Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Future
Grotesk Burlesk
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:14, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
O. Myślałem, że wszyscy go tutaj loffciają xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Granmor
The Voice
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 22:32, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A ja go lubię, ale cała "dramatyka" finału była do dupy bo żadna stacja nie pozwoliłaby sobie na zabicie dziecka i z góry było wiadomo jak to się skończy. \m/ \m/
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Granmor dnia Śro 22:32, 10 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anuss
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:53, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Granmor napisał: | A ja go lubię, ale cała "dramatyka" finału była do dupy bo żadna stacja nie pozwoliłaby sobie na zabicie dziecka i z góry było wiadomo jak to się skończy. \m/ \m/ |
Właśnie zepsuła(e)ś mi przyjemność z oglądania finału, który zaraz będę oglądać
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anuss dnia Śro 23:10, 10 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
The Voice
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 23:02, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wybacz ale nie będę się z tego powodu wieszać.
A za sam fakt zepsucia serdecznie przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:05, 10 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Granmor napisał: | A ja go lubię, ale cała "dramatyka" finału była do dupy bo żadna stacja nie pozwoliłaby sobie na zabicie dziecka i z góry było wiadomo jak to się skończy. \m/ \m/ |
To żeś jeb**ł Granmor...! Taki SPOILER...? Nie dziwię się Anuss, że ma pretensję...przecież to nie jest temat 5.24...! Mogłeś tam zacytować wypowiedź Futura...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
The Voice
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 10:44, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Arno napisał: | Granmor napisał: | A ja go lubię, ale cała "dramatyka" finału była do dupy bo żadna stacja nie pozwoliłaby sobie na zabicie dziecka i z góry było wiadomo jak to się skończy. \m/ \m/ |
To żeś jeb**ł Granmor...! Taki SPOILER...? Nie dziwię się Anuss, że ma pretensję...przecież to nie jest temat 5.24...! Mogłeś tam zacytować wypowiedź Futura... |
Ja też się nie dziwię, ale co? Zmienię coś w tej kwestii? Hm? Nie? Przeprosiłem, więcej nie mogę - Więc sobie Arno daruj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Czw 19:50, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Future napisał: | Ta scena z włamaniem boskaaa xD I jak wycierała buty przed wejściem do domu xD Być może to zaskakujące ale jest kandydatką na moją ulubioną desperatke po Edie. Zawsze jej nie lubiłem a tu takie coś xD |
Fy! xD Nigdy bym się nie spodziewał takich słów spod Twoich palców (xP)! xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future
Grotesk Burlesk
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:10, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie ja też się tego po sobie nie spodziewałem xD
Arno a ty też nie skacz tak o tego spoilera, bo w podpisie masz i miałeś spoilery i co gorsza nie chciałes ich usunąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:24, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
To zdjęcie? Wielki mi spoiler. Postacie w samochodzie, wow...już nie skaczę...ale od tego są odpowiednie tematy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future
Grotesk Burlesk
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:38, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No wiesz dla mnie to spoiler, bo zdjęcie zawiera scene której ja może jeszcze nie widziałem i nie życze sobie żebyś psuł mi w ten sposób zabawę. Niektórzy np. nie chcą wiedzieć, że te trzy postacie się spotkają, a gdy widzą twój podpis automatycznie zaczynają się domyślać co może dziać się dalej. Więc tak. Spoilerujesz w podpisie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:07, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Arno. Future ma rację. Ja też popełniłem ten błąd, ale usunąłem spoiler o śmierci Edie (to zdjęcie z "Goodbye Edie Britt")
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:24, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Chciałem się tu wypowiedzieć na temat zaręczy Kath z Mikiem, a w zasadzie sposobu ich ukazania. Fakt, sama scena była słodka...ale okrojna i za krótka! Ile trwała 5s.? Jeśli mnie pamięć nie myli to wszelkim zaręczynom w poprzednich sezonach serialu poświęcano jedną konkretną scenę...a tu co? Te zaręczony potraktowano po macoszemu...
W 2 sezonie : zaręczyny Edie z Karlem i "zaręczyny" Susan z Karlem. W 3 sezonie : zaręczyny Bree z Orsonem, "zaręczyny" Gaby z Victorem, zaręczyny Susan z Ianem + cała scena z tortami [nawiązuje do ślubu/zaręczyn]. W 4 sezonie : "zaręczyny" Edie z Carlosem (kontynuowane sytuacją na przyjęciu szaradowym u Sus) oraz "zaręczyny" Gaby z Carlosem w szpitalu po tornadzie. W 5 sezonie : "zaręczyny" Susan z Jacksonem.
Chyba widać różnicę pomiędzy poprzednimi zaręczynami a tegorocznymi Kath z Mikiem, right?
A tak w ogóle w (prawie?) każdym sezonie był ślub, a w 3 nawet kilka.
