Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przemek7_17
Super V.I.P.
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:11, 04 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie z Toba, ale jakos musza sprawdzac kto chodzi do kosciola a kto nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lady Van De Kamp
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 1484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Śro 12:47, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Granmor napisał: | Uwielbiam moment kiedy mowie ze manipuluje moim otoczeniem a ksiadz zaczyna na mnie inaczej patrzec.... xD
a na swojhe "usprawiedliwienie" powiem ze moze manipulowanie jest złe ale nie macie pojecia jak ułatwia zycie.... xD |
A kto w dzisiejszych czasach nie manipuluje? Chyba nie znam takiej osoby. Sama to robie czasem nawet nieświadomie.Niestety ale w dzisiejszych czasach księża powinni sie troszkę unowocześnic i inaczej spojrzec na społeczeństwo i pojecie grzechu.
No bo czy istnieje grzechy wirtualne? Wedlug mnie tak, a według księzy...ciekawe co oni o tym myślą.
na swojej drodze spotkalam wielu księży i musze stwierdzić, że tylko jeden patrzyl normalnie na innych ludzi a cała reszta byla jakby oderwana od świata.
I chyba własnie taki nierealny i odrzeczywistniony stosunek księży powoduje, że coraz mniej osób chodzi do kościoła. Przynajmniej mnie to odstrasza. Bo jak słyszę, że jestem córką szatana bo mam wisiorek z trzynastką (data moich urodzin) to nie mam zamiaru słuchać takiej osoby więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przemek7_17
Super V.I.P.
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:48, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nie zgadzam sie z taka wizja. W "mojej" parafii wiele "metali" chodzi do kosciola i nie sa w zaden sposob potepani przez ksiezy. Moze to tez zalezy od samego kaplana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady Van De Kamp
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 1484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Śro 18:18, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Na pewno to zalezy od księzy i wcale nie twierdze, że wszyscy sa "nawiedzeni", tylko, że ja jakoś nie miałam szczęścia o tych normalnych.
A co do stasunku do metali, to przypomniała mi sie pewna msza i kazanie. Akurat tak się zlozylo, że byłam w kościele z moją kumpela metalówą. Ksiądz wyglosil wtedy piekne kazenie o tym jacy to metale sa niebezpieczni i ze sluchanie tej muzyki jest równoznaczne z satanizmem. I wiecie co bylo po mszy? babcie przechodzily na druga strone ulicy jak nas widziały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przemek7_17
Super V.I.P.
Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 1068
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:39, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
To ja mialem podobna sytuacje tak odbiegajac zupelnie od tematu xD
Kiedys szedlem z kolezanka bylem ubrany na czarno + arafatka + gitarka. Ona byla tez na ciemno ubrana. Ludzie idacy nazwali nas je***ymi szatanami Ot taka mala uwaga do Polakow i ich tolerancji
W ogole koscielne babcie sa dziwne... i na ich temat nie bede sie wypowiadac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina17
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Leszno
|
Wysłany: Czw 21:29, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
fakt - babki w kościele są dziwne xD
nie rozumiem, dlaczego gdy ktoś ubiera się na czarno, nosi glany, kurtkę skórzaną, kostkę i słucha metalu jest brany za gorszego przez niektórych?? Tacy są bardziej uczuciowi od kogoś kto np. słucha... popu. Dużo mam na ten temat do powiedzenia:)
PS: Mam nadzieję, że mogłam się tak wtrącić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dawcio930
Silver Elf
Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 1604
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Skąd: Krk :) Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:56, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
ja jestem lektorem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Clever
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Skąd: sratatata Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:55, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
co do stylu różnych ludzi, to się zgodzę, księża nastawiają starsze babcie na swoich spotkaniach misyjnych, że młodzież jest straszna, ubierają się na czarno itp.
mącą w głowach tym biednym babciom, a te we wszystko wierzą.
kościół jak dla mnie jest potrzebny, ale jeżeli ktoś nie potrafi traktować innych na równi, to nie powinien w ogóle się odzywać i zamknąć się.
najgorszą rzeczą w kościele, jakiej nie lubię, jest spowiedź.
