5.01 You're Gonna Love Tomorrow

Gabim

Już nie ma. Wydaje mi sie że ludzie z ABC kazali usunąć...

Mikołajek

sarcasmoO

Nie będę rozpisywał się nad najlepszymi scenami, bo cały odcinek był genialny xD Dobrze, że Desperatki już wróciły.
Jakoś tylko Bliźniacy Scavo mi nie pasują. 16 lat, a wyglądają na starszych.
Mąż Edie jest świetny. Aktor w sam raz, na zbyt agresywnego osobnika.

lolicita

Zgadzam się przedmówcą, odcinek po prostu genialny. Edie wróciła, z nowym nabytkiem. A tak na marginesie, ciekawe co jej mąż zrobił i na kogo poluje? Gabi w nowej odsłonie, fundująca mały spacerek córce Wink

. Jeśli chodzi o Susan, na początku myślałam, że Mike zginął w wypadku, a pod koniec odcinka zwrot akcji o 180 stopni. Nic tylko czekać na kolejny odcinek Smile

.

Kate14

Ech, miałam mokre oczy przy scenie (i retrospekcji) z Sus i Mikiem Sad

Mimo, że o tym wiedziałam. W sumie to głupi powód rozstania - tym bardziej jest mi przykro. Scenarzyści chcieli być oryginalni, ale przesadzili. Mam nadzieję, że to się chociaż jakoś rozwinie.

Bree - No cóż, źle się zachowała i absolutnie nie będę jej usprawiedliwiać, ale przypomina mi to sytuacje z Rexem. Znowu kogoś udaje, a w środku jest zrozpaczona. Raczej nie widzę szansy na powrót Benjamina...

Co do Gabi, to oczywiście piękna była Jej rozmowa z Carlosem. Mam nadzieję, że jak on odzyska wzrok to będzie jej łatwiej. A dziewczynki na pewno wyrosną na ślicznotki Laughing

Liczę na retrospekcje z udziałem Solisów.

Lynette była fenomenalna, wierzę, że uda jej się dobrze wychować synów. Jejku, podziwiam ją i Toma za ten związek.

Edie wredna była i pozostanie. Tajemnica jej męża jest dość ciekawa bo na szczęście nie wiemy czego się spodziewać.

Odcinek bardzo dobry, sezon wg mnie zapowiada się lepiej. Oby był tak dobry jak 1 i 3 (teoria przemienności^^). I też od tej pory, nie czytam spoilerów, nie oglądam Sneak Peeków. Nie warto. Na proma może się skuszę

$VXXX_X$

anulka88

ja ściągnęłam z torrentów, odcinek uważam za bardzo fajny choć szkoda mi związku Susan i Mika;/

petitgabi

jestem nowa na tym forum:)
Postanowila, ze podziele sie z Wami moimi domyslami co do meza Edie, otoz wydaje mi sie ze osoba o ktorej mowil, ze powinna sie obawiac jest McCluskey. Dlaczego? Otoz przypuszczam,ze jest to jej syn lub ktos z nia spokrewniony. W pierwszych minutach odc. 5 widac, jak McCluskey wyciera kurz z ramek na zdjecia, na jednym z tych zdjec jest mlody chlopiec, o jasnych wlosach, wiec niby kto to? Maz na pewno nie, wiec wydaje mi sie,ze to maz Edie. Druga wersja...to to, maz Edie byl mezem, tej kobiety, ktora zginela w wypadku z dzieckiem. Pierwsza jednak wydaje mi sie realna.
Co myslicie?Macie jakies przypuszczenia?
Pozdrawiam

Mikołajek

dawcio930

mikolajek jak zawsze komentuje wszystko w zabawny sposob Razz

(spoiler)jej ś.p. syn,o którym wspomniała w 1 sezonie, że zmarł, gdy miał tyle lat co dzieciaczki Scavo.(/spoiler)

ciekawa teoria ale wydaje mi sie malo prawdopodobna... to co napisal uzytkownik mykell w dziele "dyskusja nad rewelacjami piatosezonowymi" wydaje mi sie bardziej prawdopodobna ze dave hipnozytuje ludzi - odliczal do 5 gdy kazal sie wynosic temu gosciowi, moze ten zahipnotyzowal edie aby wrocila na wisteria....

Mikołajek

ana482

NAWEt fajny odcinek ale start poprzedniej serii bardziej mi sie podobal, ale sie pare rzeczy wyjasnilo. Szkoda mi najbardziej gaby , troche los ja skrzywdzil tak mysle przez to ze ma takie coreczki puchlne , a nie spodoboly mi sie susan i bree taka wladcza a kathrine troche traktuje jak zwykla pracownice w wspolnej firmie i troche jej slawa na mieszala w glowie i nie podoba mi sie taka bree wczesniejsza byla lepsza, ciesze sie ze lynette jest taka sama i jako jedyna sie nie zmienila po tych 5 latach , tylko szkoda ze ma problemy z blizniakami a propo edie i jej nowego meza tez taki dziwny jestem ciekawa na kim chce sie zemscic i susan z tym nowy kochankiem nudne ale kiedy geje zrobili dla jej kochanka fotke w samych gaciach. Mam nadzieje ze bedzie akcja bardziej sie rozwijala i odcinki beda o wiele lepsze niz ten pierwszy.

Kate14

Czy się przesłyszałam, czy dziennikarz z tego programu kulinarnego przedstawił Bree jako "Van De Kamp"? Czy to oznacza, że rozwiodła się z Orsonem zanim do niej wrócił?

Arno

Nie przeslyszalas sie. Razz

Moze sie rozwiedli?!

Tom S.

Też mi się wydaje, że był rozwód, bo jak jest flashback, gdzie Danielle zabiera Benjamina Bree mówi takie coś:

For God's sakes, Orson's gone. // Na miłość boską, Orson odszedł (Orsona nie ma, Orson zniknął... zależy kto jak to zinterpretuje). W każdym razie Bree chyba nie wspominałaby o tym, jeśli to byłaby jakaś mała sprzeczka.

Z jednej strony dobrze, że pierwszy epizod nowego sezonu wyjaśnił parę spraw, ale z drugiej strony - pewne kwestie nadal są niewyjaśnione Smile