|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:59, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Błagam kobieto, więc się nie wypowiadaj na temat tego, kogo zabił Dave...skoro pominełaś odcinek 8 i 9...bo Dave udusił w klubie Dr. Hellera, a Warren Schilling (mąż Ann Schilling - kochanki portera, która wcale nie zastrzeliła Carolyn...) nie pojawił się jako "duch" tak jak Dave'owi...on nadal żył i rozmawiał z Prestonem (bo Porter uciekł); cytuję... :
" [...] - You nail my wife, you break up my family, you burnt down my business.
- I didn't burn down your club...and you can accuse me all you want...I'm not going to jail.
- Why were you? I wanna go there. It's hell of a lot safer. I dont't know...someday you've been walking home from school, or work, or your buddy's house...and you're just disappear...Poof. And if they've ask me about it. You know what I'm gonna tell? I was at the movies. Do your freedom. " - pisane ze słuchu, drobne błędy gramatyczne w pisowni mogły się zdarzyć...
Wskażesz mi moment gdzie Preston mówi nie zabiłem Cię? Warren Schilling nadal żyje. Nie rozumiesz tego? Czy mam ci może zrobić specjalne video żebyś wreszcie zrozumiała...? Proszę Cię...jak sama napisałaś nie oglądałaś 5x08 i 5x09 i co bez oglądania ich stawiasz jakiekolwiek wnioski, bo widziałaś w previously 5x10, że Dave kogoś dusi?...Ale to nie jest mąż kochanki bliźniaka! Niby z jakiego powodu miałby go udusić? Dave udusił swoje lekarza - psychiatrę, Dr. Hellera.
Mam nadzieję, że wreszcie zrozumiałaś co się wydarzyło i nie będziesz dalej wysuwać jakichś bezpodstawnych wniosków. A jeśli nadal nie zrozumiałaś, chociaż męczę się i tracę czas aby wreszcie Ci to wytłumaczyć...to proszę Cię obejrzyj przede wszystkim 5x08 - tak dla pewności tego, kto z nas obojga ma rację...chociaż wystarczyłoby aby np. Mikołajek potwierdził...
Pozdrawiam...
Mikołajek, gadamy o Davie. Ale ja już tracę nerwy jeśli 10 razy tłumacze kobiecie co i jak, a ona nadal to podważa mimo tego, że to ja oglądałem odcinki, a nie ona...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arno dnia Pon 13:01, 16 Lut 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kornelia
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:03, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
fakt szkoda Edy zwaszcza tej nowej , on tylko desperacko szuka milosci.
Choc mi jest bardziej szkoda Mayka (wiem odbiegam od watku) siedzial juz 3 razy za zabojstwo w tym 2 nieslusznie potem odwyk , a teraz ten psychol . W jednym z odcinkow na koncu Devie mowi na grobem zony wiem ze wygloda to tak , jakbym zapomnial o wasz , ale to nieprawda nie dlugo sie spotkamy , ale Mayk Delfino musi zaplacic za to co wam zrobil , taka sama cena. Myslicie ze zechce skrzywdzic Susan i MJ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:34, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Wiem, żegadace o Dave'ie. Ale elementy swych wypowiedzi, w których się kłócicie, a nie jest to zwykła wyminana poglądów, (bo gdyby nie odległośc i monitory to byście się pozabijali) możecie zawierać w "prywatnych wiadomościach"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:59, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kornelia to przecież oczywiste skoro tak powiedział...boję się o nich wszystkich, o Kath, Mike'a, MJ'a i Susan...ale nigdy nie wiadomo jaki numer wytnie.
Obejrzysz 5x08 i 5x09?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kornelia
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:29, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety nie predko 05 serie ogledam tylko na BBC ,o mojm nece lepiej nie mowic jest evrywher tylko nie u mnie na chacie na odcinkach 07 08 musialm zostac dluzej w robocie.
Co do zemsty Deva fakt ze moze mscic sie tez na Kath , ale jakos o nia najmiej sie martwie za cienki bolek na nia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:50, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A to racja - Kath jest silną kobietą - w 4 serii pokazane doskonale - chociaż odrobinę się zmieniła i złagodniała, no ale ma do tego powody, Wayne już jej nie dręczy.