totalnie nie rozumiem, dlaczego mam obcemu gościowi mówić WSZYSTKO co zrobiłem, wydaje mi się, że mam bliższy kontakt z Bogiem, gdy z nim porozmawiam sam, na sam, podczas modlitwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Catchmarx
Kura domowa
Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Skąd: PłockAlane
|
Wysłany: Nie 23:03, 22 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Mówienie grzechów samemu sobie nie jest nic warte, bo każdy o nich wie, niczego to Ciebie nie kosztuje. Natomiast powiedzenie swoich grzechów księdzu, zmusza nas do rachunku sumienia i powiedzenia ich na głos innemu człowiekowi. Do księdza można mieć zaufanie (tajemnica spowiedzi) dlatego spowiedź jest tak ważna. I właśnie o to "wszystko" się rozchodzi w sakramencie pokuty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szyszka21
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:36, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja do kosciola nie chodze chyba ze na sluby znajomych. W Boga wierze ale nie wierze w kosciol i ksiezy nie sa dla mnie wzorem i spotkalam kilku tak beszczelnych ze szok mnie nie opuszcza do tej pory... Oczywiscie zdarzaja sie tacy z prawdziwym powolaniem ale to zdaje sie rzadkosc... a jesli chodzi o modlitwe to rzadko sie modle musze przyznac...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenty_Fun
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:54, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A powiedzcie mi jak było/jest u Was z berzmowaniem?
Wydaje mi sie ze u mnie nie jest najgorzej bo raz w miesiacu musimy byc na mszy w niedziele o 8:30 i raz w tyg w pazdzierniku 'zaliczyc' rozaniec ;D
No i oczywiscie te pytania...ale nie zaliczamy wszystkich ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzidziuch
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:46, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
u mnie zbierali tylko podpisy ze spowiedzi św. [byłem tylko raz a reszte podrobiłem] bylo można nie być tylko raz....
i byly jeszcze spotkanIa raz w miesiacu. które w sumie odbylo sie tylk raz bo potem zaczeli remont w kosciele xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xDarest
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:34, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Kościół - nie wierze, nie czcze, czasem nawet gardzę lecz nie potępiam gdyż tylko on ma na tyle siły by podporządkować sobie ludzi którzy bez niego czuliby się bezkarni i robili co im się żywnie podoba. Kościół i bóg są najprostszymi odpowiedziami na wszelkie trudne pytania. Wiara to placebo dla głupich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bąbelowaa .
Ciekawski sąsiad
Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Skąd: Pionkii . Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:29, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
nie rozumiem jak można tak mówić o kościele , xDarest .
nie lubię chodzić do kościoła . ale to nie znaczy , ze mam potępiac , nie wierzyć albo coś w tym stylu . dla mnie to chore . ale cóż . każdy ma inna wiarę i zdanie na ten temat .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bąbelowaa . dnia Sob 1:30, 02 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Turgon
Nowy na Wisteria Lane
Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:28, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
xDarest napisał: | Wiara to placebo dla głupich. |
Porozmawiaj z Jezuitą jeśli naprawdę tak uważasz.
Myślę, że niewiele osób wie ale z filozoficznego punktu widzenia ateizm jest bez sensu każdy w coś wierzy większość tych którym się wydaje, że nie wierzą, tak naprawde wierzą tylko nie chodzą do kościoła i nie przestrzegają przykazań. Wiele jest też osób które z powodu tego co robią nie dostają rozgrzeszeń i przestają chodzić do kościoła (lekarze niektórych profesji).
I podrabianie podpisów ze spowiedzi uważam za żałosne jak ktoś nie chodzi do kościoła z przyczyny własnych przekonań to po co mu bierzmowanie???
Jeśli chcecie w coś wierzyć lub nie wierzyć to róbcie to z odwagą a nie "Obchodzę święta by Babci i rodzicom nie zrobić przykrości(poza tym te wszystkie prezenty:D)" albo "To taka tradycja więc obchodzę już te święta" Ludzie miejcie odrobinę odwagi przedstawić swe stanowisko. Boicie się rozmowy? Boicie się że ktoś będzie z wami dyskutował albo co gorsza w tej dyskusji okaże się, (O nie!!!) że nie macie racji albo po prostu, że czegoś nie wiedzieliście. Nie bójcie się porozmawiać z Księdzem albo lepiej z Jezuitą oni od tego są aby rozmawiać nie musicie zmieniać wiary możecie po prostu porozmawiać to są bardzo mądrzy ludzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|