|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boolik
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 20 Lip 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
|
Wysłany: Wto 10:25, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Mikołajku!
Ja mam taką małą prośbę/uwagę co do obecnego wyglądu strony:
Chciałbym tylko powiedzieć, że jak dla mnie to taki wygląd strony najlepiej pasuje. Ten poprzedni miał za dużo "skaczących" elementów, a mój stary komputerek tak trochę nie nadążał i trwało to wieeeeeki zanim otworzyłem dany temat.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ana482
Super V.I.P.
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:34, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Teraz wypowiem sie na temat odcinka, i bardzo milo sie ogladalo naprawde od dluzszego czasu z odcinka na odcinek coraz lepszy i nie moge juz doczekac sie nastepnego po promie, ktore widzialam do 14 episodu. A propo episodu najbardziej podobalo sie mi watek Juanity i Gabi, a pozniej Julii i jej ciazy. Wiecej pisac nie bede bo juz nie bede powtarzac za innymi, ale odcinek oceniam 9,5/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zordon95
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Wto 17:57, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to nie Orson jest szantażystą. Po tym odcinku wiem, że raczej to ktoś inny, stawiałbym np. na tego gościa od Bena co zabierał pieniądze, jeżeli zginie Mike to może również on maczał w tym palce. Ogólnie odcinek na +, nie spodziewałem się takiej reakcji Bree, ale fajnie, że dziewczyny wyciągnęły pomocną dłoń do niej. Wątek z Lynette tym razem również niespodziewanie dla mnie na plus
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buffie
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 22 Lis 2011
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: z szafy Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:46, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Zaskoczyłam samą siebie oglądając po angielsku i wszystko rozumiejąc, ale nie o tym chciałam teraz mówić
Odcinek jak najbardziej na plus, trochę żałuję, że to 'koniec takiej Bree', bo bardzo mi się to podobało (dość dziwne, nie? ];->)
Orson, hmm... Jak dla mnie to on szanażuje i śledzi Bree, no bo niby skąd miably wiedzieć, że ona akurat tam jest? Wątpię, żeby dziewczyny do niego dzwoniły
Podobała mie się reakcja Bree na przeprosiny dziwczyn, ma kobieta rację, też bym się tak zachowała, no bo co to za przyjaciółki? Marcia zagrała tu fantastycznie, szczególnie zapadło mi w pamięć to, jak mówi o sytuacji w motelu.
Julie. Nawet sobie nie wyobrażam co ona i Susan muszą przeżywać. Z jednej strony Julie zdaje sobię sprawę z tego co straci, z drugiej obawia się, że nie zapewni dziecku wszystkiego, co potrzeba. Trudna decyzja. Współczuję Susan, widziałam 'to' na jej twarzy, gdy dowiedziała się, że to dziewczynka.
Gabby i Huanita. Ach, pierwsza miłość Komiczna sytuacja Gabby jak zwykle chciała pomóc na swój sposób, szkoda, że nie wyszło.
Lynette. LYNETTE! Nareszcie się otrząsnęła. Jak dla mnie pasują do siebie idealnie, mam nadzieję, że będą szczęśliwi i Lyn na dobre zapomni o uczuciu do Toma.
Ogólnie odcinek baaardzo dobry, 10/10 i nie mam się do czego przyczepić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c.
