|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:40, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
(OFFTOP)
Arno napisał: | (...) temat dotyczący 'kastracji' Toma przez Lynette i jego uległości i 'dupowatości' (z braku lepszego słowa) i ja chyba takowy też niebawem założę (...) |
* chrząka znacząco *
A co z tym?
Lynette i Tom: Control Freak & Peter Pan (od odc. 7.17) - link
lub
Thomas "Tom" Scavo (Doug Savant) - link
Wystarczy, w przypadku tego drugiego tematu, fragment dotyczący wątków z siódmego i NA MUR BETON ósmego sezonu zaznaczyć na biało i voilà.
(/OFFTOP)
A ja mówię, że ten wątek potraktują inaczej. PÓJDĄ NA CAŁOŚĆ i ich rozwiodą. Może jakąś rolę odegra w tym Ben? Ten nowo-przybyły mieszkaniec?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
newyorker00
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: New Haven Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:00, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ja bym był za rozwodem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:09, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Sami producenci powiedzieli, że ich nie rozwiodą i jak Sahem powiedział, po prostu tak musi być, wrócą do siebie prędzej czy później. Chociaż sama Flicka w jednym wywiadzie powiedziała, że ma wątpliwości.
Co do roli Bena -- szczerze mówiąc wątpię -- aczkolwiek na forum TV.com padł wg mnie świetny pomysł. Swego rodzaju 'czworokąt' pomiędzy Tomem, Lynette, Renee i Benem. Bo wiadomo, że Renee będzie zainteresowana Benem, Tom ma ponoć interesować się Renee i byłoby dosyć zabawnie gdyby tak równocześnie się 'wymieniali' kobietami -- np. Ben odrzuci Renee [to chyba nawet jest potwierdzone póki co wg spoilerów], wtedy Tom zacznie coś w tym kierunku robić, a Ben umówi się z Lynette i Tom będzie o nią zazdrosny, tak samo Ben o Renee. Skoro nie dali nam Lynette/Tom/Carlos/Gaby, o którym marzę od czasów 2 sezonu (i zrobili mi nadzieję fałszywymi spoilerami na tripodzie pod koniec 5 sezonu, gdy Carlos zobaczył Lyn nago), to może to jest dobry pomysł, nie pogardzę takim wątkiem. A i szczerze mówiąc teraz mam naprawdę bardzo dużą ochotę ujrzeć Ben/Lynette, po obejrzeniu sceny Charlesa Mesure w V, w której 'kochał się' z moją ukochaną Elizabeth Mitchell, także blondynką, byłoby ciekawie, haha.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Śro 22:11, 13 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
newyorker00
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: New Haven Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:27, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Jakie fantazje , przyznam że jak czytałem ten zawiły fragment to przypomniała mi się relacja męskiej części Forresterów i Siostrzyczek Logan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SeniOrita-Qabi
Moderator
Dołączył: 04 Maj 2007
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Skąd: Wisteria Lane Płeć:
|
Wysłany: Czw 5:36, 14 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | po drugie Susan, przez Lynette która wezwała tych oszołomów na ulicę, została staranowana i odniosła poważne obrażenia, Lee który również przez tą manifestację oberwał butelką w głowę. |
Z tego co mi wiadomo to gdyby nie Bree ze swoim strzelaniem to zapewne nie byłoby ofiar. A to że Lynn coś zorganizowała to tylko dlatego by chronić Wisteria Lane, ja nie wiem czy ktoś normalny podzielałby pomysł by sprzedawać domy przestępcom, wiem że to miało mieć na celu resocjalizację ale mimo wszystko ograniczyłabym się do jednego takiego osobnika albo dwóch, bo jak zbierze się ich więcej to nie zdziwiłabym się gdyby z ulicy zrobił się raj dla takich osób. Dla mnie Lynn miała dobry, szlachetny pomysł a to że nie wyszło to tylko wina tego że kilka sytuacji wystąpiło w jednym czasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Czw 5:46, 14 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, nieszczęśliwy splot okoliczności/ciąg przyczynowo-skutkowy, nie ma sensu gdybanie a co by było gdyby, bo tak naprawdę technicznie/praktycznie Lyn nie zrobiła, a już na pewno nie miała intencji zrobić nikomu krzywdy, tyle w tym temacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:06, 14 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Tak sobie myślę i Scavo w ósmym sezonie zaczną tak jak Van De Kampowie w sezonie pierwszym. Sami mówicie, że "gdzieś czytaliście/scenarzyści powiedzieli, że nie rozwiodą Lynette oraz Toma". Natomiast Bree i Rex to co? Też mieli się rozwieść, ale się jakoś pogodzili i potem KLOPS... Rex zmarł. Nie mówię, że Tom umrze czy jak, ale skoro główne założenie ma się powtórzyć to nie chcę by Scavo mieli podobne wątki co Bree z jej pierwszym mężem 7 sezonów wcześniej.
