Cosezonowe Pogaduchy

Arno · Wysłany: Śro 21:39, 31 Mar 2010 Temat postu:

Właśnie oglądam 6x02 kolejny raz i zastanawia mnie jedna rzecz...Carlos stwierdził, że Danny i Julie byli w kinie...na randce...i albo mam słabą pamięć, albo ona go potem zbywała i w ogóle nie chciała się z nim umówić, a w 6x09 to już totalnie go spławiła...a przecież z jednej strony chyba dała mu jakąś tam szansę, skoro byli na tej randce...no ale przede wszystkim zastanawia mnie to, czemu to nigdy później/wcześniej nie było przez niego wspomniane...i mówił, że tej nocy, gdy Julie została zaatakowana "tylko" pił piwo...fakt, ponoć jest nagranie z kamer...ale przecież widział się z nią tego wieczoru...więc nie do końca skreślałbym go z listy podejrzanych...

Tylko jaki miałby motyw, żeby zaatakować Emily Portsmith?

Aha, no i kolejna rzecz...która nie pamiętam żeby była wyjaśniona...niby czemu Danny potrzebował alibi? Tzn. rozumiem, że mógł się wystraszyć, że podejrzenia padną/padły na niego...no ale dla mnie to odrobinę dziwne, irracjonalne zachowanie, jeśli prosił Anę o alibi...i to w dodatku fałszywe...w dodatku na potwierdzenie faktu, który...jest prawdziwy i miał miejsce - faktu, że tej nocy pił piwo...coś mi tu nie pasuje. No chyba, że to ona mu się narzuciła z tym alibi z argumentami, że przy jej alibi to z pewnością już mu nic nie zarzucą...no ale to alibi przecież było fałszywe, bo ona z nim tej nocy nie była...więc po co mu takie alibi dla czegoś co jest prawdą? Po co miałby się narażać, albo ją narażać na oskarżenie o fałszywych zeznaniach? Ponadto : to ponoć Angie podrzuciła synowi pomysł poproszenia o fałszywe alibi...ale po co? Zapewne aby chronić syna, ale czy to znaczy, że nie ufa mu dostatecznie (nie wierzy do końca w jego wersję wydarzeń z tamtego wieczoru)...i dlatego w razie czego podsunęła mu ten pomysł? A może Danny już kiedyś zrobił coś podobnego i właśnie dlatego Angie starała się go chronić? Może wiedziała, że to on może być zdolny do czegoś takiego i za wszelką cenę chciała go chronić? Bo nie widzę tutaj zbyt wielu innych możliwości...niby czemu posunęliby się aż tak daleko, planując to fałszywe alibi od Any? Sądzę, że tylko dlatego, że możliwe, że to on odpowiada za atak na Julie...i Angie o tym wie, wie, że istnieje taka możliwość.

Więc zadaję to samo pytanie co Susan : Skoro jest niewinny to dlaczego musiał "sfałszować" swoje alibi?

A odpowiedź Angie, że się bał...niezbyt mnie satysfakcjonuje.

Co sądzicie?

____________________________________________________________

A i przy okazji; w 6x03 Eddie zapytał Angie czy wie co się stało w jej domu lata temu...wątpię, aby o tym wiedział, gdyby wprowadził się lata po jej samobójstwie, więc...sądzę, że to może być wskazówka, że znał ją jako dziecko (żył na WL, podczas gdy Mary Alice jeszcze żyła)...i, że to on jest Dusicielem...albo jego przyjacielem...i teraz zaciera ślady, kryje go, prawdziwego sprawcę...Jestem ciekaw...

Kasiekg4

Arno !
Jeśli chodzi o alibii Dannego, to mi się wydaje, ze skłamał, bo po prostu nie miał tego alibi. Bo nikt nie widział, że siedział samotnie na ławce w parku w momencie (napadu na Julie) i pił piwo. Skoro pił piwo nie mógł wiedziec też o monitoringu. Czyli w jego mniemaniu - nie miał alibi.
Co do Eddiego, absolutnie nic o nim nie wiemy (chyba, że coś mi umknęło) ani kto jest matką, kto ojcem, czy ma rodzeństwo itp.

Zauważyłam, ze w sklepie jak Angie pyta go o Dannego widać jego buty, a w odcinku gdzie zabito tą kelnerkę widać buty dusiciela. Niestety nie umie tak sprytnie jak wy tego porównać Smile

ale może ktoś jeszcze zwrócił na to uwagę.

doorotka

Arno.. ale Angie wie o samobójstwie Mary Alice, ponieważ Lee jak sprzedawał im ten dom poinformował ich o tym zdarzeniu.

Arno

Ale mnie nie chodziło o Angie, tylko o to, że skąd niby Eddie o tym wiedział...

doorotka

aha... no rzeczywiście... sorki źle przeczytałam...

ale wiesz Fairview to małe miasto więc tam wszystko a szczególnie tak mała sprawa szybko się rozniosło...

Arno

Tak, dokładnie, tylko właśnie zastanawia mnie jedna rzecz. Bo Dusiciel żył na WL za czasów Mary Alice...i jeśli Eddie nim jest, to z pewnością o tym wie, nic dziwnego...ale skoro by nim nie był, to niby skąd by o tym wiedział? Tzn. głównym moim pytaniem jest i moje domysły dotyczą faktu takowego : OD KIEDY EDDIE MIESZKA NA WL...?

dawcio930

A może dusicielem jest Zach?? Zaatakował Julie, by zemścić się na niej za to, że z nim zerwała... A Emily to może córka Kendry, siostry Deirdre. I dlatego Zach również ją zamordował bo miał jakiś powód, ze względu na powiązania rodzinne. W sumie taka wersja byłaby ciekawa, powrót Zacha na WL byłby świetnym nowym wątkiem (który i tak później pewnie by zepsuli), ale rzuciłoby to nowe światło na cały sekret związany z Bolenami. Zach, jako dziedzic majątku Noah mógłby wkręcić się w jakieś lewe interesy i zaszkodzić Bolenom, a Patrick byłby po prostu jego "chłopcem na posyłki". Włączając w to jeszcze rzekomo podejrzliwą przeszłość Any, byłaby to naprawdę ciekawie rozegrana tajemnica. A jak nie Zach, to niech wróci Paul!! Wprowadzenie starej postaci na pewno odświeżyłaby serial Smile

Mikołajek

Prawdziwa_Magdalena

to tak przenosząc post z tematu z info:

Mikołajek

aiko

Kuuurcze... czytałam taką informację, której nie umiem teraz przytoczyć z pamięci i nie potrafię jej znaleźć (a długo szukałam). Może załapiecie o co mi chodzi i mnie naprowadzicie? To była czyjaś wypowiedź na temat finału szóstego sezonu - że okaże się, że jakiś bohater (bohaterowie) mają coś, co nie należy do nich. To mnie bardzo zaciekawiło, bo zupełnie nie wiem, o co może chodzić. Kojarzy ktoś może tę wypowiedź? Sorki, że tak może bez sensu namieszałam, ale naprawdę nie potrafię odnaleźć tej informacji.

Sahem

Mikołajek

Jeżeli tak, to tak: zgodzę się. W Końcu... i tak przeżyje (tak jak w odcinku 3x15)

Arno

Sahem

Właśnie dlatego. Wprowadzi to dramę, a mimo wszystko wiemy, że Bree przeżyłaby. Z jednej strony to odbiera naprawdę spory kawałek przyjemności życia w niepewności.