|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:12, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
gosia89 napisał: | No wlasnie....chyba Dave bal sie ze pani McKluskey odkryje jego tajemnice...Może to ona rozwiaze zagadke sezonu? Napewno w wykonaniu tego duetu bylo by to bardzo smieszne.... |
W to nie wątpie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Czw 17:02, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie! Siedząc dzisiaj na angielskim zdałem sobie sprawę, że zaniedbali Mrs. McCluskey i Robertę. A to był niezwykle ciekawy wątek xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabim
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Rybnik Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:14, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny. Tylko od razu musze zwrócić na coś uwage. Może ktoś to napisał ale dziwi mnie to dlaczego w sneak peeku Gaby mówi że tą piłke sprzedała japończykowi a w serialu okazuje sie że to jednak był włoch
Troche mnie zawiodła tajemnica ponieważ niekórzy na samym początku domyślili się o co chodzi. No chyba że jeszcze dowimy sie pewnych interesujących rzeczy
Gaby jest świetna. Biedna spadła ze stołu hehe xD
Bob mi sie podobał jak mówił Lynette że jest prawnikiem Portera xD
MJ jest świetny Niby taki niewinny ale jak rzucił tą kulę na noge Kathrine to hahah... xP Wszystko było świetne w tym ocdcinku więc nie bede dłużej wymieniać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosia89
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:28, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Gabim napisał: | Tylko od razu musze zwrócić na coś uwage. Może ktoś to napisał ale dziwi mnie to dlaczego w sneak peeku Gaby mówi że tą piłke sprzedała japończykowi a w serialu okazuje sie że to jednak był włoch |
Trafne spostrzerzenie:) Ciekawe czemu nastapila taka zmiana?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emgie
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 27 Lis 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:03, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
gosia89 napisał: | Ciekawe czemu nastapila taka zmiana? |
myślę że włoch bardziej pasuje do roli starego bogacza proszącego piękną kobietę o taniec na stole niż jakiś azjata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:52, 11 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
gosia89 napisał: | Gabim napisał: | Tylko od razu musze zwrócić na coś uwage. Może ktoś to napisał ale dziwi mnie to dlaczego w sneak peeku Gaby mówi że tą piłke sprzedała japończykowi a w serialu okazuje sie że to jednak był włoch |
Trafne spostrzerzenie:) Ciekawe czemu nastapila taka zmiana? |
Przy okajzi dodam, że nawet w promo Gaby stała na stole, za którym zasiadł Japończyk...niezła wtopa.
Chyba sceny zamienili w ostatniej chwili....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
przemek88r
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 0:51, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek rzeczywiście udany, ale nie podniecam się tak bardzo jak Wy!
Wg mnie scenarzyści za bardzo prowadzą nas do rozwiązania zagadki... coś mi tu śmierdzi, za łatwo nam wyjaśniają sekret Dave'a. Zresztą można było się domyślić w 1.odcinku 5 sezonu, że coś będzie miało związek z Lilą i Paige Dash, bo po co we wstępie pokazaliby właśnie ten wypadek, jeśli nie miałby on większego wpływu na dalszy rozwój fabuły... Równie dobrze mogliby pokazać, dlaczego Mike i Susan się rozstali w odcinku "Mirror, mirror"!
Ogólnie scena na cmentarzu, 'nadciągające' na Dave'a duchy ukochanych kobiet oraz rozmowa przez drzwi- scenki po prostu majstersztyk!
Co do desperatek.
Tu najfajniejsza Gabi- wszystko było zabawne, a zarazem wzruszające. Przez te 10 odcinków Gabi urosła w moich oczach.
Szkoda że Carlos kupił jej taką brzydką sukienkę bo musiała nieźle się 'naskakać' na stole tego napalonego Włocha
Jak zwykle rozbawiła mnie Juanita jak zaczęła tańczyć, phi hi
Lynette jak zawsze wspaniała- jest chyba najbardziej zdesperowana ze wszystkich. Szkoda, że przez to gubi się i tyle traci--syna, pieniądze, nieruchomości-ale myślę że sobie poradzi!
Susan i Kath! Mały MJ jest świetny-ta jego bojowa mina- he he, zabawny i słodki malec. Charakterek Susan No i ta farsa jak Susan przyleciała na kręgielnię "dobrze się bawić"- cała ona!
Ogólnie rzecz biorąc to jest pewne że wróci do Mike'a-scenarzyści dają nam ku temu jasne przesłanki.
No chyba że Dave ukatrupi Mike'a...
Bo jeśli przez jakiś dziwny traf Kath- to w 100% wróci do Susan!
Najmniej podobał mi się wątek z Bree. Ogólnie wszystko zabawne, ale już mnie męczą te całe gejowskie wątki! Hmmm...
Edie jak zwykle mało, ale swoje 3 grosze wszędzie musiała dopowiedzieć!
Odcinek na 5 z dużym plusem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcasmoO
Kura domowa
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:03, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Po raz kolejny to napiszę. Kocham MJ'a Chłopak jest niesamowity
"Facet jest lekarzem, na miłość boską. Ustawiłeś się lepiej niż ja"- ten tekst mnie rozwalił.
Kolacja u Bree świetna. Ciekawe, co Alex musi myśleć o Bree i Orsonie po ich zachowaniu w poprzednim odcinku
Carlos nareszcie odzyskał wzrok. To dobrze. Będzie im łatwiej. Sukienka nawet ładna, ale pasowałaby bardziej, gdyby Gabi miała długie włosy.
