|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slinky
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Sz-n Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:00, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja się o nich nie boję, nic im nie będzie- w przeciwnym razie byłoby o tym dosyć głośno w prasie, na necie itd
Co do odcinka...no nareszcie! Po słabszym 19 epizodzie to było coś! Żarty trafione. Cała akcja z Carlosem, Gabi, Tomem i Lynette bezbłędna. Uśmiałam się
Susan i jej zapobieganie samobójstwu Dave'a... wkopała się dziewczyna, nie ma co.
Szkoda mi Bree- byli taką udaną parą, przetrwali tyle ciężkich rzeczy i nagle Orsonowi odwaliło ;/ Bree jest silna, da sobie rade. Innego wyjścia niż rozwód faktycznie nie ma.
Nareszcie było więcej Katherine! Aż się ciepło na serduchu zrobiło, jak leżeli sobie w łóżku. CHociaż wzrok Mike'a, kiedy powiedzialła, że chce spędzić z nim reszte życia był nieco niepokojący. Albo się facet wystraszył, albo sobie to w końcu uświadomił, co i jak z Kath Ja im życzę jak najlepiej!
Odcinek 9/10
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Pon 17:39, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Odcinek taki przeciętny.
Muszę przyznać coś, czego sam nigdy bym się nie spodziewał: najbardziej podobały mi się sceny z Dave'em. Na początku odcinka poczułem do niego nawet przez chwilę sympatię, gdy rozpaczał na śmiercią Edie. Albo jedzenie kanapek przez Susan xD Ogólnie to, jak dla mnie najlepszy wątek (chodzi o te udaremnianie samobójstwa itp.).
Bree i Orson - nudnawo u nich. Wiadome było, że Bree w końcu pójdzie do tego prawnika.
Wątek Tom/Lynette/Gabby/Carlos - całkiem, całkiem. Nie był nie wiadomo, jak dobry, ale zawsze ciekawy.
A Kath - na początku odcinka miałem wrażenie, że widzę starą Katherine - tę, co to odwiedza sąsiadów w szpitalach xD Pomysł z "mężczyzną, z którym spędzę całe życie" słaby.
Jak już pisałem, odcinek przeciętny. Nie chcę go oceniać. Powtórzę jednak, że najbardziej podobał mi się tu Dave i jego reakcje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:09, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Slinky napisał: | (...)
Szkoda mi Bree- byli taką udaną parą, przetrwali tyle ciężkich rzeczy i nagle Orsonowi odwaliło ;/ Bree jest silna, da sobie rade. Innego wyjścia niż rozwód faktycznie nie ma.
(...) |
Morderstwo upozorowane na samobójstwo: pamietacie jak, w "ze śmiercią jej do twarzy", Helen (Goldie Hawn) mówiła do doktora chirurgii plastycznej, Ernesta (Bruce Willis) jak zabić jego żonę Madeline (Meryl Streep)? Tam było coś o dodaniu jakiegoś specyfiku usypiającego do wina, który pije ofiara, wsadzeniu jej do auta, upozorowania alkoholizmu - perfidnie pokazano 10 butelek whisky rozlanych po aucie i pustych butelek w środku, zepchnięciu auta z ofiarą w przepaść, (w międzyczasie) ulotnieniu się środka i sekcji zwłok stwierdzajacych śmierć z powodu alkoholizmu i wypadku.
Gdyby się chciało wziąść po raz trzeci ślub kościelny, można by było zrobić coś takiego.
SORRY ZA OFFTOPOWANIE!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slinky
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Sz-n Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:24, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mikołajek, przerażasz mnie xD
No mogła się w ten kościelny nie pchać, ale co zrobić, jak ma takie przekonania, jakie ma Z drugiej strony, jakby się uczepić przysięgi..."na dobre i na złe, w zdrowiu i w chorobie...." no cóż....ale szczerze mówiąc, ja też kopnęłabym takiego gościa w dupę. (Tylko wcześniej nie pchałabym się do kościelnego ;p)
A co do odcinka jeszcze:
Susan bardzo ładnie wyglądała, tak mi się rzuciło w oczy. i MJ świetny chłopak szkoda, że już nie ma wątku MJ & Kath
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Pon 20:28, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pamiętajcie, że Bree jest protestantką, a nie katoliczką xP Protestanci mogą brać rozwody xD
Bree nie posunęłaby się do zabójstwa. I na pewno nie postąpiłaby tak, jak w przypadku George'a z Orsonem. Trzeba pamiętać, że George zabił jej męża, Orson wyłącznie kradł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slinky
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Skąd: Sz-n Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:44, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Sahem, to zmienia postać rzeczy!