Na BBC ?
To radzęCi obejrzyj...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:59, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
No i widzicie> To jest kulturalna wymiana spostrzeżeń.
Jestem z was taki dumny...
A Katherine dała radę Wayne'owi to da radę Dave'owi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Pon 15:01, 16 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kornelia
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:04, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Teraz musze czekac na powtorki 07 i 08
Naprawde z dwojga zlego wolalby zeby Devie zabral sie za Kath niz za Susi.
Co do Edy to ona naprawde sie zmienila i zangazowala sie w ten zwiazek , ciekawe jak to sie skonczy kiedy dowie sie prawdy. Swoja droga biedy Devie kiedy obudzi dawna Edy ,pamietacie co bylo jak odkryla romans Gabi i Carlosa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:09, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Kornelia napisał: | (...) obudzi dawna Edy ,pamietacie co bylo jak odkryla romans Gabi i Carlosa |
Tam romans Carlosa i Gabi?
To był pikuś. Poszła do Victoria i chciała tylko rozbić małżeństwo Lang'ów lub pozbyć się Carlosa. Ale cudzymi rekami.
A końcówkę odcinka 2x20 i płonący dom Susan? To było coś!!!! Sama spaliła jej chate i perfidnie się uśmiechała w swym oknie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kornelia
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:28, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Albo jak upozorowala sambojstwo bo chcala zatrzymac Carlosa.
Zrobila tylko blad ze wyciagala lapy do wszystkich facetow na WL oprocz Toma i gejow.
Ten tekst w 01/ 05 Edy :mam meza
Susi :czyjego?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kornelia dnia Pon 15:30, 16 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:46, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A wracając już zupełnie do głównego nurtu tematu:
Myślę, że małżeństwo Edie z Dave'em opiera się tylko na dwóch fundamentach - kłamstwie, że on ją kocha i zemście na Mike'u. Bo gdyby nie było wypadku, Edie miała by zupełnie inny stosunek do pana Dash'a (wówczas tak by się nazywał) lub by go wcale nie poznała.
EDIT: No dobra jest jeszcze trzeci - Edie naprawdę szuka faceta na całe życie. Tej jedynej miłości. A że Umberto był gejem, Charles - poza domem (w Afryce), Karl - niewierną szują, Mike - miłością Susan i Carlos - miłością Gabi to się jej nie dziwię, że pragnie trwałości tego związku.
I jeszcze dodatkowo: podobała mi się scena, jedna z ostatnich w odcinku 5x14, kiedy leża razem i czytają książkę. Byli uroczy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Pon 15:50, 16 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kornelia
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:53, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Biedna Edy nie ma szczescie do facetow , nawet jak juz zaciagnela kogos do oltarza , okazalo sie ze to zimny i cyniczny sk..... Mam nadzieje ze Edy obudzi sie i wezmie rewaz chcialabym to zobaczyc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arno
Ekspert ds. Fairview
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 42 razy Skąd: Toruń Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:24, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mikołajek napisał: | Byli uroczy... |
To prawda, byli. Ale text Dave'a w tej scenie - czym się różni Edie od Lily to mnie tak zaskoczył, myślałem, że Edie mu w żeby przywali...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kornelia
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:40, 16 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Devie kiedy chce potrafi byc czarujacy . Pozatym swietnie sie maskuje , gdyby tak popatrzec na niego z boku nie wiedzac o wszystkich sprawkach to naprawde spoko gosc. Dla Edy jest czuly ,opiekunczy , wydaje sie ze chce jej nieba przychylic . Dla biednego serducha Edy(tyle razy lamanego) to miod na rany, ona pragnela tego ciepla i milosci przez cale zycie . Nic dziwnego ze dala sie zwiesc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
scarlite
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:52, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dave jest świetną postacią nie patrząc na jego urojenia, chorobę, chęć zemsty Kiedy widziałam go w scenach, gdy był z kumplami, np. na garażowych próbach to świetny facet Zupełnie w moim typie, ciepły, czuły, przystojny, jest dobry dla Eddie. Myślę, że ją kocha, ale miłość do żony jest większa, a za tym idzie chęć zemsty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|