|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Wto 15:54, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A czy Felicia nie może mieć na ulicy kogoś kogo nie znamy? W końcu wielokrotnie pojawiały się postacie, które mieszkały na ulicy dłużej od np. Bree. Dajmy na to Monę, albo sąsiadki, z którymi rozmawiała Karen zaraz po tym jak zobaczyła Paul'a. Na Wisteria Lane stoją przynajmniej cztery domy, których mieszkańców nie znamy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:16, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Sahem napisał: | A czy Felicia nie może mieć na ulicy kogoś kogo nie znamy? W końcu wielokrotnie pojawiały się postacie, które mieszkały na ulicy dłużej od np. Bree. Dajmy na to Monę, albo sąsiadki, z którymi rozmawiała Karen zaraz po tym jak zobaczyła Paul'a. Na Wisteria Lane stoją przynajmniej cztery domy, których mieszkańców nie znamy. |
Albo Rose Kemper, Beau Bridges, Barbara Orlofsky itp.
Potem się szerzej wypowiem ale napiszę tak : premiera mi się bardzo podobała, miała inny klimat niż zeszłoroczna i nie jest mi je łatwo porównywać - obie były dobre i przez moją ogromną sympatię dla Angie ciężko mi np. zaniżać ocenę zeszłoroczną, aczkolwiek chyba w zeszłym roku wątki były jakby delikatniejsze, albo przynajmniej nie były tak gwałtownie wprowadzone - co ma swoje plusy i minusy - w tym roku wszystko poszło tak szybko, mogły by być dwie godziny i wszystko byłoby cacy - Lynette po porodzie odebranym przez Dusiciela z Fairview chodzi sobie jak gdyby nigdy nic, nie wspominając już o samochodzie Angie na środku ulicy? Halo! Nikt tego nie zauważył? To mnie irytuje, ale jak już pisałem - z drugiej strony podobał mi się klimat premiery i z drugiej strony taki dosyć szybki sposób rozpoczęcia nowych wątków, które się fajnie zapowiadają...
CDN
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
olina
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:54, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
dobry odcinek
powrót Paula to świetny pomysł jak na razie ciekawe co on kombinuje i co kombinuje Felicia
podoba mi się motyw Susan, jej wyprowadzki i nowej pracy nie żebym jej nie lubiła, bo lubię, ale to takie odświeżenie, a na WL jak widać nadal bywa także jest ok
Gabi i Carlos - dobrze, że na razie trzymają tajemnice dla siebie, ale w końcu ich to zacznie zżerać od środka i je zdradzą. btw Carlos bez zarostu :O zupełnie inny człowiek
Bree - no jej motyw mi się tak średnio podoba a Orson już ze swoją terapeutką :O
Lynette i Renee - fajnie to wyszło, chociaż czasem R jest taka sztuczna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Wto 19:22, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Samochód Angie? Gdzie?! xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
newyorker00
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: New Haven Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:16, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem nowy odcinek jest bardzo.......interesujący,
ja najbardziej lubiłem pierwsze trzy sezony było w nich dużo akcji i wogóle jakoś lepiej było, co do chuanity i jej podmianą to nie podoba mi się zbytnio ten wątek, szczególnie jak on mówi że ta pielęgniarka popijała to znaczy że to mogła byc zwykła pomyłka. Rene, myślę że będzie fajną postacią, i że ożywi troszkę wisteria lane, paul.. .też fajnie że go przywrocili on zawsze siał grozę na wisteria lane i odwalał różne dziwne rzeczy jedynym minusem premiery jest to że nie mogę już się doczekac następnego odcinka!! )
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:18, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
POST: 28 wrzesień 2010
newyorker00 napisał: | (...) jedynym minusem premiery jest to że nie mogę już się doczekać następnego odcinka!! ) |
Fajnie to ująłeś. Masz pochwałę ode mnie.
Arno napisał: | Sahem napisał: | A czy Felicia nie może mieć na ulicy kogoś kogo nie znamy? W końcu wielokrotnie pojawiały się postacie, które mieszkały na ulicy dłużej od np. Bree. Dajmy na to Monę, albo sąsiadki, z którymi rozmawiała Karen zaraz po tym jak zobaczyła Paul'a. Na Wisteria Lane stoją przynajmniej cztery domy, których mieszkańców nie znamy. |
Albo Rose Kemper, Beau Bridges, Barbara Orlofsky itp. (...) |
Eli Scruggs, Arnuś.
