Szkoła, czyli miejsce codziennych męczarni dla dzieci :D

Rockwell

Tez chodze na biegi , ale na szczescie nie wypadaja mi w soboty

Tak to juz jest z nimi.. u mnie tak samo wypalaja z terminem zawodów dzien przed Confused

A jak odmówisz to już będą pamietali przy wystawianiu oceny!

mati

a ja jeszcze się zapiasałem do szkołya językowej na ang .. i mam całe soboty zajęte ..

Lady Van De Kamp

Ja przez angielski mam zajete prawie kazde popłudnie + soboty, ale jestem z drugiej strony, bo to ja uczę

Oj biedne te dzieci jak mam zły dzień

Rockwell

Równiez uczeszczam do centrum językowego

Na angielski ( wczysccy widze stawiaja na ten język , zreszta nic dziwnego to słuzbowy język całego świata ) Ale chodze tam 2 razy w tygodniu po 1h i 30min.. soboty mam totalnie wolny , tylko dla siebie!

kitty

ja soboty mam zwykle tylko częściowo zajęte, bo też pracuję, ale to zależy od pory roku no i zamowień Np. we wszystkie soboty we wrześniu pracowałam, ale w październiku i dalej będzie już mniej zamówień. Ważne też żeby w miesiącu bylo "r"

Nina

Ja nie chodze bo nie mam kasy na dodatkowe zajęcia Wink

tzn może i by się znalazło, ale nie mam w planach zdawać rozszerzenia, więc wytarczy mi to minimum, które umiem Wink

Q.m.c.

Ja mam ostatnio nawał...nie starcza mi narazie czasu na angielski, bo musze sie z niemca podciągnąć,tzn mam 5 i4 ale jak dla mnie zamało

Pozatym,żeby sobie za dużo nie odpocząć zapisałam sie na tańce towarzyskie Cool

Mam wypełniony czas...ale na internet zawsze znajde czas Smile

Dzisiaj miałam też te biegi przełajowe....masakra,moja druzyna miała zły start,ale jakoś ja i inne osoby to nadrobiłyśmy i było 3 miejsce

Rockwell

No to gratulacjee Q.m.c ( a tak przy okazji byłem na Twoim blogu przez chwile i jestem pod wrażeniem Wink

!!!) Ostatnio miałem biegi międzyszkolne ale nie sztafete , tylko indywidualne , no i byłem 5, udało mi sie. czas wypełniony u mnie też jest , ale internet zawsze znajdzie miejsce w czasie wolnym ( tym bardziej ,że teraz jestem chory Confused

)

kitty

no to żeby was pocieszyć, to powiem wam że ja chodzę na dwie szkoły

no i np. 3 razy w tygodniu jak wychodzę z domu o 7:30 to wracam 20:30. Baaaardzo sympatycznie... tylko nie pytajcie mnie kiedy ja się uczę Cool

bo sama nie znam odpowiedzi, zwykle ucze się albo do 2-3 w nocy, albo wstaje o 4-5 rano Rolling Eyes

i jakoś daje radę

Q.m.c.

Dzięki Rockwell

No i życze szybkiego powrotu do zdrowia:DA Ciebie Kitty-poprostu podziwiam

mati

Rockwell

Ja chodze do Language Centre , zaraz zreszta obok znajduje sie British School.
Dzieki , mam nadzieje ,że na poniedziałek już bede zdrowy! Zreszta perspektywa przesiedzianego w domu weeknedu z powodu choroby i tak jest wystarczajaco dobijakjaca

A do szkoły wiadadomo , nie chce zaległości i nadrabiania , zreszta w skzole dużo sie dzieje Razz

Kitty u mnie tak samo wzbudzasz normalnie podziw Rolling Eyes

kitty

poprostu trzeba być zorganizowanym i utrzymać samodyscyplinę. Ale i tak w dwa pozostałe dni nie siadam od razu do nauki, tylko ten czas mi leci, to tu, to tam i kończy sie dzień. Na razie nie moge się wstrzelić w ten rytm, jeszcze parę tygodni i dojdę do "formy" Wink

A co do szkół językowych, chciałam się też jeszcze zapisać na hiszpański (jakbym miała mało zajęć), ale w moim miasteczku nie ma niestety Sad

mati

no podziw dla kitty ... ja mam 31 godzin tygodniowo w szkole w tym 12 godzin poza szkołą ... czyli razem 43 godzin tygodniowo źle ... meczoące jest bardzo że codziennie muszę wstawać o 5.30. tylko jak mam do szkoły na 7.30 ,3 razy w tygodniu...

Rockwell

W tygodniu mam 35 godzin w szkole + wszytskie zajecia poza szkolne( angielski , kółko hisotryczne , lekkoatletyka) - 9 godzin , łacznie daje 44 godziny tygodniowo, a na 7.10 mam dwa razy. Od tego jak wczesnie wstajemy zależy tez połozenie szkoły , czy mamy blisko czy nie.. Moja droga do szkoły zajmuje mi 25/30 min chodu.