Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

FLASH
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna -> Desperacka twórczość własna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mikołajek
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Poznań - Piątkowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:48, 23 Kwi 2013    Temat postu:

Mam pytania:
* Czy Gabi spotka jeszcze kogoś, jedną z postaci DH, zanim zamieszka na Wisteria Lane?
* kim jest James?
* kim jest jego partnerka?
* spotkamy jeszcze tego gościa, który jako drugi spotkał Gabi?
* kim dla niej będzie ten goguś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
The Voice



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Śro 8:39, 24 Kwi 2013    Temat postu:

Zobaczyyyysz. xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Q.m.c.
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Section One
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:13, 25 Kwi 2013    Temat postu:

Cytat:
Piliśmy kawę, zajadaliśmy croissaintami. Czuliśmy jak w Paryżu, a co więcej, za chwilę miała odbyć się akcja nie lada z paryskiej kawiarni.
ahhh KiC <3

Mam nieodparte wrażenie, że głównym bohaterem tego odcinka były majtki Gaby xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
The Voice



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Pią 20:24, 17 Maj 2013    Temat postu:

Odcinek. 6

Juanita, latem 1993 roku, sprawy po prostu nie mogły się mieć lepiej. Nie zrozum mnie źle, kiedy poznałam Twojego ojca też było wspaniale. Ale nigdy nie było tak, jak tego lata. Po podpisaniu kontraktu z agencją modelek, zaczęłam spotykć się z Jamesem.

Początkowo całkiem niewinnie, czasem na siłowni się z nim widziałam. No wiesz, to tu, to tam. Dopiero wspólna wizyta w saunie odmieniła dosłownie wszystko. Wszelkie hamulce po prostu znikły. Na dodatek dzień później, Ryan uznał, że byłaby z nas tak seksowna para, że po prostu musimy być razem. James w tym samym czasie zaproponował za to coś kompletnie odmiennego - "Wyleć ze mną na Lazurowe wybrzeże i pieprzmy się jak króliki". Nie było to najbardziej romantyczne zdanie, jakie usłyszałam w życiu, ale gdybyś Ty wiedziała jak on wyglądał to wiedziałabyś dlaczego nie zastanawiałam się ani chwili i od razu zgodziła.

Tak więc, po tym wprowadzeniu już wiesz, że Twoja matka i facet z okładki ruszyli razem na podbój świata. Na miejscu, robiliśmy to od rana do wieczora. Na plaży, w pokoju, balkonie, basenie, clubach, restauracjach, ogrodach, dachach, wzgórzach i nizinach. A nawet kotlinach.
No i wiesz, on na mnie, ja na nim, leżąc bokiem, na skos, równolegle, prostopadle.

Wołałam Boga tak często, że jestem pewna iż miał już tego dość. Dziwne, że Jamesowi się nie złamał... no... wiesz. Wtedy by było wiadomo, że to po prostu kara boska. Co nie zmienia faktu, że za każdym razem czułam się jakby... dobra, już, już, przestaję.

Czasem robiliśmy sobie przerwę na zjedzenie czegoś innego niż my sami. Siedzieliśmy pewnego razu na balkonie, wpatrując w morze i wpieprzaliśmy jakieś danie. Nie zdziwiłabym się w ogóle, gdyby to były afrodyzjaki. Na deser.... grzmocenie i wkur... no, wkurzanie Boga.

- Myślałaś już o tym, jak będzie po powrocie? - zapytał mnie w ten ciepły wieczór, dyskretnie przy tym uśmiechając.
- Masz na myśli moją pracę i...
- Tak, to - kiwnął głową przełykając kawałek bagietki.
- Nie - uśmiechnęłam się niepewnie, po czym spojrzałam mu w oczy - Prawdę mówiąc, to nie.
- Ale Kitty wie co tu robimy?
- Wie, wie - upewniłam go pośpiesznie. Swoją drogą, Ryan też wiedział - Jest ok. Zaufaj mi.
- Świetnie - zauważyłam zdecydowaną ulgę na jego twarzy.
- Ale niedługo muszę wrócić. Dopiero co podpisałam kontrakt a już nawalam biorąc tak długi urlop.
- O tak - James kiwnął głową z uśmiechem - Walić to ty potrafisz.

