8.13 Is This What You Call Love?

sylweczenka

dzisiejszy odcinek sponsoruja zasmarkane chusteczki.
matko jakie to stare dobre dh...julie ORSON!
jak ja bym chciala zeby bree z nim byla, ale to raczej niemozliwe Sad

naprawde czuc, ze to koniec, ze DESPERATE HOUSEWIVES sie z nami zegna Sad

[/url]

Mikołajek

Jeszcze 10 odcinków sylweczenka. Tylko dziesięć.

sylweczenka

dokladnie, tylko 10! az 10! felicity napisala na Twitterze, ze zostalo 6 do nakrecenia
ze odliczanie czas zaczac
mylisz, ze zrobia cos takiego, ze po emisjci ostatniego odcinka zrobia takie pozegnanie na zywo a'la jak z FRIENDS? bo ja mysle, ze tak,

MisiekK

Odcinek super.
No nie można nie zacząć od Bree. Nie podoba mi się upadek jej jako postaci, to co się z nią stało. O kobiecie którą uważano za damę w każdym calu dziś mówią "każdy w barze wie czym jesteś". Straszne.
Ale to jak Marcia gra tę rolę jest rewelacyjne. Scena w jej domu z pozostałymi bohaterkami była wspaniała i przejmująca, choć i tak uważam, że należało im się bardziej, szczególnie Gabi.

Gabrielle i Juanita, ok, tradycyjnie zabawna Gabi na swój sposób rozwiązuje problemy wychowawcze.

Susan i Julie, cóż, niezależnie od wszystkiego nie rozumiem i nie zrozumiem jak może chcieć się pozbyć dziecka. Mimo wszystko aż takiej krzywdy jej Susan jako matka nie wyrządziła. Ale oglądało się dobrze, zmuszało do przemyślenia.

Lynette wciąż wraca do wspomnień po Tomie. Cały czas mam wrażenie, że oni jednak do siebie wrócą. Szkoda mi zresztą, że to już kolejny odcinek bez Toma, aczkolwiek gdybym miał oglądać go z tą ogrzycą Jane to już lepiej że go nie ma.

Orson... Cóż... Może jestem do tej postaci uprzedzony, ale ja myślę, że radość z jego powrotu jest przedwczesna a jego chęć pomocy byłej żonie ma drugie dno. Może wyciągnie z niej nowy sekret i spróbuje szantażem zmusić ją do powrotu do niego? A może będzie udawał słodkiego by w zemście wysłać ją za kratki (gdzie kiedyś trafił dla niej/przez nią).
W każdym razie nie zgodzę się z tymi Forumowiczami, którzy żałują, że Orson nie chodzi. Nie pamiętacie ile było oper mydlanych gdzie postać traciła zdolność chodzenia a potem wracała do zdrowia i sprawności? W DH już mieliśmy odzyskanie wzroku Carlosa i w ostatniej chwili dokonany przeszczep nerki Susan. Wystarczy tych cudów medycznych jak dla mnie. Tak jest wiarygodniej.

Sheila

odcinek świetny <3
nie będę znowu ciągnąć wątku pt. "Marcii należą się wszystkie nagrody świata", bo to już staje się nudne, a i tak nic nie zmieni, bo nie mam(y) wpływu na to, jak one funkcjonują Wink

napiszę tylko, że scena z dziewczynami była jedną z najlepszych w tym sezonie.
Orson wrócił

ja tam niebotycznie się cieszę. oczywiście chciałabym, żeby jego zamiary był czyste, ale to się okaże. podejrzliwe jest to, że w promo nowego odcinka Gaby, Lynette i Susan dziwią się, że wrócił, ale może to tylko taka zagrywka i to nie On ją wcześniej śledził. who knows Razz

w tym odcinku wyraźnie odczułam brak Toma. nie podoba mi się ten nowy gostek Razz

jest miły, chyba aż ZA miły. nie wiem do końca co mnie w nim irytuje, ale nie wróżę im długiej przyszłości...
wątek z Juanitą też bardzo fajny. co Ona tam powiedziała? "is it... chocolate? he's perfect!"(?) xD może przeinaczam, ale rozwaliło mnie to

w ogóle zauważyłam, że Juanita bardzo wyładniała - gdyby schudła, jej uroda wiele by na tym zyskała.
wątek Susan również bardzo mi się podobał, głównie dlatego, że bardzo lubię Julie. w tym sezonie twórcy dość szczegółowo oddają detale z przeszłości - mam wrażenie, że wreszcie wzięli się za oglądanie poprzednich sezonów (najwyższy czas! Razz

). mam tu na myśli np. wzmianki Julie o jej dzieciństwie i o tym, jak to zawsze musiała troszczyć się o Susan i jedno dziecko właściwie już odchowała.
czyli odcinków ma być w sumie 23?? niby to standardowa liczba, ale i tak te "10 odcinków" brzmi tak jakoś strasznie Sad

a wiadomo, kiedy będzie finał? w maju, ale czy konkretna data jest już wyznaczona?