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Section One Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:32, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jak dla mnie pasują do siebie idealnie, mam nadzieję, że będą szczęśliwi i Lyn na dobre zapomni o uczuciu do Toma. | eh...nie wiem dlaczego, ale nie wyobrażam sobie, żeby Tom nie wrócił do Lyn. Według mnie są stworzeni dla siebie ;p
[albo to tak walentynki na mnie działają xp]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zordon95
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Wto 21:09, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jeszcze tak wypowiadając się faktycznie Bree miała rację, bo moim zdaniem nie było tam jej winy. Owszem ukrywała pewne fakty, ale tak naprawdę wobec niej najgorzej zachowała się Gaby. A na promo widać było, że dziewczyny były zdziwione, że Orson wrócił, ale to nie znaczy, że do niego nie dzwoniły
Okaże się zapewne na koniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:32, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Może być tak, że nie wszystkie. Skoro Susan się pytała to możliwe jest, że albo Lynette albo Gabrielle go poinformowała o stanie Bree. Nie zapominajmy też o Karen, która zwróciła się do pastora Sykes'a w sprawie rudowłosej sąsiadki nieco wcześniej. Skoro wiedziała o luźnym trybie życia Bree, mogła też zadzwonić do Orsona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
widney
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 14 Lut 2012
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 22:28, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Caaaaly odcinek rozpraszał mnie dekolt Gabi. Fajny odcinek . W szczegolnosci wątek Susan i Julie - juz myslalem ze Susan powie ze on wychowa to dziecko ;]. Wątek z Orsonem wywołał u mnie maly szok. Według mnie mordercą Chucka i tą ogolnie "tej" tajemnicza postacia jest Karen .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zordon95
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Wto 23:06, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jak Orsona zobaczyłem to od razu jakieś takie wspomnienia, a starych dobrych czasów
Wątpie, że Bree do niego wróci, bo ona się bardzo zmieniła. Zacząłem się nawet zastanawiać, co by było jakby Rex nie zmarł, ale np. zaginął, a teraz wrócił i jego reakcje na "nową Bree"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
newyorker00
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: New Haven Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:47, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie się zdaje, że nikt Orsonowi nie powiedział a raczej on sam to odkrył i po prostu, może chce wrócić do Bree na stale, bardzo przypadła mi do gustu scena z poprzedniego odcinka którą nazwałem "zmartwychwstanie Samanthy" (jeśli ktos oglądał satc to wie o co chodzi a co do oglądalności, faktycznie jest teraz o wiele mniejsze zainteresowanie serialem w US, 7 sezon był bardzo mocno tutaj nagłaśniany (billboardy, nawet na iphona on verizona dostałem 1 odcinek gratis do ściagnięcia) teraz z mojego wywiadu (głównie wśród studentów i ich rodzin) amerykanie wolą seriale foxu, modern family, znienawidzone przeze mnie glee (oglądane tu tylko przez dzieciaki, starsze osoboby, robią to dla zgrywy), było duże naglaśnianie serialu Pan Am, który naprawdę zaczął mi się podobac (szukam kandydata na zastąpienie kochanych desperatek) no i oczywiście zawsze w sobote można usłyszeć jak ktoś dyskutuje o ostatnim odcinku GA, californication tez jest popularne a DH niestety, choć ten sezon bardzo mi się podoba, nie mają dużego zainteresowania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lexy
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Skąd: wisteria lane Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:31, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
powiem jedno:
orson <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Granmor
The Voice
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 19:35, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Sahem napisał: |
Co do Orsona - mam mieszane uczucia. Z jednej strony Orson, którego zobaczyliśmy to typowy "Mr. Bad Guy", który potrąca ludzi, strzela do nich z paralizatora i chodzi ubrany na czarno w dodatku w czarnym golfie pod samą brodę. Po prostu idealnie pasuje do roli mężczyzny w samochodzie. Z drugiej jednak strony wygląda mi to na podpuchę ze strony twórców. Jest za bardzo typowy. Może dziewczyny rzeczywiście zadzwoniły po niego? Ale co jeśli uwierzymy, że Orson jest dobry i nagle przyzna się Bree, że to on zabił Chuck'a? (LOST spaczył mi psychikę xP).
|
Mnie Orson bardzo przypominał Bena, a stylizacją przypominał postać w Nikicie. Tak więc, tak, Orson udaje złego kolesia. Dlaczego mówię udaje? Bo to byłoby za proste, by tak po prostu sugestywnie ubrany okazał się tym "prześladowcą".