Parsknęłam śmiechem słysząc jego komentarz. Zerknęłam nerwowo na morze, które lśniło w świetle zachodzącego słońca i po chwili rozdzwonił się telefon. Szybko podbiegłam do aparatu i odebrałam połączenie.

- Rozmowa z Nowym Jorkiem - zapowiedział damski głos, a ja już dobrze wiedziałam kto dzwoni.

-Gabrielle? - usłyszałam poddenerwowany głos Ryana. Zgadłam.
- Hej - uśmiechnęłam się blado, zapewne było to słychać po drugiej stronie połączenia.
- Masz tupet, ja Ci mówię, że chcę z Tobą być a Ty....
- Ryan... - próbowałam mu przerwać słowotok, ale nie dał sobie wejść w słowo.
- Daje Ci coś, czego ja nie mogę? Co to jest? Kasa? Biżuteria?
- Nie, nie. Nic - zaprzeczyłam pośpiesznie. Tak naprawdę to James był... bardzo hojnie obdarzony. Ale to wcale nie był powód dlaczego w tym momencie zaprzeczałam - To po prostu.. coś, co przy nim czuję, a przy Tobie już... nie.
-Już nie? - zdziwił się Ryan. Zupełnie jakby nie olał mnie gdy ja się do niego śliniłam jak głupia.
- Chcę być z Jamesem - oświadczyłam poważnym tonem, chcąc brzmieć na jak najbardziej zdecydowaną - Myślę, że to ten jedyny - dodałam po chwili, jednak sama w to nie wierzyłam. To był po prostu seks z ogromnym salami. Olbrzymim.
- Pozwól mi naprawić to, że Cię olałem. Proszę- głos Ryana był coraz mniej spokojny, a ja poczułam nagłą chęć przytulenia go, choć był tak oddalony ode mnie.
- Do zobaczenia w Nowym Jorku - mruknęłam nie będąc do końca pewną tego, co też mnie tam czeka.

Wróciliśmy dwa tygodnie potem. Wielkie Jabłko było wciąż takie same, ja za to kompletnie odmieniona. Spotkałam się z Amandą, moją najlepszą przyjaciółką którą poznałam po podpisaniu kontraktu. Też była modelką.

- No i co teraz zrobisz? - zapytała mnie Amanda bawiąc się słomką, która znajdowała się w jej drinku.
- Nie wiem - przyznałam zapijając zły humor - James jest wspaniały, a seks to... jakaś abstrakcja. Orgazm za orgazmem, a to wszystko goni orgazm.
- Serio? - mruknęła wyraźnie zaciekawiona Amanda - Mogę spróbować?
- Bierz się za Ryana, proszę - mruknęłam - Włoży głowę między Twoje uda i wszyscy będziemy zadowoleni.

Wszyscy oprócz pewnej blondynki, studentki biznesu, która słyszała całą tą rozmowę. Wkurzyła mnie wtedy, ale po wielu latach to z nią zakopałam Alejandro.

- Przepraszam, ale wszystko słyszałam - zagadała nieco zrzędliwym tonem, już wtedy miałam jej dość. Uszy więdły od tego głosu.
- Nic nie szkodzi - mruknęłam gderliwie. Amanda zachichotała i pstryknęła palcami. To był znany popularny gest, wyrażający pewnego rodzaju aprobatę słów kogoś innego, albo też pewnego rodzaju interpunkcję niewerbalną - A Ty to kto? - zapytałam.
- Paniusiu spadaj - mruknęła Amanda znudzonym tonem - Idź w tym swoim tanim kostiumiku i zagadaj swoją grupkę kujonów.
- Popraw sobie lepiej makijaż, bo większość błyszczyku zostało na fiucie bramkarza - odpowiedziała blondynka.
- Słucham?! - wrzasnęła oburzona Amanda.
- Lynette, daj spokój, chodź do loży - jakaś czarnoskóra studentka zaczęła ciągnąć blondynkę za dłoń w przeciwnym kierunku.