Zordon95

Moglibyście dać linka do odcinka? Bo odkąd mi zamknęli btjunkie.com to nie mam skąd ściągnąć

_________________

OK już mam, teraz tylko jak zawsze trzeba poczekać 2 dni na napisy Sad

Mikołajek

Co do Bree to postać pobiła rekord! Miła więcej kochanków, niż dotychczas uważana za tą "puszczalską" Edie.

Rex Van De Kamp

Orson Hodge

Ty Grant

George Williams

Peter McMillan

Karl Mayer

Keith Watson

Richard Watson

Chuck Vance

Bradley

-> Sezon 8 odcinek 11

5 bezimiennych mężczyzn

-> Sezon 8 odcinek 12

Greg

-> Sezon 8 odcinek 12

Don

-> Sezon 8 odcinek 12

Brodacz

żonaty

-> Sezon 8 odcinek 13

Dylan

-> Sezon 8 odcinek 13

Jerry

-> Sezon 8 odcinek 13

Daje to łączną listę 21 osób, z czego nie sypiała tylko z Ty'em, Richardem oraz Peterem. Podczas gdy Edie...

Charles McLain

Umberto Rothwell

Dave Williams

Javier

-> Sezon 1 odcinek 2

Ed

-> Sezon 5 odcinek 19

Eli Scruggs

-> Sezon 5 odcinek 13

Bill Cunningham

-> Sezon 1 odcinek 17

Karl Mayer

Cyrus

-> Sezon 1 odcinek 22

Mike Delfino

Carlos Solis

Wow, nie? Nie doliczam nie znanych nam facetów, bo pewnie i tacy by się znaleźli.

Q.m.c.

Doliczmy do tego wielebnego/księdza(jakiegoś tam xD), który chciał ją pocałować w samochodzie ;p
Wydaje mi się, że Edie i tak miała więcej kochanków, tylko nie wiemy o nich nic.
Swoją drogą...nie wiem jak Ty to robisz Mikołajku, że wszystko zawsze pamiętasz (a jeśli nawet nie, to podziwiam chęć szukania informacji) Shocked

Sahem

Edie miała z całą pewnością więcej kochanków. Przecież nie pokazywaliby nam jak w każdym odcinku sypia z przynajmniej pięcioma facetami. To byłoby niesmaczne po prostu Wink

Przypomniało mi się coś, o czym zapomniałem napisać w poprzednim poście.
Zauważyliście, że Bree jako jedyna desperatka najczęściej zmieniała to, kim jest?
Od "pijącej mleko z kartonu" studentki, poprzez idealną panią domu, następnie opłakującą męża wdowę, dalej kobietę, która na nowo uczy się chodzić na randki, alkoholiczkę, osobę mającą problemy psychiczne, później znowuż kobietę spodziewającą się dziecka, dalej Marthę Stewart, następnie kobietę zdradzającą męża, dalej nawróconą żonę, później znowu rozwódkę, znowu kobietę uczącą się randkowania, a teraz miejscową puszczalską.
Przeszła najwięcej zmian i jak widać nadal nie wiemy jaka Bree jest naprawdę. A wydawała się najbardziej ułożoną bohaterką, która niczym nie zaskoczy...

ana482

Moj boze, zobaczylam przed chwilka ogladalnosc tego odcinka w Stanach na ABC i szkoda troche, bo epizod byl super, tylko 6,3 mln Sad

. Rozumiem ze bylo rowniez rozdanie Grammy gdzie bylo glownie poswiacone zmarlej dwa dni temu Whitney Houston i ktore ogladalo 39 mln w Ameryce.

[link widoczny dla zalogowanych] link podaje

Sahem

I właśnie dlatego bardzo dobrze, że decyzję o zakończeniu serialu podjęto jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć do 8 sezonu. Dzięki temu wszystko można ładnie zakończyć pomimo spadającej oglądalności.
A nie jak w przypadku House'a, gdzie w połowie sezonu zdecydowali "KONIEC!". Na siłę będą kończyć wątki.

Boolik

@Sahem!
O tym też właśnie myślałem!
BAAAArdzo nie podobał mi się pomysł, by serial skończył się na 7 sezonie, bo wtedy też zakończyliby to "na siłę". (Chociaż tak sobie myślałem, że 7 sezon w pewien sposób mógł być "ostatnim". Tak naprawdę to większość wątków była zakończona pod koniec sezonu. Gdyby nie "rozpętali" tego całego wątku z Alejandrem, to mógłby być koniec....)
Ale wtedy nie obejrzelibyśmy takiego świetnego sezonu, jakim jest 8.
DObra... KONIEC OT

A co do słabej oglądalności... no cóż.. Grammy. To główne wyjaśnienie. Nie jest to spadek oglądalności spowodowany jakością serialu, tylko nieszczęsnym czasem wyemitowania odcinka. Skoro już czekaliśmy miesiąc, to w sumie mogli to przełożyć na tydzień później...

Pozdrawiam!

newyorker00

Odcinek fantastyczny, bardzo mi się podoba powrót orsona, sam dopiero teraz nadrabiam 8 sezon, niestety goniły mnie wcześniej terminy Wink

, ps: tylko małe pytanko: czy strona jest w przebudowie, czy to przez to ze wchodze na nią z US, bo ma całe tło szare, a jeszcze na jesieni było to takie fox-life-towskie??

Margerita

Mikołajek