|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kokoniasta
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:55, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
a mnie postac dusiciela zaskoczyła własciwe ale z drugiej strony ta postac wyglądała na nienormlną/normalnego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Pon 20:22, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
No. Odcinek... hm... ciekawy. Możliwe, że to dlatego, że długo trzeba było na niego czekać, ale, chyba ciekawy.
Przede wszystkim. Ogromny plus za to, jak rozwiązali wątek z Ireną. Spodziewałem się, że " po prostu" ją zamordują, a tu... Urząd Imigracyjny i fakt, że Irina naciąga facetów xD Brakuje mi tego w DH. Tych zwrotów akcji, których nikt się nie spodziewa.
Eddie. Strasznie wyglądał, jak dusił Irinę, ale... no właśnie. Strasznie znowu oklepany wątek. Dziewczyna podoba się chłopakowi, on ją podwozi, próbuje poderwać, ona odrzuca jego zaloty rzucając jakiś głupi komentarz i... TRACH! on ją morduje.
Cieszę się, że Bree w końcu coś kapować zaczęła. Ludzie. Wkurzające to było, jak wierzyła w każde słowo Sam'a... Oprócz tego... Zrozumiałem coś, czytając post Mikołajka. Napisał w nim, że Bree wolała "zatopić" restaurację niż podać nieudane danie. I tu dochodzę do gorzkiej prawdy, która dopiero teraz do mnie doszła. Bree zmieniła się naprawdę mocno. Kiedyś, może i by "zatopiła" restaurację, bo jej danie jest nieudane, ale w tym odcinku zrobiła to tylko po to, by ratować swoją karierę. Zdecydowanie wolałem ją, jak broniła swojego dobrego imienia, a nie dobrego imienia swojej firmy... Poza tym. Podobało mi się to, że Orson "lekko" naprowadził Bree na to, kto mógł podmienić cherry. Fajnie widzieć Orsona-nie psychopatę.
Gabby gotowa oddać swoje jajeczka była... cudowna. Taka głupiutka. Już się rozmarzyła, że będzie miała synka, że kolejne dziecko... W pewnym momencie myślałem nawet, że zaproponuje Carlosowi kolejne dziecko xP Nie mogę jednak sobie wkomponować w całość rozejścia się Bob'a i Lee. Możliwe, że to dlatego, że mało ich w serialu i nie do końca znamy ich sytuację.
Wątek Susan. Ja mam wrażenie, czy jej wątki są coraz głupsze? xP Świetny był natomiast MJ stojący nad zlewem z łopatką i wiaderkiem piasku xP A. I jeszcze ta rozmowa Mike'a... Z początku miałem wrażenie, że rozmawia z jakimś duchem i zaraz najadą na jakąś zmarłą postać xP No, ale na szczęście był to Carlos. Nie rozumiem jednak ogromnej dumy, która aż rozpiera pana Delfino. Powinien się wziąć i ogarnąć facet. To nie XIX wiek, gdzie to facet miał zapewnić wikt rodzinie...
A wątek Angie... <lol> Jedno, wielkie NIE xP Ten pomysł Patrick'a, by to Danny wymyślał co zrobić z Angie dziwny i jakoś do mnie nie przemawia.
Na koniec. Z początku chciałem napisać, że wg mnie za szybko ujawnili mordercę, ale... Przecież to 19 odcinek, więc już tuż, tuż finał xP
Odcinka nie ocenię. Po prostu. Miał naprawdę fajne fragmenty, w których aż miło wiało starym, dobrym DH. Były też naprawdę durne, o których wolałbym nie wspominać xP
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sahem dnia Pon 20:25, 19 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
luuukasz15
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:50, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ujawinili mordedrcę teraz ponieważ nie jest to główny wątek sezonu. Głównym watkiem jest sekret rodziny Bolen.