Gdy przyjechałam na Wisteria lane, nie rozpoznałam w Lynette tej studentki biznesu, którą obrzydzały moje rozterki. Może to i lepiej?

Filipe Delaurentis był światowej sławy fotografem, który pracował z Madonną, Whitney czy kilka lat później Julie Walker. A dziś pracował ze mną. Wisiałam przyczepiona do sufitu hangaru na jakiejś elastycznej linie.

- Siku k***a! - wrzasnęłam zdenerwowana i zirytowana naciskiem na pęcherz -Bo zaraz się na Was zleję!
- Gabrielle! Nie marudź! Ostatnie ujęcie! - krzyczała z dołu Kitty- Więcej uśmiechu do jasnej cholery, bo nawet święty Photoshop Ci nie pomoże!
- Mam Was wszystkich w dupie! - odpowiedziałam elokwentnie.
- Boże, co to za laska? - oburzył się Filipe - Zero okładek, osiągnięć a wrzeszczy jak diwa numer 1.
- Bo to jest d**a, która sprzeda miliony bikini! - zachwyciła się Kitty.
- Uwaga! Sikam! - krzyczałam dalej z góry.
- Koniec sesji! - wrzasnął Filipe w odpowiedzi, chyba faktycznie przerażony, że zaraz ich wszystkich obsikam - Zaprowadźcie królową do toalety!

Sesja ostatecznie okazała się jedną z najlepszych w mojej historii modelingu. Podobno ekspresja twarzy porażała. Od razu po sesji, wzięłam za to taksówkę i pojechałam do Jamesa. Byłam spragniona Grzmocącej Parówy. Chciałam widzieć jednorożce na łąkach i misie Panda skaczące po kolorowej tęczy. Grzmocąca Parówa miała umiejętności pokazywania takich obrazów.

Zapukałam do drzwi jego mieszkania i zachwyciłam się, gdy półnagi otworzył mi drzwi. Nie trzeba było wielu słów. Z mieszkania wyszłam po dwóch dniach, w tych samych ciuchach w których do niego weszłam. Nasz związek miał się coraz lepiej, o ile uzależnienie od seksu z kolesiem można uznać za związek z nim.

Amanda i ja postanowiłyśmy polansować się na mieście. W tym celu pojechałyśmy do klubu "Studio 53 i 1/2". Zamówiłyśmy drinki i usiadłyśmy w loży. Wokół ludzie wkładali sobie dłonie pod ubrania, bluzki, spodnie i tak dalej.

- Też tak chcę - zająknęłam zachwycona obrazem.
- Masz Grzmocącą Parówę na telefon, nie narzekaj - odpowiedziała Amanda której brak kogoś w życiu coraz bardziej doskwierał.
- Jest dobra - kiwnęłam głową - Uzależnia.
- Mówiłaś to wielokrotnie - Amanda odpowiedziała gderliwie, ale uśmiechnęła się przy tym.
- Jest naprawdę dobra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikołajek
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Poznań - Piątkowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:51, 17 Maj 2013    Temat postu:

Granmor napisał:
(...)Wszyscy oprócz pewnej blondynki, studentki biznesu, która słyszała całą tą rozmowę. Wkurzyła mnie wtedy, ale po wielu latach to z nią zakopałam Alejandro.

- Przepraszam, ale wszystko słyszałam - zagadała nieco zrzędliwym tonem, już wtedy miałam jej dość. Uszy więdły od tego głosu.
- Nic nie szkodzi - mruknęłam gderliwie. Amanda zachichotała i pstryknęła palcami. To był znany popularny gest, wyrażający pewnego rodzaju aprobatę słów kogoś innego, albo też pewnego rodzaju interpunkcję niewerbalną - A Ty to kto? - zapytałam.
- Paniusiu spadaj - mruknęła Amanda znudzonym tonem - Idź w tym swoim tanim kostiumiku i zagadaj swoją grupkę kujonów.
- Popraw sobie lepiej makijaż, bo większość błyszczyku zostało na fiucie bramkarza - odpowiedziała blondynka.
- Słucham?! - wrzasnęła oburzona Amanda.
- Lynette, daj spokój, chodź do loży - jakaś czarnoskóra studentka zaczęła ciągnąć blondynkę za dłoń w przeciwnym kierunku. (...)


