My music - o muzyce ogółem...

pannanienaganna

No i bardzo fajnie. Mimo, że Linkin Park nie lubię, to cała twórczość Nirvany, Systemu i Metallicy i Gunsów jest mi bardzo bliska.
A co sądzicie o polskim rynku muzycznym? Tak pomijając Dodę :88: ? Sądzicie, że coś się ruszyło? I czy też was przeraża ta fatalna kopia Gagi, jak jej tam... Candy Girl ?

Bąbelowaa .

tak ! Candy Girl .. blee . ohyda ;|
nie znosze tego .

dawcio930

Rzeczywiście, Candy Girl jest masakryczna... A biorąc na wagę tych wszystkich artystów młodszego pokolenia to uważam, że tylko Doda (oczywiście gdyby bardziej skupiała się na muzyce, a nie skandalach Razz

ale i tak ją lubię, ma dziewczyna charyzmę

) jest warta uwagi i coś może osiągnąć "na zachodzie". Zawiodłem się na Chylińskiej, jak chyba każdy, no ale cóż zrobić... Jako piosenkarka podoba mi się również Ewa Farna, ma bardzo świeży, naturalny głos. No i Natalia Lesz za czasów "Fall" mi się podobała, ale teraz jak śpiewa o lizakach i lodach to już mniej Razz

Nie trawię Górniakowej. A polska muzyka?? Zdaje mi się, że narazie jeszcze stoi w miejscu.

Bąbelowaa .

ja tam z polskich lubię Piaska ;d .
i Audiofeelsów ; * .

Q.m.c.

Wg mnie Doda, nie jest warta żadnej uwagi. Nie znam ani jednej jej piosenki z ciekawym, sensownym tekstem, teledysku bez pokazywania du**. I skoro już wspominaliście o Chylińskiej...dla mnie ona nawet teraz jest bardziej prawdziwa, naturalna niż Doda. Widać, że zmiany w muzyce wynikają ze zmian w jej życiu. Natomiast dla mnie piosenki Dody są na "jedno kopyto", każda taka sama, każda bez głębszego sensu.

Co do ogólnej "kondycji" polskiego muzyki...nie słyszałam ostatnio żadnego objawienia muzycznego, może dlatego, że młodym artystom jest ciężko się przebić, bo ludzie wolą np. wcześniej wspomnianą Dodę.

pannanienaganna

Muzyki Dody nie słucham, ale nie ze względu na to, że pałam do niej jakąś niesamowitą nienawiścią, pogardą etc. Zwyczajnie nie zdarza mi się słuchać popu. A stację radiowe, których słucham, również go nie promują, także z popem do czynienia mam jedynie pod kątem portalów modowych, które huczą o strojach (bądź ich braku) u polskich gwiazdeczek. Tekstów Dorotki nie kojarzę, jednie kilka tytułów jej piosenek siedzi mi gdzieś w pamięci, m.in. "Katharsis'' , bo piosenkę o identycznym tytule nagrał też jeden z moich ulubionych zespołów - Frontside, który, przy okazji gorąco, gorąco polecam i z góry uprzedzam, że to, że panowie są Polakami, wcale nie ujmuje im w kwestii muzyki metalowej, którą się zajmują, bo bądź co bądź, mamy w kraju naprawdę świetne metalowe zespoły i tutaj, jakby nie było, znowu muszę nawiązać do Dody, bo mam na myśli oczywiście Behemotha, który w Chinach, jest jednym z największych znaków rozpoznawanych Polski. Doda jest dla jednych symbolem kiczu, dla innych gwiazdą wielkiego formatu, a ja, jako ktoś, kto stoi zupełnie z boczku tego wszystkiego, uważam, że dobrze się stało, że mamy taką Dodę, która przynajmniej udaje, że pertraktuje z zachodem, w kwestiach dalszego rozwoju. Miliard razy bardziej martwi mnie Feel i zapapyziałe, jarczmarczne towarzystwo.

Glamis

U mnie z muzyką ogólnie jest tak, że mogę słuchać różnych utworów z niemal każdego gatunku. No, prawie każdego. Nie toleruje techno, ani hip-hop'u. Z klasycyzmu uwielbiam Czajkowskiego i Ravela. Jestem wielką fanką naszego, swojskiego SDM'u, Wolnej Grupy Bukowiny, ogólnie poezji śpiewanej. Kocham klimaty celtyckie, w sumie nie wiem, jak to okreslić, ale Enya, Loreena McKennitt itp. Kocham!