Niech go jak najszybciej kopie w tyłek i znajdzie sobie jakiegoś fajnego faceta... albo dla odmiany pobędzie sama To też mogloby być ciekawe- nikt przecież nie powiedział, że musi szukać kogoś na gwałt...mogłaby się trochę zabawić ;P chociaż to chyba nie w stylu Bree.
Hah, biedna, żeby tylko nie miała takiej sytuacji jak Kath- 2 lata bez seksu a później noc ze złodziejem organów XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c.
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Section One Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:59, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ch****a:/ znajdą Bree w końcu kogoś normalnego czy sama mam jej poszukać xD psychol, sexoholik, złodziej i tylko Marc wie kto jeszcze xD
Cytat: | Hah, biedna, żeby tylko nie miała takiej sytuacji jak Kath- 2 lata bez seksu a później noc ze złodziejem organów XD | nie popadajmy w paranoje xD 2 lata... xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Q.m.c. dnia Pon 21:00, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3338
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:28, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wyniki oglądalności
oraz...
Streszczenie odcinka
Cytat: | Starsza pani imieniem Rose przeszła już wiele: pochowała męża, urodziła pięcioro dzieci, zmagała się m.in. z chorobą, a także musiała zmierzyć się z brakiem zębów. Nic nie było w stanie jej przestraszyć, nie wiedział o tym Orson, który, gdy starsza pani kładła się spać włamał się do jej domu. Zaradna kobieta wykurzyła intruza. Dzwoniąc na policję stała się świadkiem wypadku Edie. Ostatecznie Rose Camber wylądowała w szpitalu (vis a vis Sali, w której znalazł się Mr Hodge). Kobieta opowiedziała całą historię Kathy, ta jednak nie dała wiary sąsiadce. Rose nie bała się już niczego, ale mężczyzna, który włamał się do jej domu bał się teraz właśnie jej.
Orson wypytał lekarza o stan Rose, starał się wywrzeć na doktorze wrażenie, iż kobieta owa może być niebezpieczna dla siebie i otoczenia.
Aby zatuszować przykry wypadek czasami wystarczy tylko wszystko przykryć lub sprzątnąć, w przypadku Mr Hodge’a sprawa nie była taka prosta. Orson nie wiedział jak wytłumaczyć lekarzowi i żonie siniaki na głowie, więc brnął w kłamstwa. Bree miała wobec męża pewne podejrzenia, które skutecznie podsycał niechętny ojczymowi Andrew.
Podczas wypisu Bree spotkała Kathy, która odwiedzała Rose. Opowieść o śmierci złodziejce, jaka miała nawiedzić starsza panią pasowała jak ulał do niejasnych okoliczności, w których Orson dostał w głowę. Mrs Hodge próbowała podpytać męża o zdarzenie, ale widząc, ze ten kłamie jak z nut postanowiła zlecić synowi poszukanie dobrych prawników, którzy poprowadziliby jej sprawę rozwodowa.
Przyjaciółki próbowały pocieszyć Dave’a, jednak nie mogły się dobić do jego drzwi. Udało się to dopiero wieczorem Mike’owi, który zastał sąsiada topiącego smutki w alkoholu. Williams nie był w dobrym stanie, wygonił Delfino. Następnego dnia Mike poszedł po syna i opowiedział swojej ex o fatalnym stanie Dave’a. Kobieta obiecała, że wstąpi doń nazajutrz. Susan zwierzyła się Mike’owi, że wypadek Edie przypomniał jej ich wspólny wypadek sprzed kilku lat.