Ah! Lynette i Renee. Mmmmmmmmmmmm....

Granmor napisał:
(...)- Popraw sobie lepiej makijaż, bo większość błyszczyku zostało na fiucie bramkarza - odpowiedziała blondynka. (...)


Ostre, w stylu Lynette.


Granmor napisał:
(...)Byłam spragniona Grzmocącej Parówy. Chciałam widzieć jednorożce na łąkach i misie Panda skaczące po kolorowej tęczy. Grzmocąca Parówa miała umiejętności pokazywania takich obrazów. (...)





ORGAZM TO JA MAM, jak czytam ten odcinek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Q.m.c.
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Section One
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:49, 18 Maj 2013    Temat postu:

Cytat:
Wołałam Boga tak często, że jestem pewna iż miał już tego dość

haha chyba zacznę uważać na to co czytam o tak wczesnej porze hahaah Cool Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
The Voice



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Pon 13:00, 20 Maj 2013    Temat postu:

Cytat:
Do końca sezonu 1 pozostały 4 odcinki!

Do końca pierwszego sezonu zostało już tylko kilka epizodów. Co będzie dalej? Czy plany twórców mówiące o 3 sezonach są nadal aktualne?
-Są aktualne - potwierdziła Eva Longoria w rozmowie z nami-FLASH będzie miało trzy sezony i prawdę mówiąc, chyba tylko trzy. Wszystko tak naprawdę zależy od tego, jak scenariusz się potoczy.
Kolejnym pytaniem jest to, ile czasu będziemy musieli czekać na kolejną transze serialu?
-Nie jestem w wstanie odpowiedzieć na to pytanie. Premiera na pewno nie nastąpi chwilę po zakończeniu emisji pierwszego sezonu. Twórcy ten czas wykorzystają na emisję innego serialu oraz szczegółowe zaplanowanie FLASH
Możemy również potwierdzić oficjalnie, iż po finale pierwszego sezonu FLASH pojawi się szósty sezon produkcji Ally McBeal. Spróbowaliśmy zapytać Evę oto, czy widzowie którzy nie oglądali Ally McBeal również będą w wstanie połapać się w opowiedzianej historii.
-Tak, z tego co wiem, szósty sezon rozpocznie się tak, jakby był po prostu pilotem nowej produkcji. Wszyscy będą przedstawieni, wątki tak poprowadzone by dało się spokojnie w produkcji połapać. Czy nastąpi sezon 7my? Wątpię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikołajek
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Poznań - Piątkowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:06, 20 Maj 2013    Temat postu:

YAY!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
The Voice



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Śro 14:46, 22 Maj 2013    Temat postu:

FLASH s01e07

Jeżeli pojawiłabyś się w Nowym Jorku w latach 90tych, to powinnaś odwiedzić klub "Sekret lotosu". Było to jedno z tych miejsc, w których po prostu trzeba było bywać. Do klubu za pierwszym razem, zaciągnęła mnie Amanda. Powiedziała, że chce dorwać jakiegoś modela z Abercrombie & Fitch - oni bowiem również w Lotosie bywali. A ja.. po raz pierwszy naprawdę się nawaliłam. Zaczęło się niewinnie, od Margarity, potem była druga i trzecia. Następnie, dwie Krwawe Mary. Wieczór zakończyłam tańcząc na parkiecie macarenę.

Tam też swoją drogą poznałam Clarice, światowej sławy top modelkę z którą będę prowadziła otwartą wojnę. No ale to jeszcze przed nami, za bardzo wybiegam w przyszłość. Wtedy było inaczej, zupełnie inaczej. Wspaniale.