Poza tym muzyka filmowa, ścieżki dźwiękowe i tak dalej, dlatego mogę w sumie wymienić takie nazwiska jak Ennio Moricone czy John Williams. Ostatnio soundtrack "Avatara". Mój klimat ^^ Toleruję też niektóre piosenki pop-gwizdeczek/ gwiazd. Coś wpadnie w ucho i się spodoba, chociażby Lady GaGa- Poker Face (choć ogólnie za nią nie przepadam), Shakira- She Wolf (ze wzgęldu na promo Desperatek chyba xP), ogólnie twórczość Beyonce. Niegdyć Katie Melua i Norach Jones. No i wiele, wiele innych. A! Uwielbiam Bousława Lindę w posence Finlandii "Nie będzie takiego lata", czy jakoś tak, ogólnie cały utwór przecudowny.

Mrs Dalloway

Ja mam podobnie jak Glamis, choć najbardziej lubię muzykę alternatywną i indie rocka. Coś też od folku. Głównie Bon Iver, Damien Rice, Iron&Wine,Joseph Arthur. No i oczywiście muzykę klasyczną - Ravel (podobnie jak Glamis) Gershwin . Ostatnio słucham też Lykke Li, zwłaszcza "Little bit", "Tonight" itd.

V.

Słucham muzyki z praktycznie każdego gatunku, może tylko troche mniej techno i hip hop.
Jedyne, co u mnie nieco irytuje, to to, że są tacy wykonawcy, których jedna piosenka spodoba mi się bardzo, a jak słucham reszty, to mi się krew z uszów leje. Nie mam pojęcia od czego to zalezy... No cóż.
Do moich ulubionych zespołów/wykonawców należą:
- Within Temptation - metal, gotycki, o ile się nie mylę. Uwielbiam ich po prostu. Sharon ma świetny głos i ogólnie całość mi sie bardzo podoba. Ulubione piosenki to: 'The Howling', 'Hand of sorrow', 'What have you done?', ale lubię praktycznie wszystkie. Ostatnio zasłuchuje się w 'Utopii' *.*
- Kelly Clarkson - znów świetny głos. Zaczarowała mnie piosenką 'Because of you' i potem to tak szło, szło i szło. Chyba nie ma takiej piosenki, która by mi się nie podobała.
- Tina Turner - 'Private Dancer' i 'Simply the best' rządzą! Babka jest po prostu boska.
- September - nie jestem jej wielką fanką, ale pierwsza zwrotka 'Satelites' zawsze podnosi mnie na duchu, więc włączam, jak mam doła.
- Katty Perry - aaa... to tak mi sie ostatnio wzięło, pewnie tylko sezonowo.
Z bardziej polskich wykonawców, to od wielu lat jestem wielką fanką zespołu' Łzy'. Zaczęło się od tego, że gdy byłam mała w TV leciała piosenka o wymownym tytule 'Ja nie lubię nikogo' i tak mi wpadła w ucho, że potem chciałam tylko więcej i więcej piosenek tego zespołu. Zaczarowały mnie takie piosenki jak 'W moim świecie', 'Anastazja jestem', 'Agnieszka', 'Gdy na Was patrzę', 'Ja samotna' lub 'Serce z kamienia'. Gorzej z tymi najnowszymi piosenkami... Są jakieś takie dziwne, bez sensu.
Bajm. Bajm i 'Rzeka marzeń', 'Płynie w nas gorąca krew i 'Józek, nie daruje Ci tej nocy'. Oo tak.
Doda... Za samą artystką nie przepadam, ale podobają mi się niektóre teksty jej piosenek. 'Znak pokoju' górą.
Edyta Bartosiewicz - cudowna Wink

Anna Jantar - to co powyżej. 'Nic nie może przecież wiecznie trwać'...nie mogę przestać tego słuchac czasami.
Budka suflera - 'A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój...' - te słowa mnie przyciagnęły i już mnie nic nie odciągnie.

Nie lubię natomiast Katarzyny Cerekwickiej, bo jak jej słucham, to mi krew z uszu leci, możecie mi zarzucic brak gustu muzycznego, prosze bardzo. Nie lubie też Feela, bo na słowa 'Jest już ciemno...' w ich wykonaniu mój organizm reaguje odruchem wymiotnym. O Edycie Górniak nie wspomne... W jej wykonaniu to tylko 'Dumka na dwa serca', i 'To nie tak jak myślisz', ujdzie, ale staram sie tego unikać. I na pewno nie hymn! Kobieta ma cos w rodzaju talentu, ale niszczy go, przesadnie wydurniając się na scenie, moim zdaniem.