A co do dusiciela! Ha! Miałem rację już dawno dawno mówiłem ze to on, nie lubie tego kolesia, on taki niedorobiony. A irena.... hmm dziwnie tak wyszło niby taka s*ka a szkoda jej.
No cóż, jak będzie dalej to sie zobaczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prawdziwa_Magdalena
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Pon 22:33, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Sahem napisał: | Brakuje mi tego w DH. Tych zwrotów akcji, których nikt się nie spodziewa.
|
E tam, z góry było wiadomo, że szuka sponsora, to było oczywiste... Nawet pisałam w innym temacie Niemniej nie przeczę, że ciekawe.
Cytat: | Eddie. Strasznie wyglądał, jak dusił Irinę, ale... no właśnie. Strasznie znowu oklepany wątek. Dziewczyna podoba się chłopakowi, on ją podwozi, próbuje poderwać, ona odrzuca jego zaloty rzucając jakiś głupi komentarz i... TRACH! on ją morduje. |
O tak, tak, tak, wyglądał niesamowicie wiarygodnie O_O Ciekawa jestem ile razy się przymierzali do tej sceny, te smarki pod nosem, przekrwione oczy, wszystko takie naturalistyczne
A, że wątek oklepany... Cóż, większość "zwykłych" morderców ma właśnie takie motywy. Jest ta jedna rzecz, która ożywia tkwiącego w nich potwora i na tę chwilę są jak Mr Hyde... Taki "standardowy" typ, o którym później w gazetach piszą "to była taka ciapa, nieśmiały, wrażliwy chłopak..."
Cytat: | Cieszę się, że Bree w końcu coś kapować zaczęła.
|
Ja też, ale muszę przyznać, że imo ona się WCALE nie zmieniła i to jest chyba gorsze... Ona w każdym sezonie ufa bezgranicznie ludziom, którzy mają nienaganną powierzchowność i wyuczone maniery. Działa na nią czar opakowania, bo... sama tak się zachowuje w stosunku do innych.
A jak wiadomo na pierwsze wejrzenie lubimy ludzi do nas podobnych.
Cytat: | Fajnie widzieć Orsona-nie psychopatę. |
O, tak, nareszcie! Starają się naprawić to, co napsuli w tej postaci. Chociaż jego uda im się może ocalić, bo na Katherine nie ma już szans.
Cytat: |
Wątek Susan. Ja mam wrażenie, czy jej wątki są coraz głupsze? xP |
Nie, to prawda. Zwłaszcza wątek z patelnią... Nie mają co z nią zrobić, to jej dokładają perypetii, coraz bardziej dziecinnych i niezrównoważonych. Są blisko granicy, za którą Susan stanie się własną karykaturą... (aczkolwiek motyw z "yyy yyyy a taaaaak ten kolczyk nooo byłam u Gabi yyy iiii.... hej, co powiesz na seks?" xD
Cytat: |
A. I jeszcze ta rozmowa Mike'a... |
Tak, bałam się, że zrobią z niego psychola, który ma urojenia i gada sam do siebie...
Swoja droga ciekawe na co tak przepierniczył kasę...
Cytat: | A wątek Angie... <lol> Jedno, wielkie NIE xP |
A moim zdaniem właśnie tak, bardzo fajnie oddaje to naturę Patricka imo. Takie skryte znęcanie się i czerpanie z tego satysfakcji i coraz większe rajcowanie się tym "ale dzieciak będzie miał minę jak zczai". Pełna rozkosz z zemsty, chłód, spokój, wyrachowanie, tak zupełnie kontrastowo do niezrównoważonego Eddiego.
W sumie dalej zastanawia mnie, co z tym Samem. Że jaki niby on może mieć haczyk na Bree i dlaczego tak bardzo mu idzie o Andrew. No chyba nie podmienili ich w szpitalu, to by było idiotyczne. Może Rex miał jakiś dark secret, o którym jeszcze nic nie było? Taki, który wywróci życie Bree do góry nogami i będzie miał swe rozwinięcie w siódmym sezonie?