-Gabrielle! - Amanda odnalazła mnie na parkiecie w trakcie tańca macareny. Również miała kilka drinków za sobą. Przytulała się do jakiegoś gogusia - Poznaj Tobyego! Toby reklamuje bieliznę u Versace. I wiesz co? - zapytała radośnie - Nie wypychają go skarpetkami!
- Hej - przywitałam się szczerząc jak głupia - Punkt dla Ciebie.
- No, mruknął elokwentnie Toby, który ewidentnie lubił gdy kobiety wariowały na jego widok. Sporo modeli tak się zachowywało. Pewny siebie aż do zesrania.
- A Ty co? - spytała zadziwiona Amanda, kiedy powędrowałam w stronę baru - Chcesz rzygać?!
-Nie! - zaprzeczyłam szybko, po czym dodałam zamawiając kolejną Mary - Nikt przecież nie chce. Ale taka jest konsekwencja dobrej zabawy!
- Jak chcesz - Amanda wzruszyła ramionami, a potem wpatrywała się w Tobyego jak w zaczarowany obrazek - Ale pamiętaj, że seks to spalanie kalorii, no a drinki...
- Sugerujesz bym odwiedziła....? - spojrzałam na nią marszcząc przy tym brwi. Wzruszyła znów ramionami.
- Oj tam, a na miejscu nikogo nie możesz sobie znaleźć? Małżeństwem ch****a jesteście, czy co?

Czy byliśmy? Nie. Ale niezależnie od wszystkiego, zrozumiałam, że go kocham. Co nie zmienia faktu, że szybko znalazłam sobie modela Dolce i Gabbany, z którym.... no.... wiecie.
To chyba była kara Boska. Dolce i Gabbana miał 5 centymetrów. W erekcji.

Nigdy tego nie zdradziłam Amandzie, ale to była całkowita porażka. Najgorszy seks świata z jakimś... korniszonkiem. Fuj!

Ale tak czy siak, z korniszonem czy z salami, zdradziłam Jamesa. No i czułam się źle, kiedy tylko ten news dotarł do mojej głowy. Gdy więc tylko przekroczyłam próg mojego mieszkania, zadzwoniłam do niego. Gdy odebrał, poczułam jak serce mi zamiera.

- Nie śpisz? - spytałam delikatnym szeptem.
- Nie. Co jest? - odpowiedział pytaniem James. Chwilę milczałam. Nie wiedziałam co się stało, ani co mu powiedzieć.
- Tęsknię - przyznałam wyglądając przez okno na ulicę - Nowy Jork jest taki piękny nocą, prawda?
-Piłaś? - zapytał po krótkiej pauzie.
- No - potwierdziłam cichutko.
- Słychać.
- Wiem, przepraszam - mruknęłam kładąc się na swoim łóżku z słuchawką przystawioną do ucha - Przyjedź.
- Nie mogę, jestem zawalony pracą.
- Okej, rozumiem. Ale powinieneś wiedzieć..., że - przerwałam patrząc na strój w którym leżałam w łóżku - Leżę tutaj naga i czekam na Ciebie. Piękniejsza niż kiedykolwiek.
- Mój Boże, zabijasz mnie kokietko - jęknął James - No nie dziś, sorry.
- Okej, rozumiem. Ale wiedz, że było mi z Tobą po prostu wspaniale.
- Było? - mruknął pytająco James - Już nie jest?

Nie odpowiedziałam już na te pytania. Zasnęłam upojona drinkami. Obudziłam się dopiero rano - skacowana, zarówno moralnie jak i w zwyczajny sposób. Usłyszałam pukanie do drzwi, więc zrobiłam wszystko co tylko mogłam by wstać i te drzwi otworzyć. Zobaczyłam Jamesa.

Spoglądał na mnie z lekkim rozczarowaniem, zmierzył wzrokiem zupełnie jakby chcąc powiedzieć "Coś Ty wczoraj do jasnej cholery robiła?" Czy on już wiedział?
- Spałaś z innym, prawda? - spytał bez jakiegokolwiek zażenowania, ot bez żadnego wstępu. Chciałam skłamać, ale..
- Tak- przyznałam, po czym spojrzałam prosto w jego oczy w których zobaczyłam zazdrość - Przepraszam.
- Kurde - warknął James- Właściwie to... nigdy nie mówiliśmy, czy jesteśmy z sobą na wyłączność. Więc jest w porządku.
- Jest? - spytałam zadziwiona, a jednocześnie uradowana - Naprawdę?
-No.

