|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3338
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:49, 03 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Mikołajek napisał: | [...] Myślę, że idealnym rozwiązaniem była by taka narracja: "Wkrótce wiadomość o tym, że ten zdrajca, mój mąż Paul, wprowadził się ponownie na wisteria Lane, obiegła całą ulicę...". |
To byłoby dokładnie w stylu narracji Rexa z 3x16...byłoby dosyć ciekawie...
Poza tym, Mark Moses powiedział, że to na pewno "jakoś" wpłynie na Mary Alice i jej postawę, więc...miło by było coś nietypowego usłyszeć, tylko, że problem w tym, że niestety "ostatnimi czasy" Mary Alice wypowiada się w narracji otwierającej (dot. konkretnego bohater, może być Paula akurat tutaj)...i pod koniec odcinka w narracji ogólnej, gdzie raczej nie ma miejsca na osobiste dygresje... Więc mogliby wreszcie rozpisać więcej narracji w trakcie odcinka w trakcie różnych scen różnych bohaterów, jak w pierwszym sezonie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Sob 15:49, 03 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
A dla mnie sezon w tej chwili pozostaje bezbarwny xP Niektóre wątki to jakieś powtórki już pokazanych.
Pojawienie się Paul'a... Hm... Nie wywołuje we mnie większych emocji. A jeżeli już chodzi o emocje. To zupełnie nie leży mi wątek podmienionych dzieci.
No nie wiem. Nie czuję tego, co przy wyczekiwaniu na poprzednie sezony. Nawet nie chce mi się czytać tych wszystkich długich tekstów xP
O! Przypomniało mi się. Wyprowadzka Susan to dla mnie kompletna klapa. Zerwanie z tym, o co chodziło w tym serialu - pokazaniem życia przyjaciółek mieszkających na tej samej ulicy. Takie odejście od formuły. A... No i odejście z serialu Kyle'a (co już naprawdę źle świadczy o serialu... Gdy zaczynają odchodzić aktorzy, no to dobrze nie jest). Rozwód Bree? To tak jakby House nagle stał się męską wersją Matki Teresy. Ludzie nawet w ciągu 10 lat nie zmieniają tak diametralnie swoich przekonań. A już nie na pewno tak religijna osoba jak Bree.
Możliwe, że jestem do tego całego projektu już nieco uprzedzony przez niektóre kroki "tfórcóf". W tej chwili cały sezon dla mnie zapowiada się na 3.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nattie
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: Wiedeń Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:15, 03 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Przenoszę swojego posta z innego tematu (na prośbę) I od razu przepraszam, nie wiedziałam
Mikołajek napisał: | (...)postać Keith'a, samotnego playboya, który sprawi, że szczęki kobiet opadną. |
Eee... jak dla mnie to on takim playboyem nie jest... Ale o gustach się nie dyskutuje
Co do tematu: Cieszę się z powrotu Paula i Felicii! Trochę '90210' w 'Gotowych...' to też niezły pomysł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:35, 03 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Jednym z pierwszych wątków na nowy sezon powinien być kolejny wybór prezesa związku właścicieli na Wisteria Lane. Skoro Katherine wyjechała w odcinku 6x18 to załóżmy, że przez resztę epizodów do 7x01 był wakat. A wtedy stanowisko powinna objąć Renne Filmore-Jones. Tym razem Lynette postawiła by się kolejnej kandydatce nie dlatego, że Lee z Bobem wmówili jej, że przeciwniczka okaże się "faszystką" tylko dla zasady, skoro rywalizowały ze sobą jeszcze od liceum...
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Pon 12:12, 20 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3338
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:46, 03 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Mikołajek napisał: | Jednym z pierwszych wątków na nowy sezon powinien być kolejny wybór prezesa związku właścicieli na Wisteria Lane. Skro Katherine wyjechała w odcinku 6x18 to załóżmy, że przez resztę epizodów do 7x01 był wakat. A wtedy stanowisko powinna objąć Renne Filmore-Jones. Tym razem Lynette postawiła by się kolejnej kandydatce nie dlatego, że Lee z Bobem wmówili jej, że przeciwniczka okaże się "faszystką" tylko dla zasady, skoro rywalizowały ze sobą jeszcze od liceum... |
OMG! Mikołajek to byłoby świetne, uwielbiam tamten odcinek, bodajże 4x06, więc "sequel" z postacią Renee ze świetną Vanessą w pierwszych odcinkach byłby świetny...ciekaw jestem kogo by poparły jej koleżanki tym razem.
Kurcze, bardzo bym chciał coś takiego ujrzeć...
Mikołajek, dzwonimy do Cherry'ego, żeby mu podsunąć pomysł...muszę to zobaczyć na ekranie w wykonaniu Flicki i Vanessy, naprawdę, marzenie...
edit.
Pochwaliłem następujący post użytkownika Soji Rika
Cytat: | Przez głupiego Orsona zginęła Edie. |
w następujący sposób
Cytat: | Bo (nie)stety nadal się z tym w stu procentach zgadzam, miał ogromny w tym udział i wciąż nie mogę tego przeboleć, zwłaszcza faktu, że to nadal nie ujrzało światła dziennego i pewno już nigdy nie ujrzy (kto jest na bieżąco ze spoilerami ten wie ocb). |
Wciąż nad tym boleję i po prostu aż mnie złość zżera od środka. Sądzę, że Bree przy okazji mogłaby wreszcie mężowi wygarnąć w trakcie rozwodu ujawniając jego podwójne standardy. Tym razem do rozwodu dojdzie...więc nie powinna mieć zahamowań wg mnie...zwłaszcza jeśli mowa o śmierci Edie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Sob 23:58, 03 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Nie 7:46, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Arno napisał: | (...)