A i mam nadzieję, że Lee wróci. WL bez niego jest takie szare To jedna z moich ulubionych postaci... Czy może aktor już zamierzał odejść z serialu?
A i lubię Bruce'a. xD Jedna z tych x-planowych postaci, która mimo jednego wystąpienia (teraz dwóch) zapada w pamięć, postać z charakterem;)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Prawdziwa_Magdalena dnia Pon 22:35, 19 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:53, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Prawdziwa_Magdalena napisał: | W sumie dalej zastanawia mnie, co z tym Samem. Że jaki niby on może mieć haczyk na Bree i dlaczego tak bardzo mu idzie o Andrew. No chyba nie podmienili ich w szpitalu, to by było idiotyczne. Może Rex miał jakiś dark secret, o którym jeszcze nic nie było? Taki, który wywróci życie Bree do góry nogami i będzie miał swe rozwinięcie w siódmym sezonie? |
Mnie zastanawia dokładnie to samo...jestem ciekaw czego on chce i dalej go nie rozgryzłem, za co sądzę, należą się brawa twórcom. A no i Sam Page świetnie gra swoją postać...ten uśmieszek do Andrew po jego zwolnieniu...dziwak totalny.
Prawdziwa_Magdalena napisał: | A i mam nadzieję, że Lee wróci. WL bez niego jest takie szare To jedna z moich ulubionych postaci... Czy może aktor już zamierzał odejść z serialu? |
W stu procentach się zgadzam. Lee to jedna z takich nielicznych iskierek, które rozświetlają serial swoim wysokiej klasy humorem, zaraz obok Pani McCluskey i Roya... Dzisiaj turlałem się ze śmiechu z jego "Stop, drop and roll! Stop, drop and roll!" w ręczniku na głowie i z gaśnicą w dłoni.
Albo np. jego rozmowa z P.McCluskey w 6x12 na temat Toma Scavo...majstersztyk.
Sądzę, że mimo wszystko powróci. Kevin Rahm chyba robi jakiegoś pilota...
Prawdziwa_Magdalena napisał: | A i lubię Bruce'a. xD Jedna z tych x-planowych postaci, która mimo jednego wystąpienia (teraz dwóch) zapada w pamięć, postać z charakterem;) |
Tu także popieram, zapada świetnie w pamięć...a to wszystko przez świetnego aktora...Cieszy mnie na dodatek jedna rzecz, że pojawił się po tak długim okresie, a mimo wszystko znów się świetnie zaprezentował...i to w dodatku pod innym kątem...to nie był już miły, przesłodzony Bruce z dyktafonem...to był odrobinę wstawiony, złośliwy, szczery aż nadto Bruce bez dyktafonu...
Miło było go znów zobaczyć.
Bardzo długą opinię opublikuję kiedy indziej...jak znajdę czas.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Pon 22:53, 19 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:58, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Prawdziwa_Magdalena napisał: | (...) A i lubię Bruce'a. xD Jedna z tych x-planowych postaci, która mimo jednego wystąpienia (teraz dwóch) zapada w pamięć, postać z charakterem;) |
Jakiego Bruce'a?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:17, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Po moim ostatnim poście powinieneś się chyba domyślić o kogo chodzi, a i przy okazji to to imię padło w tym odcinku conajmniej 3-4 razy...chyba nieuważnie oglądałeś, albo masz słabą pamięć...
Bruce to wydawca książek/książki Bree...jestem ciekaw co z tą kolejną książką...czy coś z tego wyjdzie w ogóle...no i nadal nie mogę rozgryźć Sama, jak już wspomniałem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Pon 23:18, 19 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
MisiekK
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:22, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Odcinek ok.
Postać Eddiego była na tyle przewidywalna, że od minimum kilku odcinków spodziewałem się, że to on jest dusicielem z Fairview. Niemniej scena odegrana dobrze a i połączenie wątków z Iriną i rodziną Scavo naprawdę dobre.