Teraz już wiem, dlaczego się z tym ot tak pogodził. Grzmocąca parówa grzmociła wtedy każdą. Po związku z nim oczywiście się przebadałam, chcąc mieć pewność, że niczego nie złapałam. Ale znów za daleko wybiegam w przyszłość.

- Kocham Cię - jęknęłam z uśmiechem na twarzy, jednak z oczu popłynęły łzy - Wczoraj to do mnie dotarło.
- Ja Ciebie też - oświadczył James obejmując swoimi dłońmi moją twarz i wycierając kciukami łzy z moich policzków - Myślę, że powinniśmy zamieszkać razem.

I tak właśnie się stało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikołajek
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Poznań - Piątkowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:55, 22 Maj 2013    Temat postu:

Granmor napisał:
(...)Czy byliśmy? Nie. Ale niezależnie od wszystkiego, zrozumiałam, że go kocham. Co nie zmienia faktu, że szybko znalazłam sobie modela Dolce i Gabbany, z którym.... no.... wiecie.
To chyba była kara Boska. Dolce i Gabbana miał 5 centymetrów. W erekcji. (...)


Ewidentnie wątek z Samanthą Jones i Jamesem z końca I sezonu i początku II serii "seksu...".


Reszta jest już ewidentnie mniej pikantna, ale to BARDZO DOBRZE, bo jak człowiek się już do czegoś przyzwyczai to nie czuje potem tego smaczku.

Kolejny piękny i dobry jakościowo odcinek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
The Voice



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Śro 15:02, 22 Maj 2013    Temat postu:

Ciekawostka - cały dialog Jamesa i Gabrielle jest wariacją na temat tego, jak w smash przedstawiono śmierć Marilyn. Było tam, że dzwoniła do JFK i mówiła zdania takie jak :Przyjedź.

- Okej, rozumiem. Ale powinieneś wiedzieć...- Leżę tutaj naga i czekam na Ciebie. Piękniejsza niż kiedykolwiek.

- Okej, rozumiem. Ale wiedz, że było mi z Tobą po prostu wspaniale. " Chociaż ona mówiła, że "powinieneś wiedzieć, jesteś wspaniałym facetem". xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikołajek
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Poznań - Piątkowo
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:09, 22 Maj 2013    Temat postu:

Granmor napisał:
Ciekawostka - cały dialog Jamesa i Gabrielle jest wariacją na temat tego, jak w smash przedstawiono śmierć Marilyn. Było tam, że dzwoniła do JFK i mówiła zdania takie jak :Przyjedź. (...)




Serio?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Nie 13:30, 02 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
The Voice



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Śro 19:04, 22 Maj 2013    Temat postu:

Serio xD Co prawda nie użyłem całości ale..... jak chcesz to sobie zobacz od 2:13 http://www.youtube.com/watch?v=vdPujuzVrPs

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Q.m.c.
Administrator
<i>Administrator</i>



Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Skąd: Section One
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:04, 22 Maj 2013    Temat postu:

Granmor napisał:
Ciekawostka - cały dialog Jamesa i Gabrielle jest wariacją na temat tego, jak w smash przedstawiono śmierć Marilyn. Było tam, że dzwoniła do JFK i mówiła zdania takie jak :Przyjedź.

- Okej, rozumiem. Ale powinieneś wiedzieć...- Leżę tutaj naga i czekam na Ciebie. Piękniejsza niż kiedykolwiek.
hahahah a już myślałam, że to odnosi się do typowych rozmów damsko - męskich xD no ale cóż, Marilyn mogła być pierwsza xD



Cytat:
To chyba była kara Boska. Dolce i Gabbana miał 5 centymetrów. W erekcji.
haha rzeczywiście kara Boska Cool

Chyba powinnam przestać czytać FLASH, bo za dużo zmarszczek dostane przez ten śmiech wywołany niektórymi tekstami xDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Granmor
The Voice



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 45 razy
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Śro 22:40, 22 Maj 2013    Temat postu:

Mnie niepokoi oglądalność FLASH...... spadła!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna -> Desperacka twórczość własna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 7 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin