|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Granmor
The Voice
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 21:51, 18 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Taką oto miałem minę widząc nowy odcinek:
A teraz.... konkrety k***a.
megan napisał: | Roy pożegnał miłość swojego życia…
– Zawsze będziesz tą jedyną
Susan wciąż tęskniła za Mike’em…
- Przyszłam tutaj, żeby się z tobą pożegnać, ale to chyba nie jest… możliwe…
Lynette o czymś zapomniała…
- Lynette, czy powiadomiłaś Robertę, że jej siostra nie żyje?
- Ja… no wiesz… dopiero co wróciliśmy do siebie z Tomem i…
Tymczasem na Wisteria Lane wprowadziły się dwie nowe rodziny, a powrót jednej z nich, wywołał szok…
- O mój Boże… |
Mam nadzieję, że to serio koniec tego wątku bo nie lubię Roya, nie lubię Karen. Nigdy nie lubiłem.
megan napisał: | Katherine po prostu taka jest. Nie lubi okazywać uczuć. Dlatego się zaprzyjaźniłyśmy – uśmiechnęła się. |
Ale Katherine się w Paryżu zmieniłaaaa. Nie powinno tak być, że znów jest zamknięta. xD Ale spoko, w sumie to się czepiam. To przeze mnie się zmieniła, a to jednak Twoja wizja. xD
megan napisał: | - Steve – powiedziała Jannifer, wyglądając przez okno w kuchni. – Chyba mamy gości.
- Spławisz je? – spytał mężczyzna, patrząc na trzy kobiety zmierzające do ich domu.
- Postaram się – oznajmiła i w tym samym momencie rozległo się pukanie do drzwi. – Witajcie – uśmiechnęła się brunetka do przybyłych kobiet, kiedy otworzyła drzwi.
- Wpadłyśmy, żeby się przywitać – powiedziała Lynette. – Kiedy się wprowadzałaś, nie przyszłaś się przywitać, więc my postanowiłyśmy to zrobić.
Jennifer stała przez chwilę zastanawiając się, jak ma się pozbyć niechcianych gości.
- Wybaczcie mi nieuprzejmość |
Po prostu scena z serialu, o. Idealnie uchwycona esencja "tajemniczych sąsiadów" którzy zawsze "bali się" gospodyń z Wisteria lane.
megan napisał: | I jak ci się podoba Wisteria Lane? – spytała Katherine podchodząc do Matta, bawiącego się z Patricią.
- To nie Paryż – stwierdził. – Ale jest okej. |
A teraz to kompletnie się przyczepię..... dialog jest po angielsku? Myślę, że Matt by powiedział jakieś "bien" czy coś a nie okej. On jednak jest typowym francuzem i woli swój język.....
Ogólnie baaaaaaaaaaaaaardzo czekam na ciąg dalszy. Kolejny bardzo dobry odcinek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Granmor dnia Sob 21:53, 18 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Q.m.c.
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Section One Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:52, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Katherine, jak miło znów cię widzieć – uśmiechnęła się Bree, podchodząc do Katherine i Matta wciąż stojących na podjeździe. – Co cię tu sprowadza?
Rudowłosa uśmiechnęła się tylko i zdjęła swoje ulubione okulary przeciwsłoneczne, prosto z najnowszej kolekcji Chanel. |
Ta scena nigdy mi się nie znudzi
Cytat: | Zanim jednak wyszła, stanęła w przejściu i jeszcze raz spojrzała na swoją piękną rodzinę, po czym się uśmiechnęła. Już nigdy nie da skrzywdzić nikogo ze swoich bliskich. Nigdy.
|
Gdyby była z Charlie'm nikt by ich nie skrzywdził! xD Matt dał ciałaaaa?
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:50, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
megan napisał: | (...) Katherine Laurain (...) |
Dobra. Tu jestem rozczarowany, bo tak szczerze to nie czytam żadnego fanfica z nią związanego czy "Body of Proof", ale też nie podważam ich istnienia. Liczyłem na Angie albo Betty.
Nie mniej, lepiej tak, niż w wersji "zabieram Wam Lynette bo zaoferowałam jej pracę w Nowym Jorku".
megan napisał: | (...) Gdyby tego nie robiła, nie przywoziłaby tylu drogich mebli – stwierdziła Bree. – (...) |
Stara, dobra Bree. Zupełnie jak w premierze 4. sezonu: "Krzesła do jadalni. To wskazówka. (...) Miałam na myśli Stickley'a. Mają dobry gust".
megan napisał: | (...) Każdy z nas miał kiedyś tajemnice. Mniejsze lub większe. Niektórzy z nas ukrywali ile kostek czekolady zjedli, inni ile kieliszków wina wypili, jeszcze inni ukrywali pieniądze na zagranicznym koncie. Czasem chodziło o coś większego, jak ukryte zwłoki czy to, że twój syn potrącił matkę twojego przyjaciela. Na świecie jest wiele tajemnic. Przeważnie są to tajemnice którymi nie chcemy dzielić się nawet z najbliższymi, ale często bywa również tak, że wyznanie tajemnic może przynieść ulgę. (...) |
Już widzę oczami wyobraźni te sceny. WIELKI PLUS.
megan napisał: | (...) - Przepraszam, kim jesteś? – spytała Kath.