_________________
POST: 29 wrzesień 2010
Moim marzeniem było by, gdyby Bree wróciła do wystroju wnętrza z sezonów 1-4 (te czarne schody mogły by zostać) a Paul, gdy już wykupi swój dawny dom, to przemalował go znowu na żółto. Wiem, że minęły już dwa sezony, ale ja jakoś do tego zielonego koloru nie mogę się przyzwyczaić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Wto 23:18, 28 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
dawcio930
Silver Elf
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Skąd: Krk :) Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:24, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zastanawia mnie jedno: czy w sezonie 7 będziemy mieli do czynienia z tradycyjną tajemnicą?? Czy scenarzyści postanowili powtórzyć, nieudany zresztą, plan zemsty?? Jeśli tak to się chyba zastrzelę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Śro 19:13, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
dawcio930 napisał: | Zastanawia mnie jedno: czy w sezonie 7 będziemy mieli do czynienia z tradycyjną tajemnicą?? Czy scenarzyści postanowili powtórzyć, nieudany zresztą, plan zemsty?? Jeśli tak to się chyba zastrzelę... |
W razie czego zastrzelimy się razem. W końcu zawsze raźniej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:40, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Sahem napisał: | dawcio930 napisał: | Zastanawia mnie jedno: czy w sezonie 7 będziemy mieli do czynienia z tradycyjną tajemnicą?? Czy scenarzyści postanowili powtórzyć, nieudany zresztą, plan zemsty?? Jeśli tak to się chyba zastrzelę... |
W razie czego zastrzelimy się razem. W końcu zawsze raźniej... |
Nie jestem pewien, ale z tego co ostatnio słyszałem, to Beth ma mieć sekret...no chyba, że tu chodzi o to, że (spoiler) nie jest ona w stanie skonsumować małżeństwa z Paulem (/spoiler), ale wątpię...więc miejmy nadzieję. Plan zemsty I tajemnica razem? Wtedy byłoby perfect.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Future
Grotesk Burlesk
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:39, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
ch**owy ep.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Key
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:19, 30 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja p*** co niektorzy tu pisza!! ogarnijcie sie!!
Jeden z najlepszych odcinkow rozpoczynajacych serie.
Bylo tu wszystko za co kocha sie DH!! To jest serial z przymruzeniem oka, babski (sorry ),sa ciekawe watki, jest swietnie zagrany, ale to jest... nocna opera mydlana!!
Bylo w tym odcinku wszystko, a mnie osobiscie najbardziej wciagnela akcja z Carlosem i Gaby.
W ogole "Carlos i Gaby" hah, nie no mistrz to wymyslil
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glamis
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:49, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
A ja się niestety zgadzam z Future w 100%. Niestety, bo wolałabym móc wychwalać ten odcinek pod niebiosa.
Najgorszy odcinek rozpoczynający serię.
Jestem bardzo, bardzo rozczarowana. W sumie sama nie wiem co pisać.
Nudy, nudy, nudy, nudy!
Po pierwsze:
BEZNADZIEJNY, po prostu BEZNADZIEJNY wątek podmienionych dzieci.
Reakcja Gaby na wyznanie Bree? Do przewidzenia. Trzeba było z tego zrobić komedię, prawda? Bo przecież dramat tfórcom nie wychodzi już od dłuższego czasu, prawda?. A żeby to jeszcze była komedia dobrze zagrana przez Longorię! Ale nie. No, w każdym razie kwestia o tym, że Carlos na pewno będzie winił ją - totalnie do bani, a Evka jest przecież naprawdę dobrą aktorką!
Zagrania w stylu: Gaby słyszy Carlosa mówiącego o Juanicie Senior, potem Carlos słyszy Gaby mówiącą o Juanicie Junior?! Tandeta i dwa metry mułu. ZERO emocji!
Cały wątek spieprzony od samego początku, sam pomysł idiotyczny, godzien Mody na Sukces.
Nie wiem, czemu wiązałam z tym odcinkiem tak duże nadzieje (może nawet z tym sezonem, ale co do niego powstrzymam się z werdyktem), skoro każdy kolejny wątek ze spojlerów zapowiadał coś naprawdę beznadziejnego?