Ponadto ostatnio wpadły mi w ucho piosenki takie jak: 'When I'm Gone', 'This is the life', 'Concrete angel', 'Little House', 'Bitch', 'Gangsta's paradise' (chyba jedyna piosenka HH jaka mi się spodobała).... i długo by wymieniac, mimo, że mam tendencję do słuchania ciągle tego samego w kółko.
Cóż, jak widać na powyższym zapisie wyrafinowanym gustem muzycznym to ja nie grzeszę, ale chyba wcale nie muszę... ; )

pannanienaganna

O, widzę klasyczną, uroczo Razz

Strasznie mnie denerwuje fakt, jak młodzież traktuje teraz klasykę. Bulwersujące jest to, jak 'obszerna' jest teraz wiedza na jej temat. W szkołach traktuję się ją po macoszemu, wszyscy kochamy nasz nowy, odpicowany program nauczania ;D Nie wspomnę już nawet o tym, jak odbierani są fanatycy. W moim środowisku ludzie lubiący muzykę poważną są postrzegani w niezwykle dziwny, idiotyczny wręcz sposób. Co dziwne, głupie i niestosowne komentarze w ich kierunku padają zwykle od ludzi, lubujących się i czynnie kultywujących subkulturę "JP". Tego nawet nie chcę komentować.
Co do samej klasyki w mojej playliście, to również jestem ogromną, ogromną fanką Czajkowskiego. Często 'spotykam się' też z Vivaldim i w tym przypadku szczególnie miło jest z 'Zimą'. Jeżeli chodzi o muzykę filmową - Michael Giacchino, twórca muzyki między innymi do ''Zagubionych'' , Clint Mansell za "Requiem dla snu". Nie mogę też nie wspomnieć o Newmanie, imo absolutny geniusz soundtrackow i tutaj mój absolutny faworyt "American Beauty" uwielbiam tą ścieżkę. I nie ukrywam, że wkurza mnie to, jak się rozpanoszyła po naszych krajowych produkcjach Wink

Jednak w "American Beauty" w połączeniu z sypiącymi się z nieba soczyście czerwonymi płatkami róż tworzyła idealną, dopełnianą w pełni całość, takich perełek nie powinno się rozdzielać. Naturalnie, jak zresztą większość kobiet kocham się też w ścieżce z 'Amelii" Smile

Fajnym rozwiązaniem dla ludzi, lubiących łagodne, ciekawe aranżacje idealnym rozwiązaniem będzie Apocalyptica, która niewątpliwie czaruje niesamowitymi coverami.

Lubię też muzykę elektroniczną, nie kotusie, nie mówię o techno Wink

Depeche Mode i Prodigy.

M.K

Glamis

O, to mi się jeszcze przypomniał (tak a'propos muzyki filmowej) Joe Hisaishi, twórca muzyki do m. in. filmów Hayao Myizaki'ego, jak np. moje ulubione Spirited Away (polecam!), czy Ruchomy Zamek Hauru. Nie przepadam za anime, ale te dwa filmy są naprawdę świetne, szczególnie pierwszy. Dobra, nie będę offtopować.
Muzyka Hisaishi'ego jest niesamowita, nie jestem fanką chińskich klimatów i szczerze mówiąc tamtejsza kultura trochę mnie przeraża, ale te utwory są po prostu... Magiczne? Mogłabym słuchać całymi godzinami.

Przypomniał mi się soundtrack Twilighta, nie kocham się w Edziu Cullenie i nie jestem fanką tego filmowego zjawiska, ale muszę z czystym sumieniem przyznać, że Zmierzch soundtrack ma świetny. Polecam też utwory z Pana od muzyki, naprawdę uroczego filmu. W filmie w wersji z chłopięcym chórkiem, ale mam wrażenie, że np. na wrzucie to w wersji jedynie instrumentalnej. Naprawdę piękne.

No i jak dla mnie królować na zawsze będzie soundtrack w LOTR'a, zapewne przez moją trwałą tolkienowską fasycynację Smile

M.K

pannanienaganna

Tak, "zmierzchowe' ścieżki są naprawdę dobre. Dawniej znajomi śmiali się z moich statystyk na lastfm, bo w pierwszej dziesiątce odsłuchań obok m.in Dżemu, Slayera i Metallicy był soundtrack z twilight Smile

Comety za nami, oglądałam tylko ze względów modowych, ale ciekawa jestem waszych opinii na temat Mariny? Będzie z niej coś? Wink