- Renee Faulkner – wyciągnęła rękę. – Wprowadziłam się kilka miesięcy po tym, jak uciekłaś do Paryża ze swoją kochanką.
Katherine zmierzyła ją wzrokiem, zastanawiając się, skąd ona może to wiedzieć.
- Lynette mi opowiadała – uśmiechnęła się Renee, wyprzedzając jej pytanie.
Rudowłosa uśmiechnęła się tylko pod nosem, po czym mruknęła:
- Widzę, że na Wisteria Lane nic się nie zmieniło. (...) |
Esencja uliczki w kilku zdaniach. KOLEJNY PLUS.
megan napisał: | (...) - Paryż jest cudowny, to oczywiste, ale wydarzyło się tam kilka rzeczy o których nie chcę pamiętać – rzuciła Katherine. – Teraz najważniejsze jest to, żeby Matt odnalazł się w życiu na przedmieściach. Na początek, chciałabym zorganizować małe barbecue w sobotę. (...) |
Ech... I znowu nawiązanie do klasyki, czyli pierwszy odcinek 4. sezonu.
megan napisał: | (...) Katherine po prostu taka jest. Nie lubi okazywać uczuć. Dlatego się zaprzyjaźniłyśmy – uśmiechnęła się. (...) |
Zamykam oczy i widzę jak Bree na końcu zdania się uśmiecha, albo ma podniesiony kącik ust.
megan napisał: | (...) Odkąd Andrew wyjechał do Nowego Yorku, czuła się samotna. (...) |
NO I O TAKIE INFORMACJE MI CHODZI! Nie "wprowadzanie ponowne postaci" tylko takie poukrywane informacje w rozmowach między innymi. NAJWIĘKSZY PLUS.
A przy okazji: wygrał w lotto czy dostał pracę?
megan napisał: | (...) – Ale mogę dać ci kilka lekcji.
- Z przyjemnością, profesor Van de Kamp – (...) |
Bree zachowała stare nazwiko, czy to tylko takie jego przekomarzanie? Oni są już po ślubie w ogóle? Sądzę, że nie, bo przecież dopiero co Susan wyjechała.
megan napisał: | (...) Jennifer Woodward (...) |
Nie wiem dlaczego, ale to nazwisko skojarzyło mi się z tym jakie nosi aktorka, która grała Betty Applewhite.
megan napisał: | (...) - Nie wiem czy dam radę tutaj żyć – jęknęła. – Oni wszyscy się tutaj znają i są dla siebie jak rodzina. Boję się, że to co wydarzyło się w Waszyngtonie…
- Nie było Waszyngtonu, rozumiesz? – chwycił ją za ramiona i potrząsnął nią. – Nigdy nie byliśmy w Waszyngtonie, ani na ulicy marzeń. To wszystko po prostu się nie zdarzyło.
- Nie wiem czy potrafię sobie z tym poradzić – jęknęła, po czym wtuliła się w jego ramiona. (...) |
Też, CHYBA, nawiązanie do ostatniej sceny z epizodu 4x01 "gotowych...", gdy Mayfair'owie stali w pokoju pierwszej Dylan.
megan napisał: | (...) Zanim jednak wyszła, stanęła w przejściu i jeszcze raz spojrzała na swoją piękną rodzinę, po czym się uśmiechnęła. Już nigdy nie da skrzywdzić nikogo ze swoich bliskich. Nigdy. (...) |
Ogólnie mam gorzki posmak w sprawie "druga tajemnica sezonu dla starego głównego bohatera". Chodzi o to, że 7-sezonowa tajemnica Paula zapowiadała się na zadowalającą, ale wyszło jak wyszło. Nie mniej ufam Ci, bo lubisz Katherine i dlatego sądzę, że ten wątek dobrze poprowadzisz.
I ostatnie pytanie: kiedy Kath dowie się o śmierci Karen? W końcu ś.p. staruszka była ostatnim sąsiadem jaki widziała Kath, gdy ta wyjeżdżała w odcinku 6x18?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c.
