|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dawcio930
Silver Elf
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Skąd: Krk :) Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:43, 09 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
dziwne, że nie ma jeszcze żadnych sneak peek'ów... czyżby ten odcinek miałby być tak wspaniały, że nie chcą popsuć zabawy widzom i zdecydowali się nie pokazywać niektórych scen z odcinka??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:58, 10 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie też czekam z niecierpliwością na sp, przecież zostały 2 dni do odcinka....nie mówiąc już o promo #2. xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gabim
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 2490
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Skąd: Rybnik Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:02, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się że sneak peeków do tego odcinka nie było dlatego że odcinek wcześniejszy (5x11) miał najniższą ogladalność tego sezonu. Poniżej 15 milionów. Pewnie produceni nie chcieli nic zdradzać co sie wydarzy w tym odcinku, aby oglądalnośc nieco wzrosła. Tak mi sie przynajmniej wydaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dawcio930
Silver Elf
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Skąd: Krk :) Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:50, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
być może Gabim zdrowe podejście do sprawy xD po tytule można wnioskować, że może będzie coś z duetem Karen&Roberta i Dave'm. "Łączę! Łączę" - może jakąś rozmowę telefoniczną?? znowu gdzieś będą dzwonić, by dowiedzieć się coś o Dave
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ana482
Super V.I.P.
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:59, 11 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
NO I DOBRZE , ze nie ma sneekow peak , bo pozniej wiesz co sie w danej scenie wydarzy a tak bedzie sie zaskoczony lub z tej sceny bedziesz smial
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:13, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Na razie obejrzałem tylko 5 minut tego odcinka a już widzę, że będzie świetny.
Scena otwierająca odcinek, świetna <3. Miałem nadzieję, że Mike mu nie zaproponuje noclegu, a potem, że Dave mu odmówi.
Scena z Edie z początku świetna. Desperatki idące po ulicy - ich widok zza okna - bezcenny. Niczym scena z 5x01, ale jednak a inna...a potem Susan i olana Edie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
judyth1
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 12:18, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy scena otwierająca jest taka świetna, ja tam wolę desperatki an poczatku, a nie Dave!
Ale ulica i ten szybki krok super:P
Bree- pamiętam tylko jej minę po tym gdy narzeczony Andrew ją skomentował!
Gaby- kiedy powiedziała dziewczynką ze cały dzien spędzi z nimi a one się odwróciły...perfekt, ale trochę mi jej szkoda, że małe wolą tatę. i wszystkie sceny z Juanitą są perfekt
Edie, Susan i piwnica - przypomniały me sie stare czasy kiedy ich akcje były zaje****te
Lynette- nie wiedziałam że jej matka jest taka wredna.
EDIT: końcówka jedna z najlepszych w całej historii serialu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez judyth1 dnia Pon 12:56, 12 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
etna
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LBN Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:26, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
świetne zakończenie. hmm rzeczywiscie susan nie potrafi być sama ale skoro dzieki temu jest szczęśliwa i jestsoba to czy powinna sie zmieniać? niewyobrazam jej sobie samej. a Carllosowi łatwo mówić chyba nie wie jakie ma uparte dzieci. super odcinek fajnie pokazuje różne problemy od tesciów po matki dzieci i miłość. i nareszcie KATH! za mało, ale załamałabym sie jakby wyjechała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c.
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Section One Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:16, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Odcinek w sumie fajny chociaż specjalnie mnie nie powalił.
Bree...ciesze się, że zauważyła zmiany w swoim zachowaniu i jeszcze sie do nich przyznała (btw scena gdy kładła się z Orsonem do łóżka rozwaliła mnie xD)
Sus i Edie w piwnicy...stare dobre czasy :d a co do tego, że Sus nie wyjedzie to chyba nikt nie miał wątpliwości ;p poza tym ciesze się, że były sceny z Kath i Mikem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Pon 18:31, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Odcinek fajny xD Wprawdzie nie tak dobry, jak poprzedni, ale fajny xD Przypomniał mi się odcinek, gdy Bree czekała bodajże do 9.00, by obdzwonić koleżanki i powiedzieć im o śmierci Rex'a
Odcinek bardziej nastawiony na wyciskanie łez, niż śmianie się. Było wprawdzie kilka śmiesznych momentów, jak, np. facet krzyczący do Gabby, żeby dzieciak zjadł brokuły xD Naprawdę szkoda mi Edie. Gotowa jest na "happy ending story", a tu taki Dave... Ale Edie jest twarda i nie powinna się załamać.
