|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 2039
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Skąd: z Katowic Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:00, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
PAWEŁ napisał: | na pewno wiele przeszedł w dziecinstwie i jest mu trudno. |
Hmm no cóż, dla mnie jego przeżycia w dzieciństwie niczego nie usprawiedliwiają! Co innego gdyby był bity, molestowany, to ok. Ale że Bree była zbyt wielką perfekcjonistką? Aż tak mu to skrzywiło psychikę? Ja sądzę raczej, że wina lezy pos tronie rodziców, ale nie dlatego, że miał ciężkie dzieciństwo, tylko został za bardzo rozpieszczony i nauczony, że dostaje wszystko czego chce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
PAWEŁ
Super V.I.P.
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 1234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:03, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Po części o to mi też chodziło. Ale gdybyś Ty była wychowywana przez taką perfekcjonistkę, napewno by też jakos to sie odznaczyło w jakiś sposob na psychice. Mozliwe, że był rozpieszczany. Możliwe też, że surowo karany. O jego dzieciństwie niestety dużo nie wiemy i możemy tylko gdybać ... jest jaki jest i na pewno, w pewnym stopniu to zasługa rodziców, otoczenia ale też i genów(no i tego kto opracował jego postac w "Gotowych na wszystko" ). Ja, jak juz wczesniej pisałem, mimo wszystko go lubię i już pewnie nie zmienię zdania
tu jest fajny filmik z Andrew :
http://www.youtube.com/watch?v=Pmi4PHEtN4g&search=Shawn%20Pyfrom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Van De Kamp
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 1484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pią 16:16, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie się zdaje, że dziecinstwo Andrew i sposób w jaki był wychowywany w bardzo dużej mierze zawazyły na jego osobowości. Jestem zwolenniczką teori Freuda, gdzie wszystkie nasze późniejsze kłopoty biorą się z dzieciństwa. I znów się powtórzę. Niestety sposób w jaki Andrew był traktowany przez Bree, sprawił, że w swoim prawie dorosłym zyciu chciał sie odciąc od matki. Pamiętajmy też, że przemoc fizyczna nie jest najgorszym co moze spotkac człowieka. Czasem psychika nie wytrzymuje dużo wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PAWEŁ
Super V.I.P.
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 1234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:25, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Nie slyszałem o tej teorii, sadze, że może byc w niej dużo prawdy chociaz nie do konca się z nia zgadzam, nie tylko lata dziecinstwa decydują o tym jacy będziemy. Według mnie ma na to wpływ dużo innych czynników i to jak bylismy wychowani i co doswiadczylismy w początkowym okresie życi na ziemi jest jednym z istotniejszych. Niestety wiem, że przemoc psychiczna jest czasami dużo gorsza od fizycznej ...... podoba mi się wypowiedź Lady Van de Kamp i prawie całkowicie się z nią zgadzam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Van De Kamp
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 1484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pią 16:30, 07 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
PAWEŁ napisał: | Według mnie ma na to wpływ dużo innych czynników i to jak bylismy wychowani i co doswiadczylismy w początkowym okresie życi na ziemi jest jednym z istotniejszych. |
I to własnie jest teoria Freuda, a przynajmniej jej część. Wszystko to co doświadczyliśmy w poczatkowej fazie naszego zycia, ma późniejszy wplyw na to jacy jesteśmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c.
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Section One Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:37, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Teoria Freuda napewno zawiera wiele racji w sobie, ale wydaje mi się,że bardziej sprawdza się w przypadku Bree.Jej problemy mają źródło w momencie kiedy straciła matke i wychowywała ją macocha-ona sama o tym mówiła,że musiała ciężko pracować aby zostać pochwalona , to potem przeniosło się na jej rodzinne życie,chciała aby wszyscy się bardzo starali i byli tak samo perfekcyjni jak ona, ale niestety nie udało się i były kłutnie...
Jeśli chodzio o Andrew to on w przeciwieństwie do Bree miał wymagającą matke,ale przedewszystkim kochającą go. Dlatego myśle,że oboje bez problemu mogliby żyć ze sobą w zgodzie,problem był tyko takiej natury,że jedna strona chciała czegoś innego niż druga i oboje wywierali na wzajem na siebie duży wpływ. I choć jest to tylko jeden z wątków wspaniałego serialu to takie problemy zdarzają sie w wielu prawdziwych rodzinach i trudno je zrozwiązać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Van De Kamp
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 1484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Nie 20:45, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Teorie Freuda mozna podłozyc pod kazdego z nas. Prawda jest taka, ze dzieciństwo ksztaltuje nasza osobowośc.
Fakt Bree kochała syna, ale i to poczęści było przyczyna ich klopotów. Otóz ona kochała warunkowo - bedę Cie kochac, ale zmień się. Potem uleglo to zmianie, ale Andrew wyczul jej nagane co do jego zachowania (bycie gejem) i zapamietał to sobie. Niewazne jak bardzo Bree potem by sie starała Andrew ciągle miał w pamieci jej początkowa niechęć i odrazę.
Myslę, że te dwie postaci nie mogly by zyc w zgodzie lub bylo by to bardzo trudne, a wszystko przez ich charaktery. Żadne z nich nie chce ulec drugiemu i próbuje rzadzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beatriss
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 8:59, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Nie znoszę go, na początku był spokojny a później... szkoda gadać. tylko podziwiać Bree że tyle z nim wytrzymałam a to przecież jej syn, który zresztą jej nienawidzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c.
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Section One Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:00, 24 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No tak jedni go potępiają inni lubią Jakby nie było ten wątek spełnił swoje zadanie,bo jest ciekawy i przyciąga widza a to jest ważne .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beatriss
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 19:44, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No właśnie, ciekawe czy się rozwinie w kolejny sezonie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PAWEŁ
Super V.I.P.
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 1234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:04, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Rozwinie się pewnie bo Andrew wraca <jupi> Mam nadzieje ze jakims cudem dojdą do porozumienia z Bree :d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mati
V.I.P.
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:14, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
jak on może postępować wobec bree w taki sposób ??? bree się tak dla niego stara ... przez tyle lat go wychowywała ... ma posprzątane wyprane , świetnie mu gotuje ... niczego mu nie brakuje ... bree go przeciez tak kocha ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c.
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Section One Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:31, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Kocha go,ale gdyby była sielanka to nie byłoby emocji, jak by nie było emocji to i widzów mniej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PAWEŁ
Super V.I.P.
Dołączył: 07 Lip 2006
Posty: 1234
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:40, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Własnie, ten motyw miał przyciągnąc widzów a postac Andrew jest tak jakby troche autobiograficzna (scenarzysta jest gejem, jego matka jak jej to powiedział zareagowała tak samo jak Bree gdy dowiedziała się ze Andrew jest gejem "kochałabym Cie nawet gdybyś był mordercą" i jeszcze było kilka scen z zycia scenografa). Nie bede sie powtarzał, swoje zdanie na ten tema juz wyraziłem wczesniej, w pewnym stopniu Bree dostała to na co zasłuzyła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asiunia86 :*
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Poznania :*
|
Wysłany: Śro 18:49, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
nie przepadam za tą postacią, według mnie zachowuje się jak egoistyczny smarkacz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|