Arno poruszył wątek czworokąta: Renee-Ben-Tom-Lynette. Natomiast nawiązując do tego powyżej, był już taki nieformalny czworokąt w pierwszym sezonie: George-Bree-Rex-Maisy. WIEM, że postacie Maisy i George'a nie miały nic wspólnego bezpośrednio ze sobą. Zauważcie jednak, że Rex miał kochankę, ale odwiedzał potem aptekarza. Natomiast Bree nawiązała romantyczną relację z Williamsem a później odwiedziła Maisy w domu i więzieniu.
Dlatego obawiam się jak ta "storyline" im wyjdzie, bo wszystko może się niebezpiecznie, dla serialu, powtórzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
newyorker00
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: New Haven Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:59, 14 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Ok, chyba zakończę ten temat, bo każdy pozostanie przy swoim zdaniu, ja nie uważam że to był nieszczęśliwy splot sytuacji. Jak już wcześniej napisałem Bree strzeliła aby ochronić Keth'a, a to Lynette sprowadziła tych łobuzów, gdyby nie ona oni by nie przyszli i nie rozpoczęła by się jadka, rozumiem że Lynette miała dobre intencje i robiła to w słusznym celu ale sprowadzając ich postąpiła nierozsądnie, splot sytuacji to tylko i wyłącznie wina tych z innej ulicy. Gdyby Keith pobił się z ojcem a tamtych by nie było to po prostu oni by się bili i byłoby ok, nikt nie rozpoczął by "wojny". A w sumie to nie wiem dlaczego w końcu nie otworzyli tego ośrodka, byłoby ciekawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:16, 14 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nie newyorker00. Lynette poprosiła tylko Brenta Fergusona (Ed Quinn) by pomógł jej przeciwstawić się Paulowi. Nie miała wpływu na to jakich rzezimieszków on sobie dobrał do "odsieczy". Taka jest prawda. Sama Lynette wytypowała sobie strajkujących z Wisteria Lane, ale resztę ludzi sprowadził sam Brent Ferguson.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Czw 18:17, 14 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
newyorker00
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: New Haven Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:33, 14 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
wiem, ale pamiętasz scenę kiedy on zaproponował swoją pomoc i powiedział o tym że miał kłopot z jakimś hipisem, który chciał otworzyć ośrodek dla narkomanów. Lynette powiedział że pamięta tą sprawę i że pamięta że ktoś pobił tego hipisa i że nie chce pomocy od kogoś takiego (zasugerowała to) później Lynette mimo tego że wiedziała do czego ten człowiek jest zdolny poprosiła go o pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:49, 14 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Też prawda. Nie będę zaprzeczał faktom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
newyorker00
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: New Haven Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:39, 14 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
może zakończmy to, bo będziemy mieli takie zamieszki na forum
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:48, 14 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nie możemy mieć zamieszek bo dzieli nas (W TYM PRZYPADKU BARDZO DOBRZE, ŻE DZIELI) ekran monitora. Za to uwielbiam wracać do pasjonujących dyskusji z poprzednich "cosezonowych pogaduch". Zauważyliście, że opierając się tylko na kilku błahych informacjach, garstce zdjęć z planu nowego sezonu oraz wspaniałym zakończeniu kiepskiej serii siódmej, już mamy wyrafinowaną dyskusję z różnych punktów widzenia? Czyż to nie pasjonujące?!
* wyciera klatę i plecy papierowym ręcznikiem z podniecenia *
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Czw 20:50, 14 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
newyorker00
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 28 Lip 2010
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Skąd: New Haven Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:51, 14 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Prawda, ja też się cieszę, że forum spełnia swoje zadanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheila
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:43, 20 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
ktoś wie kiedy możemy się spodziewać proma i bloopersów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|