|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Twisty
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krk :) Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:02, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ja również nie jestem zachwycona tym odcinkiem,
wątek z perłami - naciągany i nie śmieszny
poza tym nie za bardzo wiem, o co chodziło Lynette, czemu się tak czepiała Bree w tej restauracjiwątek z Gabi i Edie - fajny,
no i scena Toma i Dave'a - bardzo dobra,
aktor, który gra męża Edie jest świetny, postać którą kreuje naprawdę mnie przeraża - nie chciałabym go spotkać na ulicy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anuss
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:26, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Gabby i Edie na treningu rewelacyjne xD No i wreszcie wróciła stara Gabrielle. ;]
Susan głupio postąpiła z tymi perłami, ale przynajmniej niekiedy było śmiesznie.
Scena w szkole kiedy tupali z MJ nogami była boska xD
Bree jest strasznie zimna i obecnie jest najmniej lubianą przeze mnie desperatką...
Afiszuje się tymi pieniędzmi...
Lynette miała racje tym razem w tym konflikcie z nią.
Bree miała fajną scenę z pizzami xD
Rozmowa Dave'a z Edie też była świetna.
Kath w końcu pokazywali. Fajna była ta scena z ręcznikiem. Kobieta jest bardzo wyrozumiała, zważywszy na okoliczności.
Podobała mi się postawa Susan kiedy wywalczyła miejsce dla M.J i przyjęła taką pracę... BTW w końcu będzie miała jakąś taką pracę z krwi i kości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Breeeee
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:16, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
wlasnie ze wzgledu na Gabi ten odcinek jest wg jednym z lepszych odcinkow 5 sezonu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3338
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Sob 2:15, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ten odcinek jest świetny... Uwielbiam go... Ale chciałem napisać o konkretnej scenie.
Uwielbiam scenę, w której Panie chcą się rozmówić z Mikiem...z dwóch względów - bo jak wiadomo jest bardzo śmieszna, gdy prawda wychodzi na jaw, ale przede wszystkim dlatego, że ona utwierdza mnie po raz kolejny w przekonaniu, że Mike i Katherine powinni być razem...dlaczego? Sama scena, w której Mike wyjawia cenę pereł i Katherine mówi mu, że nie musi wydawać kasy na nią, aby zrobić na niej wrażenie jest wzruszająca i ukazuje stosunek Katherine do Mike'a i jego decyzji... Ta scena świetnie to ukazuje i kwestia Katherine o wydawaniu kasy także...nie wiem jak to opisać - ale w tej scenie widać to co napisałem, że M&K są dla siebie...stworzeni...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|