Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:31, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Sahem napisał: | (...) brakowało mi jednej rzeczy - retrospekcji z życia Katherine. Wprawdzie pojawiła się u Bree, ale to nie to samo. Skoro jest już desperatką, to nie traktujmy jej po macoszemu... |
Dokładnie! Mogli by dać trzy ale krótkie:
* pierwsze spotkanie z dziewczynami po śmierci Wayne'a,
* rozwód z Adamem
* i jej obecność na ślubie córki z Bradleyem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Śro 21:59, 29 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
etna
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LBN Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:18, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
skoro Dave powiedzial ze mu przyko ze padlo na Karen może ona jest tylko przypadkowo zamieszana w jego plan? może musi sie jej pozbyć zeby dotrzeć do kogoś innego kto "zrujnował mu zycie"? ciekawe kto.... ale jestem prawie pewna że dowie sie tego Gale i Karen XD ( moze o Mike'a chodzi? on w sumie mial taka przeszłość z emógł komuś nadepnać na odcisk )No i ciekawe kto w pożaże zginie pewnie nie zadna z desperatek ani karen.
a co do Kath to sie zgadzam, jestem strasznie ciekawa co sie działo u niej, niby wiadomo ale mogłobybyć to bardziej pokazane)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez etna dnia Czw 12:20, 30 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
The Voice
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 14:17, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
etna napisał: | skoro Dave powiedzial ze mu przyko ze padlo na Karen może ona jest tylko przypadkowo zamieszana w jego plan? |
Ja myślę że chodzi oto że zawsze znajdzie się ktoś kto będzie się interesował tym czym nie powinien.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slinky
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Sz-n Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:11, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie również brakowało osobnej retrospekcji Kath.
Cały czas czekam na jakiś poboczny wątek z nią.
Odcinek bardzo mi się podobał, Dave robi się coraz bardziej intrygujący. No i tym razem wkurzył mnie Tom. Zachowuje się jak małe dziecko, a nie dorosły, odpowiedzialny facet mający rodzinę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabim
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Rybnik Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:57, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No to teraz ja sie troszke wypowiem.
Ten odcinek, nie wiem dlaczego ale przypomniał mi film 'Słoń'. Kto widział ten zrozumie chociaż nie było tak dokładnie jak w tym filmie ale jakoś mi go przypomina.
Retrospekcje fajne ale żałuje że nie pokazali tego momentu gdy Gaby była w ciąży np. w 7 miesiącu czy tam objetnie jakim. Nie chciałabym być na miejscu tego lekarza xD
Mnie też Tom denerwuje, już dokładnie wiem jak to jest gdy faceci mają kryzys wieku średniego xD
A co do reszty: nic mnie jakoś nie zdziwiło nie wiem czemu.
Ale szkoda mi było Karen... Dave to psychopata! :[ Edie zwariowała że wzieła z nim ślub...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcasmoO
Kura domowa
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:49, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dave jest booosssskkkiii I odczepcie się od niego. Czarne, pogięte charaktery są najfajniejsze
Retrospekcje z Gabi najlepsze ze wszystkich. Nadal nie wiem, dlaczego Susan i Mike się rozwiedli Trochę szkoda, że niektóre rzeczy się powtarzają, jak na przykład alkoholizm Bree (chociaż tutaj się nie dziwię, bo takiej rzeczy nigdy się do końca nie wyleczy), albo kolejny wypadek Toma w pizzeri.
Ogólnie pomysł na odcinek i całość fajnie wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Desperatkaa
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:47, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Tak jak ktoś przede mną napisał, szkoda, że wrócili do starego wątku Bree - jej alkoholizmu. Chociaż według mnie było to strasznie realistycznie zagrane. Bardzo podobała mi się postawa Kath, która nie pozwoliła jej się poddać i wyciągnęła ją z dołka.