Wciąż nad tym boleję i po prostu aż mnie złość zżera od środka. Sądzę, że Bree przy okazji mogłaby wreszcie mężowi wygarnąć w trakcie rozwodu ujawniając jego podwójne standardy. Tym razem do rozwodu dojdzie...więc nie powinna mieć zahamowań wg mnie...zwłaszcza jeśli mowa o śmierci Edie. |
Tutaj się zgadzam w 100%. Skoro Orson odchodzi na zawsze to niech wyjdzie w końcu na jaw, że to tak naprawdę Edie zginęła przez niego.
Co się stało z tą staruszką co to go zdzieliła baseballem? Umarła?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:07, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
W odcinku 5x20 Orson doprowadził do tego, że lekarze podejrzewali u niej demencję lub inną schizę (pamiętacie jej opowieść o zdzieleniu kijem śmierci, przez co ta zabrała Edie). Dlatego też opieka społeczna zabrała Rose Kemper do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Nie 11:55, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Aaa... Czyli ona żyje.
No to może w końcu wyjść na to, że dojdą do tego, że Rose nie ma demencji i w końcu wyda Orsona. Stwierdzi: "Zaraz! Wiem, przez kogo zginęła Edie Britt! To był Orson Hodge!".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs Dalloway
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:27, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ale swoją drogą , Rose Kemper nie może powiedzieć, że to Orson, bo w 5x20 mówiła Katherine, że "śmierć " chciała ją okraść. Ta staruszka nie wie, że to on właśnie był.
A sam pomysł z rozwodem Hodge'ów to dla mnie klapa.
Jak napisał Sahem, Bree jest bardzo religijna i w tej sytuacji takie rozwiązanie nie za
bardzo pasuje.
Hm... najlepiej by było jakby się zeszli, a Orson powrócił do zachowania z przed 5 sezonu, bo Bree i bez tego ma mnóstwo problemów. Marzenia...
Coś czuję, że ten sezon będzie bardzo cieżki dla Bree .
Co by twórcy nie powrócili do alkoholizmu pani Hodge , bo o ile w 2 sezonie to był świetny wątek, tak teraz nie za bardzo go widzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Nie 14:59, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Jeżeli już Kyle chce odejść to niech zabiją Orsona.
Nie wiem, niech ktoś go rozjedzie, niech wpadnie pod autobus, zastrzeli go ktoś w trakcie napadu, ale proszę, nie rozwód. No i Bree mogłaby swobodnie związać się z innym mężczyzną, bez żadnych przeszkód. Ślub mogliby nawet wziąć. No i ktoś mógłby zacząć podejrzewać, że Bree naprawdę zabija wszystkich mężczyzn, z którymi jest związana xP
EDIT: Wiem! Niech zginie coś, jak Edie. Najlepiej właśnie, gdyby miał wypadek samochodowy, albo go prąd poraził. Mógłby nawet zobaczyć Edie z ironicznym uśmieszkiem na twarzy. No i Nicollette mogłaby narrację odcinka poprowadzić.
Ale to plany praktycznie niemożliwe do spełnienia. Nikt nie zatrudni osoby, która podała cię do sądu xP
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sahem dnia Nie 15:00, 04 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:07, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Popieram. Śmierć Orsona była by tu najlepsza. WET za WET. A Edie pokazać od tyłu, wystarczyły by (kamera od tyłu) blond włosy, machająca ręka 45-letniej kobiety, seksowne wdzianko, (kamera od przodu) pokazane TYLKO uśmiechające się szyderczo usta oraz Orson, który patrzy bezwładnie z poduszki powietrznej a jego ostatnie słowa to "Edie?" po czym zamyka oczy... na zawsze! Świetnie!
...lub bardziej prawdopodobne...
Bree i Orson wychodzą z sądu po orzeczonym rozwodzie. Kłócą się przy tym niesamowicie przy kilku świadkach. Nagle Orson potyka się o coś pod nadciągający samochód ale reszta myśli, że Bree go popchnęła. Gdy kierowca wychodzi, klęczy nad Orsonem jako seksowna blondynka a Orson na to "Edie? przecież (kaszel), przecież ty umarłaś przeze mnie"? po czym umiera. Bree to słyszy i zdaje sobie sprawę, że Orson nie był jednak aniołem i dobrze, że się z nim rozwiodła. Jako rozwódka, której były mąż zginął może znowu wziąć kościelny ślub lub szaleć z kochankiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Nie 15:17, 04 Lip 2010, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs Dalloway
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:26, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Faktycznie śmierć Orsona jest "ciekawym" pomysłem.
Osobiście wolałabym, aby nie "znajdywali" Bree nowego faceta...ona ma pecha do nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Nie 18:16, 04 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, nie chciałbym, żeby pokazali Edie jako "postać stojącą tyłem", tak jak to zrobili z Prue w 4 sezonie... Taki marny substytut, który to lepiej, żeby się nie pojawił niż miał się pojawić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:14, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Renne (Vanessa L. Williams) ma mieć sekret... nie to głupie, ale.. skoro ma mieć taaaaajeeemnicę a Edie (odc. 5x12) miała przyrodnią siostrę z drugiego małżeństwa jej bezimiennego ojca to może Renne będzie przyrodnią siostrą Edie. A jej tajemnica to (po części lub w całości) zemsta za śmierć Edie... na Orsonie?!
Wiem, że kręcę i wymyślam jak scenarzysta Mody na sukces ale to by było coś, nie? [/i]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Pon 18:30, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Vanessa zabijająca Orsona? xD Ej, to może być fajne xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|