ale nie będe pisał dużo bo bym tylko powtarzał to, co inni napisali już pewnie po kilka razy... Odcinek świetny i pewnie obejrze go jeszcze kilkanaście\kilkadziesiąt razy (albo przynajmniej najciekawsze fragmenty)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|