Odnośnie tajemnicy Dave'a. Scenarzyści na pewno coś wymyślą
Ogólnie odcinek udany. Mogę się przyznać, że mój ulubiony, bo w końcu rozkręcili wątek Andrew
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slinky
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Sz-n Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:41, 13 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
przemek88r napisał: |
No chyba że Dave ukatrupi Mike'a...
Bo jeśli przez jakiś dziwny traf Kath- to w 100% wróci do Susan!
Odcinek na 5 z dużym plusem |
Gdyby chciał go zabić, zrobiłby to w odcinku z pożarem. On chce mu zabrać to co najcenniejsze- łatwo to wywnioskować z tego co mówił na cmentarzu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom S.
Moderator
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Skąd: Wlkp Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:58, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Genialny odcinek Właśnie na to czekałem ^^ Ja w ogóle nie brałem pod uwagę tego, że wypadek ma coś wspólnego z Dave'em. Jak wszyscy (albo jak większość, bo sobie czytałem Wasze posty i niektórzy "wiedzieli od samoego początku") myślałem, że jest to tylko powód rozstania się Susan i Mike'a.
Kolacja u Bree to po prostu mistrzostwo Brakowało takich scen. Fajnie się stało, że Carlos odzyskał wzrok... no i ta piłka xD Mam nadzieję, że szafa Gabrielle wkrótce się wypełni Jedyne do czego mógłbym się doczepić to Susan&Mike&Katherine - ta Susan nigdy nie odpuści? Niech w końcu po raz ostatni i na zawsze wrócą do siebie (bo IMO na 100% kiedyś to się stanie a im wcześniej tym lepiej) bo to co się teraz między nimi dzieje jest co najmniej irytujące i już naprawdę zaczyna przypominać "wielką, szczęśliwą, rozwiedzioną rodzinę" - jak to określiła Susan. A Lynette ciągle kłamie... Mam nadzieje, że spotka ją kara za to wszystko. Ok robi to dla dobra rodziny. Ale nie chciałbym być tą rodziną, kiedy prawda wyszłaby na jaw. Miałem taką małą nadzieję, kiedy zaczynała się narracja Mary Alice:
Pewnego ranka dotarło do Lynette Scavo, że... no i nie wiem, że np. zachowuje się nie fair w stosunku do dzieci czy coś... A tu wyskoczyli mi ze wspólnym śniadaniem ^^
Odcinek 10/10
EDIT:
A no i jak mogłem zapomnieć:
Edie: Chodzi o to jak się przy niej zachowujesz. Dzieci wychwytują takie rzeczy.
Susan: Jak to "jak się zachowuję"?
Edie: "Katherine, jaka ładna bluzka". Tłumaczenie dziecka: "Baw się dobrze na kręglach z moim byłym, dziwko".
Genialne
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tom S. dnia Nie 10:08, 14 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
dawcio930
Silver Elf
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Skąd: Krk :) Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:12, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
też mi się odcinek podobał najbardziej czadowa była kolacja u Hodge'ów - Bree z Orsonem w otoczeniu czwórki gejów boskie xD uśmiałem się jak nie wiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zośka
Kura domowa
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: Kraina Deszczowców Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:52, 14 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
co do tych pedałów, sasiadow bree. ja za nimi nie przepadam szczegolnie. ale andrew i ten jego lekarz są uroczy
Bardzo kocham ten serial
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Van De Kamp
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 1484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pon 12:52, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Dawno nie wypowiadałam się w temacie z odcinkami, ale ten odcinek naprawde bardzo mi się psodobał. może dlatego, że bylo tu duzo Bree, a i reszta desperatek była pokazana w ciekawy sposób.
Jakos wczesniej nie skojarzyłam, że to ktos od dave'a zginał w wypadku samochodowym. Dopiero wasze wypowiedzi mi to uzmysłowiły. Wiedziałam, że skąds znam ta kobiete, ale za nic w swiecie nie mogłam sobie przypomniec skąd.
Robie sie coraz ciekawiej i szkoda, że planowana jest teraz dłuzsza przerwa.
Nie będe opisywac co mi się podobalo w tym odcinku bo Wy juz wszystko wypisaliscie.
Jedno tylko co mi sie rzucilo w oczy. MJ jest blondynem, a jak wiadomo jest synem brunetki i bruneta. I w sumie byloby ok, bo wiadomo jak dzała genetyka. Tylko czemu w takim razie kazali Andre'i Bowen zmienic kolor wlosów na brązowy, przeciez mogła byc blondynką? taka jakaś niekonsekwencja.
No i ktos juz poruszyl ten watek, ale czemu MJ'owi nie przeszkadzał nowy związek susan, a nowy związek mike'a tak go drażnie? Znow niekonsekwenca.
A co do tego całego pożaru, to chyba przy przesłuchaniach łatwo stwierdzić, kto gdzie był w danej chwili. I wiekszośc powinna przyznać, że tuz przed pożarem Dave zniknął. Tez takie troszkę dziwne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:24, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Lady Van De Kamp napisał: |
No i ktos juz poruszyl ten watek, ale czemu MJ'owi nie przeszkadzał nowy związek susan, a nowy związek mike'a tak go drażnie? Znow niekonsekwencja. |
Z tego co mi wiadomo to polubił Jacksona...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcasmoO
Kura domowa
Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:09, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Na początku sezonu bardzo dobrze się z Jacksonem bawił. Ucząc się jeździć na rowerze, lub grając z nim w karty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|