Następnego poranka Susan odwiedziła Williamsa. Dave niechętnie wpuścił sąsiadkę do domu. Ich rozmowa nie kleiła się zbytnio. Mayer wydusiła z mężczyzny jedynie informację, że zamierza on sprzedać dom oraz że nie ma planów na przyszłość. Wypakowując przyniesione smakołyki Susan znalazła pistolet. Pod pretekstem sprzątania zabrała z domu sąsiada ową broń, noże, wszystkie leki i paski, po czym wyruszyła do pracy. Pech chciał, iż po drodze złapała ją policja. Funkcjonariusz, dostrzegłszy niebezpieczne narzędzia, kazał położyć się kobiecie na drodze.
Tom w nadziei na zbliżenie z Lynette napotkał na jej opór, który uzasadniała zmęczeniem. Małżonkowie starli się o prysznic, który Mrs Scavo wzięła w pracy. Mąż miał za złe, że Carlos mógł zobaczyć ją w dezabilu. Obawy Toma ziściły się, gdy pewnego poranka Solis wstąpił do Scavo nieco wcześniej aby zabrać Lynette do pracy. Kobieta była jeszcze pod prysznicem. Carlos usłyszał jak sąsiadka upada i czym prędzej pobiegł jej na pomoc.
Kiedy Lynette odzyskała świadomość speszyła się myślą, iż sąsiad widział ją nago; poprosiła go aby zdarzenie pozostało ich tajemnicą.
Gaby będąc w klubie ogrodnika postanowiła położyć kres sadzeniu kwiatów na rzecz picia margarity i obserwowania zieleni. Aby zdegradować przewodniczącą drużyna jej sprzymierzeńców potrzebowała jeszcze jednej osoby. Gabrielle chciała zwerbować Toma i udało się to jej. Na małym bankiecie Solis zauważyła jak jedna z członkiń koła ogrodnika przymila się do Mr Scavo. Kobieta zwróciła mu uwagę by był bardziej ostrożny.
Kilka dni później Gaby widząc, że Tom spędza za dużo czasu z Patty upomniała go ponownie.
Podczas kolacji u Solisów zarówno tajemnica Carlosa i Lynette, jak i flirt Toma i Patty ujrzały światło dzienne.
Susan ponownie odwiedziła Dave’a. Zwróciła mu zabrane paski. Podczas rozmowy mężczyzna opowiedział o swojej tragedii sprzed lat. Mayer zrewanżowała się opowieścią o własnym wypadku. Wtedy to Williams zrozumiał, iż chce się zemścić na niewłaściwej osobie. Winną śmierci jego rodziny była Susan. |
źródło (w obu przypadkach) : [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dawcio930
Silver Elf
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Skąd: Krk :) Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:52, 28 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
odcinek taki sobie, myślałem, że będzie lepszy... Z tych najlepszych wątków to oczywiście cała akcja z Susan najgorzej - Bree i Orson, jakoś nie podoba mi się teraz ich wątek, nudny jak flaki z olejem, mam nadzieję, że pod koniec sezonu jakoś bardziej się rozkręci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3338
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
CelineDion
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy
|
Wysłany: Śro 16:34, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
czy ma juz ktos polskie napisy??? jesli tak podzielicei sie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ana482
Super V.I.P.
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:48, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
nAPISY PL
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3338
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:44, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | This episode marks Marcia Cross' 100th appearance as Bree Van De Kamp Hodge. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monias
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:49, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
o mamo właśnie obejrzałam 20 docinek z ang napisami, patrze a tu polskie wrzuciliście
Slinky napisał: |
Susan bardzo ładnie wyglądała, tak mi się rzuciło w oczy. i MJ świetny chłopak szkoda, że już nie ma wątku MJ & Kath |
No właśnie jakoś chyba włosy ścięła i grzywkę fajną ma od razu lepiej wygląda
Akcja przy stole i Susan u Dave'a- padłam po prostu xD
a u Bree nuda wiejeeee. Myślę, że jak rzuci Orsona coś się zacznie dziać
Moim zdaniem odcinek znaaacznie lepszy o 19.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:53, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Slinky napisał: | (...)szkoda, że już nie ma wątku MJ & Kath |
No tu może nie ma, ale w następnym odcinku przecież będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|