Trochę irytujący był Orson, który bezmyślnie palnął o rozwodzie. Ale na szczęście wszystko już u nich w porządku. Wątek Susan i Mike'a trochę naciągany. Z jednej strony Susan sama postarała się o rozwód, a na końcu z niego chciała zrezygnować. Najpierw przeprowadziła Mike'a przez adwokatów, a na końcu stwierdziła, że jednak nie. Lynette jak zwykle rozsądna, ale współczuje jej męża. Zachowuje się z deka nieodpowiedzialnie jak na mężczyznę mającego tak dużą rodzinę na utrzymaniu. Retrospekcje z Gabi były bardzo zabawne (biedny lekarz )
Karen "padła ofiarą". No i ten Dave... Co on kombinuje? Nie mogę gościa rozgryźć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziola
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 31 Paź 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:15, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ogólnie uważam, że ten odcinek był naprawdę niezły.
Wątek rozwodu Susan nie był taki znowu naciągany, ona właśnie taka jest... impulsywna i nigdy tak naprawdę nie wie czego chce. Natomiast jeżeli chodzi o Toma, to już przesadzają.
Tak się zastanawiałam i myślę, że 'ofiarą' Dave'a mógłby być Carlos... miał przecież w przeszłości sytuacje niezbyt legalne i w ogóle. Z drugiej strony nie wiem czy miałoby to jakikolwiek sens, w 10 odcinku ma przecież odzyskać wzrok. A poza tym myślę, że to właśnie osoba, która podpadła Dave'owi zginie w tym pożarze. Zostaje więc tylko czekać niecierpliwie na kolejne odcinki :]
A tak nawiasem - Gabi jak zwykle rządzi W tym odcinku, całościowo i Alle - cholerne - luja!
Edit by lady: błagam piszcie spoilery na biało, nie psujcie innym zabawy z oglądania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slinky
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Sz-n Płeć:
|
Wysłany: Sob 3:19, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
dziola....dzieki za spojler, ten temat to komentowanie biezacych wydarzen, a nie wybieganie naprzod.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ana482
Super V.I.P.
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:35, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
zgadzam sie z wami brakowalo kathrine i edie retrospekcji jak poznala dave'a , gdzie mieszkalA dotychczas , tak samo kath
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
beatriza
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:35, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
odcinek nie jest aż taki długi żeby wszystko się mogło zmieścić, zawsze będzie czegoś mniej. Miejmy nadzieję że w następnym odcinku zajmą się Katherine i Edie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dawcio930
Silver Elf
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Skąd: Krk :) Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:46, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
pooglądałem dzisiaj odcinek i bardzo ale to bardzo mi się podobał. świetne retrospekcje, tajemnica trzyma w napięciu, super przyjęcie i duuużo niespodzianek xD tylko tak jak większość napisała, szkoda, że nie było osobnej retrospekcji z życia Katherine, tylko była wmieszana w losy Bree... najgorsza, wg mnie, była retrospekcja z życia Lynette, nie było pokazane jak dorastają dzieciaki, a szkoda. Gaby i Bree były świetne, Susan i malarz?? to długo nie potrwa xD jestem przeciwny temu związkowi, ona musi być z Mike'iem i kropka!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom S.
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: Wlkp Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:11, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Huh no więc wreszcie obejrzałem ten odcinek ^^ Retrospekcje były ok ale ogólnie odcinek jakoś nie podobał mi się. Może dlatego, że w sumie cały odcinek (nie licząc flashbacków) kręcił się w okół jednego wydarzenia, czyli tej niespodzianki dla Karen.
Epizod był ok, ale z całą pewnością nie nazwałbym go najlepszym odcinkiem piątego sezonu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:02, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
dawcio930 napisał: | (...) Susan (...) musi być z Mike'iem i kropka!!! |
Dokładnie!
Odcinek świetny. Śmiać mi się chciało, jak pokazali piękną Gabrielle, bez dziecka i potarganą bez makijażu, po urodzeniu Juanity. Ogromnie mi się podobały też te momenty przejścia między akcją na początku - w sensie, że wszystko się działo jednocześnie: "W tej samej chwili, Bree...", "Chwilę wcześniej Lynette...", "Tymczasem Susan..." itd. I tu sie powtórzę: oczekiwałem retrospekcji Katherine dotyczącej rozwodu z Adamem i ślubu Dylan z Bradley'em.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AD_91
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:11, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Mikołajek napisał: | dawcio930 napisał: | (...) Susan (...) musi być z Mike'iem i kropka!!! |
|
Dokładnie!
nie zgadzam sie.. już nikt nie chce patrzeć jak sie schodzą przez kolejne 3 sezony, ten wątek już wygasł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|