Bree. Bree, Bree, Bree. http://www.youtube.com/watch?v=2R2pq8UW9kQ - to jest serial który pokochałam, to są bohaterki które uwielbiałam. Bree, której wciskają już... którego to... aha, tak, szóstego faceta. Spoko. Konserwatywna, pedantyczna Bree jest serialową rekordzistką (pomijając świętej pamięci Edie, wraz z którą umarł cały serial). Nienawidzę scenarzystów za to, co z nią wyrabiają, nienawidzę ich za to, że zniszczyli postać Orsona. Scena ze zrywaniem tapety ze ścian? Och, poruszająca, naprawdę. Zdzierżyłabym tapetę, zdzierżyłabym odejście Orsona, Keitha nie zdzierżę.
Susan. Kiedy ta kobieta miała jakiś dobry, porządny wątek?! W czwartym sezonie? Gdzie się podziały czasy, kiedy na widok jej twarzy nie dostawałam mdłości (swoją drogą, strasznie się zniszczyła botoxem, czy innym świństwem, wygląda naprawdę kiepsko). Jej nowy wątek jest... (wkurzona jakością odcinka, Glamis sprawdza synonimy słowa "beznadziejny", bo nie lubi powtórzeń, a w obecnym stanie żadnych synonimów nie jest sobie w stanie przypomnieć)... dobra, niech będzie - tragiczny. Tragicznie nudny, robiony na siłę, totalnie nieabsorbujący widza, znaczy się mnie. Dzięki panie Cherry, dziękuję wszystkim scenarzystom, dzięki którym mam totalnie gdzieś , czy SuzieQ wróci na WL, czy może wyjedzie z Majkiem do Kanady, zajmie się kłusownictwem i będzie polować na łosie.
Lynette w miarę, w miarę, ale ona sama nie jest w stanie udźwignąć odcinka. Ulewająca Polly to była chyba największa z możliwych wpadek - nawet nie poruszyła główką.
Co tam jeszcze było?
Acha, no tak, zapomniałam, Paul Young wrócił. I co? Ano nico, mało mnie obchodzi, spodziewałam się czegoś duużo lepszego. Jeśli to będzie kolejny plan zemsty, to rzeczywiście pozostaje już tylko harakiri.
Podsumowując: nudne to jak flaki z olejem, ani razu się nie roześmiałam, nic mnie nie poruszyło. Patrząc z perspektywy tego odcinka na cały 6 sezon, stwierdzam z żalem, że był on równie marny ( z małymi wyjątkami ) i gdybym znowu miała oglądać wszystkie odcinki, musiałabym drastycznie zaniżyć oceny. Jak ja mogłam oceniać je tak wysoko? Może po prostu niepotrzebnie przypomniałam sobie ostatnio świetny, klimatyczny sezon drugi i jestem cholernie rozczarowana. Oglądać będę wyłącznie z sentymentu, ale prawdziwe DH skończyło się naprawdę na czwartym sezonie, teraz to tylko jakiś extra bonus, słabej jakości. Bohaterki i ich problemy zwyczajnie nudzą i są wg mnie naprawdę pisane na siłę. Byle tylko ciągnąć, ciągnąć, ciągnąć... I Zarabiać, zarabiać, zarabiać. A DH niech sobie powoli, cichutko dogorywa.
Nie daję jedynki tylko ze względu na Lynette i fajne wejście Mary Alice na początku.
Btw - brak brody Carlosowi nie służy. I jeszcze - Edie, brakuje mi ciebie!
2-/10
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Glamis dnia Pią 18:28, 01 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Key
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:10, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Zenujace jest czytanie postow takich jak ten wyzej. Powaga?
A czego sie spodziewalas?
Caly ten serial od samego poczatku jest swietnie grany ale z gory ma otoczke kiczowatosci, bo jest... opera mydlaną!! Na tym polega jego urok!!
Jasne ze scenarzysci wymyślaja coraz to nowe i bardziej absurdalne historie, tak jest OD POCZĄTKU.
Naciagany wątek z podmiana dzieci? Tam kazdy wątek jest naciagany, serial wokol tego sie kręci!! Według mnie świetny pomysł.
Co do Bree to moge sie zgodzic z tym ze koles Beverly Hills srednio tam pasuje i jego bym wymienil, ale to ze "konserwatywna" itp. Bree sie tak zachowuje? Tak sie zachowuje bo tak ewoluowała postać.
Była gospodynia domową wk.... wszystkich domowników, zmarł jej mąż, wysadziła syna na poboczu żeby sobie poszedl, została kulinarna gwiazdą itd. To jest włąsnie taki serial!!