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Section One Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:36, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mikołajek napisał: |
megan napisał: | (...) Katherine Laurain (...) |
Dobra. Tu jestem rozczarowany, bo tak szczerze to nie czytam żadnego fanfica z nią związanego czy "Body of Proof", ale też nie podważam ich istnienia. Liczyłem na Angie albo Betty. |
A kogo interesuje Angie lub Betty?! xDD
Mikołajku musisz zrozumieć, że póki co (a nic nie zapowiada ewentualnych zmian) Kath/Megan...czy po prostu Dana - będą niemalże w każdym możliwym opowiadaniu xDD Czy to historia Ally, Gaby, BoP czy DH 10 czy DH 55 xDD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Q.m.c. dnia Nie 17:37, 19 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:38, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Q.m.c. napisał: | (...) A kogo interesuje Angie lub Betty?! xDD (...) |
Mnie. Chociażby dlatego, że w przeciwieństwie do "Kath/Megan...czy po prostu Dany" ich historie nie były wyeksploatowane do granic możliwości.
Q.m.c. napisał: | (...) Mikołajku musisz zrozumieć, że póki co (a nic nie zapowiada ewentualnych zmian) Kath/Megan...czy po prostu Dana- będą niemalże w każdym możliwym opowiadaniu (...) |
Ja to rozumiem, ale za każdym razem czuję się rozczarowany gdy ZNOWU pojawia się Katherine. albo jest nowe opowiadanie, ale... ZNOWU o "Kath/Megan...czy po prostu Danie".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mikołajek dnia Nie 19:52, 19 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c.
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Section One Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:49, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mikołajek napisał: |
Q.m.c. napisał: | (...) Mikołajku musisz zrozumieć, że póki co (a nic nie zapowiada ewentualnych zmian) Kath/Megan...czy po prostu Dana - będą niemalże w każdym możliwym opowiadaniu (...) |
Ja to rozumiem, ale za każdym razem czuję się rozczarowany gdy ZNOWU pojawia się Katherine. albo jest nowe opowiadanie, ale... ZNOWU o "Kath/Megan...czy po prostu Danie". |
Cóż....Dana odpowiedziałaby...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:51, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Jest "Fabulous" i tego jej nie odmawiam. Czekam na kolejny odcinek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
megan
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 06 Paź 2012
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:20, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
No to może od początku....
Qmc napisał: | Gdyby była z Charlie'm nikt by ich nie skrzywdził! xD Matt dał ciałaaaa? |
Eeeejjjj, to nie wina Matta... Kath też nie. Po prostu... system nawalił xD
Mikołajek napisał: | Ech... I znowu nawiązanie do klasyki, czyli pierwszy odcinek 4. sezonu. |
Pisząc ten odcinek, sezon 4 był ostatnią rzeczą o której myślałam, więc jest to po prostu czysta zbieżność.
Mikołajek napisał: |
Bree zachowała stare nazwiko, czy to tylko takie jego przekomarzanie? Oni są już po ślubie w ogóle? Sądzę, że nie, bo przecież dopiero co Susan wyjechała. |
No to może kilka słów o życiu bohaterów i pokopanej linii czasowej w tym ff'ie.
- minął jakiś miesiąc od finału sezonu 8
- Lynette nie wyjechała do Nowego Yorku
- Bree nie wzięła jeszcze ślubu z Tripem, a wydaje mi się, że używała nazwiska Van de Kamp i dlatego przy nim pozostałam.
- od finału KiC minął jakiś miesiąc, i wszystko co wydarzyło się w życiu Kath w KiC jest jakby częścią DH xD nie potrafię tego normalnie wytłumaczyć xD
Mikołajek napisał: | Nie wiem dlaczego, ale to nazwisko skojarzyło mi się z tym jakie nosi aktorka, która grała Betty Applewhite.
|
To był totalny przypadek i nie ma nic wspólnego w Betty. Nawet nie wiedziałam, że ta aktorka ma tak na nazwisko.
Mikołajek napisał: | A przy okazji: wygrał w lotto czy dostał pracę? |
Objął stanowisko Lynette w firmie Katherine.
Cytat: | Dobra. Tu jestem rozczarowany, bo tak szczerze to nie czytam żadnego fanfica z nią związanego czy "Body of Proof", ale też nie podważam ich istnienia. Liczyłem na Angie albo Betty.
(...)
Ogólnie mam gorzki posmak w sprawie "druga tajemnica sezonu dla starego głównego bohatera". Chodzi o to, że 7-sezonowa tajemnica Paula zapowiadała się na zadowalającą, ale wyszło jak wyszło. Nie mniej ufam Ci, bo lubisz Katherine i dlatego sądzę, że ten wątek dobrze poprowadzisz. |
Mikołajku.... na forum jestem dość krótko biorąc pod uwagę, że niektórzy są tutaj już od prawie 8 lat, ale chyba z moich wypowiedzi można było wywnioskować, że "Kath/Megan... czy po prostu Dana" jest dla mnie najważniejszą desperatką/bohaterką serialową... czy po prostu aktorką i to że to właśnie ona powróci było oczywiste! Bo dla mnie nie ma czegoś takiego jak fanfik czy serial bez Dany. Coś w stylu: jest Dana, jest coś wartego uwagi. Jednakże rozumiem, że może Cię to już w pewnym stopniu irytować, bo jakby zamiast Dany taką popularnością cieszyła się Teri, to też bym nie była szczęśliwa, ale musisz się pogodzić, że zarówno Qmc, Granmor jak i ja, kochamy Danę i nie zrezygnujemy z niej. Samo życie.