Bree. Hmm... Mam nadzieję, że Sam ma naprawdę mroczny sekret i nie będzie to coś z cyklu "Rex był sado-maso"...
Jego postać i cały wątek intryguje mnie. Bree istotnie jest naiwna ponad miarę, po jej przejściach dotyczących choćby George'a powinna się czegoś od życia nauczyć.
I właśnie wspomniawszy George'a jeszcze jedna uwaga. Czy nie uważacie że Sam zbyt przypomina George'a? Czy to zamierzone czy też aktor zbyt wzoruje się w swojej grze na tamtej postaci? Mnie się to nie podoba.
Wątek Susan i Mike'a trochę naciągany, ale do przyjęcia. Mike jest najwyraźniej prostak Chyba nie zauważył, że ludzie wyszli już z jaskini. W każdym razie jest to coś nowego i liczę że coś rozwiną, bo męskiego szowinisty nie mieliśmy jeszcze na WL
Gabrielle i oddawanie jajeczek? Kurde, no już myślałem, że po zmianie orientacji seksualnej Katherine nie wymyślą nic głupszego. Totalnie nieprzekonujące i w sumie durne.
Szkoda mi Boba i Lee, lubiłem ich razem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Wto 8:43, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Arno napisał: | (...) Bruce to wydawca książek/książki Bree...jestem ciekaw co z tą kolejną książką...czy coś z tego wyjdzie w ogóle...(...) |
Ach on! Nie zwróciłem na niego uwagi. Był przy Bree, coś powiedział i tyle. Dzięki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prawdziwa_Magdalena
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Wto 10:23, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
MisiekK napisał: |
I właśnie wspomniawszy George'a jeszcze jedna uwaga. Czy nie uważacie że Sam zbyt przypomina George'a? Czy to zamierzone czy też aktor zbyt wzoruje się w swojej grze na tamtej postaci? Mnie się to nie podoba.
|
O, zdecydowanie. Ale raczej wykluczyłabym pokrewieństwo. Jeżeli ich podobieństwo jest celowe, to dla zmyły... Przecież George nie miał syna/brata, a nawet jeżeli miał, to co by on robił na zdjęciu z Rexem?
W sumie to nie wiem co on nowego może wiedzieć o Rexie, czego Bree nie wie... A może on jak tak podjeżdżał tym rowerkiem pod ich dom (jeżeli to w ogóle była prawda, a nie łzawa historyjka), to widział jak Andrew przejeżdża matkę Carlosa? To chyba jedyna rzecz z mrocznych sekretów rodziny Bree, która nigdy nie ujrzała światła dziennego.
Ale nie brzmi mi to na dobry motyw do zemsty.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Prawdziwa_Magdalena dnia Wto 10:24, 20 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:37, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś oprócz mnie zauważył, że muzyka kończąca odcinek była pierwotnie użyta w odcinku 4x09 "Something's Coming"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Wto 19:15, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wow. Faktycznie... Zdecydowanie lepiej wkomponowywała się w Something's Coming... Ciekawe jest też to, że oba zakończenie kończą się na Lynn. Zamierzone?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fionuś
Kura domowa
Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:42, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
ej, są odcinki z napisami? ;C
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:15, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Wto 20:15, 20 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Prawdziwa_Magdalena
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 12 Kwi 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Wto 21:33, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Arno napisał: | Czy ktoś oprócz mnie zauważył, że muzyka kończąca odcinek była pierwotnie użyta w odcinku 4x09 "Something's Coming"? |
ja, ja zauważyłam, że była w tym odcinku muza z czwartego sezonu! Ale wydawało mi się, że to nie jest odosobniony przypadek i że gdzieś wcześniej (w tym, czy w piątym sezonie) słyszałam motyw z trzeciego (albo czwartego)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|