2s. - ślub matki Susan
3s. - ślub Bree i Orsona, ślub Sus i Mike'a, ślub Gaby i Victora
4s. - ślub Gaby i Carlosa, ślub Boba i Lee
5s. - (spoiler) ślub Mike i...? No właśnie kogo...?(/spoiler)
Nie przypominam sobie, żeby jakiś ślub miał miejsce w 1 sezonie, albo mam rację albo sklerozę, pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Sob 15:28, 26 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dawcio930
Silver Elf
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Skąd: Krk :) Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:20, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Właśnie w 2 sezonie był ślub matki Susan, a nie w 1... I później cała akcja związana z biologicznym ojcem Susan, jak to Sophie opowiedziała na ślubie całą historię poczęcia swojej jedynej córki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Soji Rika
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: z Sekcji Odwołań
|
Wysłany: Nie 0:25, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Katherine jak się cieszyła ze ślubu Susan z Jacksonem i potem oszukała ją. Co za.. biedny Mike, że tez musi z nią być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:33, 11 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Sezon 5 odcinek 22
Na Wisteria Lane wszyscy handlują. Każdy wie, jak zdobyć to, czego dokładnie potrzebuje i wiek negocjatora nie ma żadnego znaczenia. Mike nawet nie podejrzewa, że niewinne pytanie M.J. o to, czy zamierza on poślubić Katherine, ma związek z tej talentami kulinarnymi... Mike nie chce się zaangażować, a Katherine przez chwilę uwierzyła, że tworzą szczęśliwą rodzinę. Bree też będzie musiała manipulować tym sześciolatkiem, bo pragnie rozpocząć nowy rozdział swojego życia. Aby rozstać się z Orsonem, będzie potrzebowała najlepszego specjalisty w sprawach rozwodowych. A najbardziej niemoralnym adwokatem w mieście jest były mąż Susan, Karl i on też ma swoją cenę. Bree chciałaby jednocześnie rozwieść się godnie i zachować swój majątek – to niemożliwe. Karl radzi swojej nowej klientce... kłamać i oszukiwać. Czy Bree jest na to gotowa? Tymczasem Dave jest nie mniej pomysłowy i zaprasza Susan wraz z jej synkiem na jacht. Czyżby planował tragiczne zatonięcie? Nie przewidział tylko, że niezapowiedzianie wróci Jackson Braddock (Gale Harold) i złoży Susan propozycję małżeństwa. Ale czy ona da się uwieść romantycznej fantazji? A czy Gabrielle jest szczera, gdy zgadza się wyjść na bal dla inwestorów... bez makijażu, by udowodnić swojej córce, Juanicie, że liczy wewnętrzne piękno, a nie uroda byłej modelki. Tom i Lynnette zawierają umowę w sprawie małżeńskiego seksu i ona zgadza się kochać z nim codziennie. Nie przewidziała, co zrobią oboje, gdy będzie musiała zostać w pracy po godzinach... Wszyscy potrafimy negocjować. Ale tylko niektórzy z nas dostają więcej, niż wytargowali. Mike nie chce się zaangażować, a Katherine przez chwilę uwierzyła, że tworzą szczęśliwą rodzinę. Bree też będzie musiała manipulować tym sześciolatkiem, bo pragnie rozpocząć nowy rozdział swojego życia. Aby rozstać się z Orsonem, będzie potrzebowała najlepszego specjalisty w sprawach rozwodowych. A najbardziej niemoralnym adwokatem w mieście jest były mąż Susan, Karl i on też ma swoją cenę. Bree chciałaby jednocześnie rozwieść się godnie i zachować swój majątek – to niemożliwe. Karl radzi swojej nowej klientce... kłamać i oszukiwać. Czy Bree jest na to gotowa? Tymczasem Dave jest nie mniej pomysłowy i zaprasza Susan wraz z jej synkiem na jacht. Czyżby planował tragiczne zatonięcie? Nie przewidział tylko, że niezapowiedzianie wróci Jackson Braddock (Gale Harold) i złoży Susan propozycję małżeństwa. Ale czy ona da się uwieść romantycznej fantazji? A czy Gabrielle jest szczera, gdy zgadza się wyjść na bal dla inwestorów... bez makijażu, by udowodnić swojej córce, Juanicie, że liczy wewnętrzne piękno, a nie uroda byłej modelki. Tom i Lynnette zawierają umowę w sprawie małżeńskiego seksu i ona zgadza się kochać z nim codziennie. Nie przewidziała, co zrobią oboje, gdy będzie musiała zostać w pracy po godzinach... Wszyscy potrafimy negocjować. Ale tylko niektórzy z nas dostają więcej, niż wytargowali.
|
Źródło:
[link widoczny dla zalogowanych] - link
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|