Susan... mnie nadal bawi a w ogole texty MJa jak weszli do nowej chaty- mistrzostwo
Lynette- jak zawsze klasa.
Powrot Paula i texty w stylu "mialem sporo czasu by obmyslec ten plan" (czy jakos tak- wiadomo o co chodzi) i Felicii text koncowy- to jest wlasnie to co nakręca Desperate Housewives!!
Dobra, kazdy ma swoje zdanie wiec jak lubicie to wkrecajcie sobie że to był słaby odcinek, ale oprawda jest taka że był na stałym wysokim poziomie tego serialu i ja osobiscie na drugi odcinek czekam jescze bardziej niz na 1szy
ps. Carlos jak odmlodnial
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glamis
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:46, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Key napisał: | Zenujace jest czytanie postow takich jak ten wyzej. Powaga?
A czego sie spodziewalas?
Caly ten serial od samego poczatku jest swietnie grany ale z gory ma otoczke kiczowatosci, bo jest... opera mydlaną!! Na tym polega jego urok!!
Jasne ze scenarzysci wymyślaja coraz to nowe i bardziej absurdalne historie, tak jest OD POCZĄTKU.
Naciagany wątek z podmiana dzieci? Tam kazdy wątek jest naciagany, serial wokol tego sie kręci!! Według mnie świetny pomysł.
Co do Bree to moge sie zgodzic z tym ze koles Beverly Hills srednio tam pasuje i jego bym wymienil, ale to ze "konserwatywna" itp. Bree sie tak zachowuje? Tak sie zachowuje bo tak ewoluowała postać.
Była gospodynia domową wk.... wszystkich domowników, zmarł jej mąż, wysadziła syna na poboczu żeby sobie poszedl, została kulinarna gwiazdą itd. To jest włąsnie taki serial!!
Susan... mnie nadal bawi a w ogole texty MJa jak weszli do nowej chaty- mistrzostwo
Lynette- jak zawsze klasa.
Powrot Paula i texty w stylu "mialem sporo czasu by obmyslec ten plan" (czy jakos tak- wiadomo o co chodzi) i Felicii text koncowy- to jest wlasnie to co nakręca Desperate Housewives!!
Dobra, kazdy ma swoje zdanie wiec jak lubicie to wkrecajcie sobie że to był słaby odcinek, ale oprawda jest taka że był na stałym wysokim poziomie tego serialu i ja osobiscie na drugi odcinek czekam jescze bardziej niz na 1szy
ps. Carlos jak odmlodnial |
Jestem naprawdę pełna podziwu, dla ludzi, którzy bez problemu rzucają tekstami w stylu "taka jest prawda". Dobra, teraz moja kolej : prawda jest taka, że odcinek był bardzo słaby. Wiesz, tak można w nieskończoność. Nikt z nas nie ma monopolu na prawdę, a każda z opinii jest w 100% subiektywna. To, że ktoś ma inne zdanie niż Ty, nie znaczy, że musi sobie od razu coś "wkręcać", po prostu każdy odbiera pewne rzeczy na inny sposób. Poczułeś się zażenowany po przeczytaniu mojego komentarza? A ja byłam totalnie zażenowana po obejrzeniu tego odcinka.
Nigdy nie zniżyłabym DH do poziomu zwykłej opery mydlanej, uważam ten serial za mieszankę gatunków: komedii, dramatu, kryminału i owszem, po części, wcześniej wspomnianej opery mydlanej. Jednak bez względu na to, do jakiego gatunku dana produkcja przynależy (notabene, produkcja z kilkoma Złotymi Globami i statuetkami Emmy na koncie!), mam prawo wymagać od niej dobrego poziomu, a moim zdaniem, poziom pierwszego odcinka siódmego sezonu był bardzo, bardzo słaby. To, ze coś jest absurdalne, bądź naciągane, wcale nie musi oznaczać, że jest równocześnie słabe i to udawało się twórcom, ale niestety do czasu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Glamis dnia Pią 18:32, 01 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
The Voice
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 18:04, 01 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Podpisuję się całkowicie pod Glamis. Jeżeli chcę oglądać wątki pokroju "Tamten był głupi? Hohohoho, poczekajcie na to co teraz wymyśliliśmy!" to oglądam do jasnej cholery Modę na sukces a nie serial "bijący rekordy popularności". Oczywiście rekordy popularności, to on bił kiedyś - teraz sam jest bity.
No i Twój tekst o "prawdzie" Glamis - mistrzostwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|