Odcinek szczerze mówiąc niezbyt mi się podobał, czułem pewne znużenie. Jedyna prawdziwie dobra scena, a nawet bardzo dobra to ta kiedy Bree konfrontuje się z swoimi sąsiadkami-przyjaciółkami. Przez długi czas wydawało mi się, że dla DH nie ma możliwości już by był happy end - teraz znów jakieś przesłanki się pojawiają. No i przepraszam, ale nie ma takiej możliwości by Lynette nie wróciła do Toma, czy tam Tom do Lynette - a każda akcja pt randka z kimś innym, to po prostu wypełniacz czasu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Granmor dnia Pią 19:36, 17 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lexy
Moderator
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 591
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Skąd: wisteria lane Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:51, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
a najlepsza scena z tego odcinka to :
juanita: najpierw sie pocalujemy, potem wezmiemy slub i potem bedzie mi kupowal prezenty
gaby: o boze, jestes moja corka.
sikalem z tego XDDD
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Curious
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Skąd: Przemyśl Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:59, 18 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Niedawno skończyłam oglądać ten odcinek po raz drugi i muszę przyznać, że ogólnie był trochę monotonny, jednak scena w której Bree wygarnia dziewczynom wszystko co leży jej na sercu jest jego najpiękniejszym punktem i moim zdaniem jednym z najważniejszych w całym serialu. Gra aktorska Marcii w tym momencie i w całym tym sezonie jest dla mnie czymś niesamowitym. Kiedy opowiadała o sytuacji w motelu, w jej oczach było widać autentyczne przerażenie i jednocześnie smutek, oraz żal z powodu tego, do czego doszło. I chociaż za postacią Bree przepadałam już od pierwszego sezonu, to jak ogromną ewolucję przeszła sprawiło, że stała się jedną z moich ulubionych postaci telewizyjnych.
Jeżeli chodzi o Gaby, to rozbawił mnie wątek z jej córką i Rileyem. Pomysł na wykonanie czekoladowej Walentynki był bardzo w jej stylu Spodobało mi się także to, że w końcu powiedziała Juanicie prawdę o ojcu, chociaż mam nadzieję że nie wpłynie to na ich późniejsze stosunki.
Co do Susan, od początku sprawa z ciążą Julie była dla mnie dużym zaskoczeniem, a scenę w której Julie zdejmuje płaszcz podczas gdy jej mama grzebie w lodówce odwrócona do niej tyłem i opowiada o lekcjach kick-boxingu oglądałam już chyba z dziesięć razy i ciągle mi się nie znudziła Rozbawiła mnie też reakcja Mike'a na widok brzuszka ciążowego Julie i jego zszokowana mina
Szkoda, że Susan nie będzie mogła wychowywać swojej wnuczki i z jednej strony nie dziwię się jej córce, ale z drugiej strony żałuję, że nie zdecydowała się wychować dziecka (i bardzo wątpię w to, że zmieni decyzję). Nie mogę się doczekać miny Susan kiedy zobaczy kto jest tatusiem... Chociaż, szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie jego związku z Julie, i nie chodzi tutaj o różnicę wieku Ciekawi mnie też mina jego mamy jeśli w ogóle dojdzie do niej ten wielki news, a myślę że tak będzie.
Lynette z kolei ruszyła do przodu i chociaż Frank wydaje się być miłym facetem, przy jej boku umiem sobie wyobrazić tylko Toma. Tak jak większość moich poprzedników uważam, że w końcu wrócą do siebie!
W tym epizodzie podobała mi się także scena z Renee i Orsonem... a w szczególności z nim. Jego ponowne pojawienie się(!) obudziło we mnie iskierkę nadziei na to, że zejdzie się z Bree, nawet jeśli jest to kompletnie niemożliwe Od zawsze pałałam ogromnym entuzjazmem do jego postaci. Nie wiem, czy to prawda że dziewczyny dały mu znać o tym co dzieje się w życiu Bree - nie wykluczam tej opcji - ale szczerze wątpię żeby to on był tym, który wysłał jej listy. Bardziej prawdopodobnym kandydatem do roli "szantażysty" ciągle wydaje mi się Zach...
Całościowo odcinek mi się podobał, ale nie mogę uwierzyć jak szybkim tempem zbliżamy się do finału...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|