Jej... Boję się o Katherine. Prawie pewne, że to ona będzie najbardziej poszkodowana. Chociaż... Twórcy potrafią zaskakiwać, jak np. zamieszkanie Dave'a u Mike'a xP
Ech, muszę się zgodzić z Bree, że się zmieniła. Nie wiem, czy na lepsze, ale się zmieniła. Na początku Alex mnie trochę wkurzał tym swoim ciągłym sprzeczaniem się z nią, ale nie dziwię się mu. No i wiedziałem, że Bree w końcu wyciągnie ten zakup domu xP No i kolejne przemalowanie na Wisteria Lane nam się szykuje xD
Zapomniałem prawie. Historia Edie o konikach smutna, chociaż jej reakcja i policzek wymierzony Susan - w stylu Edie. No i te "Oh, and I'll kill you" na koniec xD
Zrobiło się się przykro z powodu tego, że Juanita powiedziała, że kochają tatę bardziej. No, ale się okazało, że Carlosowi mówiły odwrotnie xD Ech te dzieci xP
Udawany wypadek Lynette był niezły xP Już się wystraszyłem, że naprawdę się jej coś stało. Przykro mi było z powodu jej matki, ale widać, że między nimi coraz lepiej xD
Nie wiem tylko w końcu, czy Susan rzuciła Jackson'a, czy tylko powiedziała mu o tej przeprowadzce. W piwnicy rozmawiał z Edie o byciu samotną, a narracja Mary Alice jeszcze bardziej mi zamąciła. Susan sprawdzała, jak jest być samotną bez faceta, czy jak jest być samotną, gdy twój facet jest daleko?
Ogólnie odcinek całkiem fajny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sahem dnia Pon 19:07, 12 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 2039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Skąd: z Katowic Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:27, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Muszę się zgodzić, że odcinek nie powalił ;]
Był dobry, ale to wszystko. Sceny z Edie i Susan oczywiście wygrały, a najlepszy motyw to ten, kiedy E. kazała S. zgadywać z jakiego miesiąca jest gazeta, a za pomyłkę rzucała w nią xD
Nie wiem czy też tak macie, ale mnie na widok dzieci Gabrielle i Carlosa dopadają drgawki złości XD
Sceny Kath/Mike szczyt sztuczności, bleh. Katherine w ogóle nie pasuje do Mike'a, pomijając już fakt, że ostatnimi czasy (tak od 4 seoznu) mam zastrzeżenia co do gry Jamesa...
Co do Susan i Jacksona, wydaje mi się, że zerwali definitywnie, ale kurcze... Szkoda. Bo lubię Gale i chciałabym go jeszcze pooglądać w tym sezonie ;p
Poza tym, wszystko inne już właściwie napisaliście XD
Ajć, zapomniałabym. Też lubię te sceny, kiedy desperatki nadciągają do jednej z nich **
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosia89
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:04, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Gdzie jest za przeproszeniem MJ bo chyba mi cos umknelo. Nie ma go u Susan ani u Mike'a...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dawcio930
Silver Elf
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Skąd: Krk :) Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:47, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
zauważyliście, że na początku nie napisali "Marcia Cross"?? Jest Felicity Huffman a później od razu Eva Longoria Parker ciekawe dlaczego zgubili biedną Marcie....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:35, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
gosia89 napisał: | Gdzie jest za przeproszeniem MJ bo chyba mi cos umknelo. Nie ma go u Susan ani u Mike'a... |
Miałem o to samo zapytać ale chyba coś tam mówiła Edie bodajże, że jest z Mikiem...no ale przecież Mike jest nadal na WL a MJ zniknął...
Bezsens. xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:19, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Sahem napisał: | (...) Przypomniał mi się odcinek, gdy Bree czekała bodajże do 9.00, by obdzwonić koleżanki i powiedzieć im o śmierci Rex'a (...) |
Dokładnie to samo mi się skojarzyło!
Ale scena z Orsonem i Bree przy łózku, jak bym widział lustrzane odbicie. Robąc identycznie te same czynności byli zabawni.
A tak przy okazji.
Do Lynette przyszedł pan Fishman. Mówił coś, że jakis dzieciak, jest w pokoju jego siostry?
Czyli panieńskie nazwisko Stelli to "Fishman"? Czyli to był wujek Lynette?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Wto 11:29, 13 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|