Co do Betty... trzymając syna w piwnicy nie podbiła mojego serca i jej losy są mi obojętne. Angie natomiast, jak już wspominałam, pojawi się w kilku odcinkach i odegra ważną rolę.
Q.m.c. napisał: | Mikołajku musisz zrozumieć, że póki co (a nic nie zapowiada ewentualnych zmian) Kath/Megan...czy po prostu Dana - będą niemalże w każdym możliwym opowiadaniu xDD Czy to historia Ally, Gaby, BoP czy DH 10 czy DH 55 xDD |
Dziękuję
Q.m.c. napisał: | Cóż....Dana odpowiedziałaby...
|
I love You!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mikołajek
Administrator
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 4659
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Poznań - Piątkowo Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:31, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
megan napisał: | (...) Mikołajek napisał: | Bree zachowała stare nazwiko, czy to tylko takie jego przekomarzanie? Oni są już po ślubie w ogóle? Sądzę, że nie, bo przecież dopiero co Susan wyjechała. |
No to może kilka słów o życiu bohaterów i pokopanej linii czasowej w tym ff'ie.
- minął jakiś miesiąc od finału sezonu 8
- Lynette nie wyjechała do Nowego Yorku
- Bree nie wzięła jeszcze ślubu z Tripem, a wydaje mi się, że używała nazwiska Van de Kamp i dlatego przy nim pozostałam.
- od finału KiC minął jakiś miesiąc, i wszystko co wydarzyło się w życiu Kath w KiC jest jakby częścią DH xD nie potrafię tego normalnie wytłumaczyć xD (...) |
Tak, tego nazwiska używała od rozwodu z Orsonem i dzięki za łopatologiczne wyjaśnienie.
megan napisał: | (...) Mikołajku.... na forum jestem dość krótko biorąc pod uwagę, że niektórzy są tutaj już od prawie 8 lat, ale chyba z moich wypowiedzi można było wywnioskować, że "Kath/Megan... czy po prostu Dana" jest dla mnie najważniejszą desperatką/bohaterką serialową... (...) |
Ale ja to całkowicie rozumiem. Przecież moje CHWILOWE narzekanie Was nie zmieni ani kierunku w jakim zmierza ten sezon. Pomruczę i pomruczę ale z wielką namiętnością będę czytał dalej, bo Kath jest dla mnie znośna tylko przy dziewczynach i na WL.
megan napisał: | (...) Angie natomiast, jak już wspominałam, pojawi się w kilku odcinkach i odegra ważną rolę. (...) |
I git. Dla każdego coś miłego.
megan napisał: | (...) Mikołajek napisał: | A przy okazji: wygrał w lotto czy dostał pracę? |
Objął stanowisko Lynette w firmie Katherine. (...) |
Podejrzewałem to, ale DZIĘKI za potwierdzenie. Yupi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c.
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Section One Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:32, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
megan napisał: |
I love You! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c.
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Section One Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:54, 19 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mikołajek napisał: |
Częstotliwość pojawiania się tej aktorki, a nie sama Dana. Tak samo miałem z piosenkarką Kasią Kowalską a potem mi przeszło, "akthorką" Katarzyną Cichopek po czym też mi przeszło, prezenterem Krzysztofem "Forever Young" Ibiszem, obecnymi politykami itp. Tylko tyle. |
Zestawienie tych ....(tutaj nawet brakuje mi określenia) pajaców(?!) w jednym "zdaniu" z Daną to już chyba lekka przesada
Edit
Proponuję babeczkę na uspokojenie ... dla wszystkich podwójna porcja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sahem
Super V.I.P.
Dołączył: 14 Cze 2007
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Skąd: Pompeii
|
Wysłany: Pon 15:18, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Koszyczki do zwrotu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c.
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Section One Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:48, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Mniejsza o koszyczki...xD Babeczki zadziałały!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
megan
Zdesperowany aktywista
Dołączył: 06 Paź 2012
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:42, 20 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
A czy babeczki Bree kiedyś nie pomogły? one są lekiem na całe zło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Q.m.c.
Administrator
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 3710
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 50 razy Skąd: Section One Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:55, 21 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Ojj nie przesadzajmy xD Babeczki to nie alkohol, żeby na wszystko pomagały xDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|