5.10 A Vision's Just a Vision

Zośka

własnie ostatnimi czasy, nie widziałam jacsona. przecież się nie rozstali z susan. z tego co pamietam

gosia89

Jackson w szpitalu jest

Mikołajek

judyth1

To dziwne, że Go nie ma w seriala, nawet jeśli jest w szpitalu to powinna być o tym jakaś wzmianka, Susan powinna go odwiedzać, lub ktoś mógłby się zapytać o jego zdrowie. A tak powstała czarno-Jecsonowa- dziura:P Razz

Zośka

A tak zapomniałam o tym, ale wszyscy poszkodowni mike, carols i orson juz wyszli. dziwi mnie taki zly stan zdrowia jacsona, juz gorzej powinien się czuć mike, on dluzej siedział w dymie .
ho ho. mikolajek chciałbys tego zgonu, ale raczej nici z tego Razz

Tom S.

Po prostu nie było miejsca dla niego w tym odcinku... Karen i jej siostra też się nie pojawiają, ale pewnie wrócą i to nie raz Razz

Q.m.c.

Gabim

Jak na swój wiek MJ zna dużo słów np "dziwka" hehe xD Bo skoro tak to tłumaczy to zna te słowo xP
Też sie tak zastanawiałam dlaczego MJ zaakceptował Jacksona a Kathrine nie. Pewnie woli mieć dwóch tatusiów niż dwie mamy hehe Smile

Zośka

etna

hmm lubił ją wcześniej ale skoro susan wyślizgneło sie cos takiego jak powrót do mike'a to MJ'owi wydaje sie ze ona tego chce, jackson nie ma nic do gadania, wiec do likwidacji zostaje tylko Kath

mam nadzieje ze szybko mu sie o nie uda
chyba zaczynam lubić nową Edi ma nadal ten chamski powalajacy sarkazm ale nadal nie moge sie przyzwyczaic ze sie taka miła zrobiła jak np doradzała gabi co do cwiczeń na które ma miesiać stara Edi by tego chyba nie powiedizała albo przy rozowie z Sus
ciekawe jaka będzie jak sie dowie o Dave

FallenAngel

Nina

Właśnie obejrzałam. Z małym poślizgiem, no ale cóż, trudno xD
MJ jest przesłodki, a te jego miny ** Co do nieobecności Jacksona, scenarzyści różnych seriali robili tak juz nie raz, czasem była to droga do wyprowadzenia charakteru z serialu tak zwanymi tylnymi drzwiami, a czasem po prostu tak jak napisał ktoś wyżej - nie było dla tej osoby miejsca w odcinku, bo nie chcieli gmatwać sytuacji bardziej. Chociaz IMO, gdyby Jackson się tu pojawił i wyraził jakieś pretensje co do tego, jak zachowuje się Susan, byłoby ciekawiej Wink

Jestem w stanie zrozumieć większość z Was, która jest przeciwko Mike/Susan, jednak... Cóż, ja nie ukrywam (i chyba każdy to wie ;p) że Sus jest moją ukochaną postacią, a para Mike/Sus to dla mnie para serialu, więc nie wyobrażam sobie, żeby nie mieli być razem. Eventually... xD
A już Katherine z Mikiem to jakaś parodia w ogóle, kiedy pierwszy raz pojawiły się przesłanki ku temu (jak spotkali sie wieczorem i Mike mowil coś tam, ze chcial sie tylko napić kawy i pogadać bleble) to sobie pomyslalam, ze jak ich polączą, to nc. No i połączyli =='

Abstrahując już od przygód miłosnych Susan, podobał mi się Dave w tym odcinku. Taki maksymalnie psycho, angst i w ogóle. I bardzo fajne zakończenie z nim, chociaż nie spodziewałam się, że przed hiatusem zakończą aż takim cliffhangerem, ehh xD
Gabi i Carlos też byli boscy, Gabrielle zwłaszcza xD "Twój zegarek sprzedałam dwa lata temu, zeby naprawić dach. To co nosisz, to podróbka" XDDDD
I Bree w akcji pt. ratujmy Andrew, a potem tak fajnie zaprzyjaźniająca się z Alexem ^^

Hitem w ogóle była scena w sądzie, kiedy Bob mówi Lynette i Tomowi, że Porter potrzebuje chwilki dla siebie, a Lynette robi Minę i mówi: "Ofc, bo przecież to jest Preston!" XDDDDDDDDDDDD

dawcio930

o jejku, Jacksona nie ma teraz w serialu bo Gale miał poważny wypadek na motorze i pewnie się kuruje w domu... tak, zamiana bliźniaków była niezła Razz

świetnie to rozegrali Smile

Mainti

Ten odcinek był tak emocjonujący, że teraz będzie trudno wytrzymac do 4 stycznia... Oj niefajnie z nami pogrywają ;p