FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna
->
Sezon 6
(2009 - 2010; czas akcji 2014 - 2015)
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Administracja
----------------
Ogłoszenia administracji
Problemy
Testujemy
Centrum dowodzenia
Archiwum
Bonusy
----------------
Wisteria Radio
Rozmowy o serialu
----------------
Ogólnie o serialu
Sezon 1
(2004 - 2005; czas akcji 2004 - 2005)
Sezon 2
(2005 - 2006; czas akcji 2005 - 2006)
Wywiady i artykuły
Sezon 3
(2006 - 2007; czas akcji I poł 2007)
Sezon 4
(2007 - 2008; czas akcji 2007 - 2008)
Sezon 5
(2008 - 2009; czas akcji 2013 - 2014)
Sezon 6
(2009 - 2010; czas akcji 2014 - 2015)
Sezon 7
(2010 - 2011; czas akcji 2015 - 2016)
Sezon 8
(2011 - 2012; czas akcji 2016 - 2017)
Związani z Susan Mayer/Delfino
Związani z Gabrielle Solis/Lang
Związani z Lynette Scavo
Związani z Bree Van De Kamp/Hodge/Weston
Tematy z serialami poniż. 10 postów
Związani z Edie Britt/Williams
Związani z Katherine Davis/Mayfair
Związani z Young'ami
ZDJĘCIA Z PLANÓW POSZCZEGÓLNYCH SEZONÓW
Teri Hatcher
Eva Longoria
Felicity Huffman
Marcia Cross
Linki i Download
Nicollette Sheridan
Inne desperatki
James Denton, Ricarto A. Chavira, Doug Savant i inni mężczyźni
Aktorzy młodego pokolenia
Ogólna obsada
Po prostu "naj"...
NIEDOKOŃCZONE sezony 9-te DH
Reboot?
Obsada
----------------
Susan (Bremmer) Mayer/Delfino - Teri Hatcher
Gabrielle (Marquez) Solis/Lang - Eva Longoria
Lynette (Lindquist) Scavo - Felicity Huffman
Bree (Mason) Van de Kamp/Hodge/Weston - Marcia Cross
Edie (Britt) Williams - Nicollette Sheridan
Katherine Davis/Mayfair - Dana Delany
Polskie
Mary Alice, Betty, Angie i Renee
Inni mieszkańcy Wisteria Lane
Zagraniczne
Galerie i media
----------------
Zdjęca spoza planu
Desperacka fotogaleria
Fan art
----------------
Grafika
Filmiki
Desperacka twórczość własna
Poznajmy się :)
----------------
O nas
O wszystkim i o niczym
Inne seriale
Muzyka
Rozrywka
Shoutbox
RPG DH
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
M.K
Wysłany: Nie 1:09, 21 Lut 2010
Temat postu:
Mało prawdopodobne wydaje mi się, żeby to Angie dusiła Julie. Żeby unieść ją w górę, tak jak to miało miejsce, musiałaby być od niej wyższa i mieć naprawdę sporo siły. Dalej obstaje że to Nick. Szczególnie po odcinku 7, kiedy Nick grozi Lynn. Zresztą przecież Nick nie ma alibi. Angie powiedziała policji, że był całą noc z nią, ale...
-Przecież wiesz, że jej nie skrzywdziłem
-I dlatego
skłamałam
policji, mówiąc że całą noc spędziliśmy razem
Co do odcinka, na prawde szóstka trzyma fason cały czas, co mnie niezmiernie cieszy.
Uważam że Susan trochę przesadziła z przyjmowaniem pod swój dach obcej, nieznanej kobiety. Coś czuje że sąsiadki nie będą zadowolone, jeżeli Robin będzie działać na ich mężów tak jak na małego MJ (kiedy jestem smutny, mamusia mnie przytula ;D, jeżeli chcesz możesz mnie wykąpać).
Orson i jego samobójcze plany, ehh... Nie dziwie się mu. Dowiaduje się że jego ukochana żona zdradza go z Karlem- osobą, którą raczej się nie spodziewał, i na dodatek zostaje sparaliżowany. Wie że Bree nie była z nim szczęśliwa i czuje się upokorzony jej zdradą, jednak nie może odejść, bo sam nie da sobie rady. Tak naprawdę stracił wszystko: pierwsze uprawnienia dentystyczne, a tym samym pracę, której się poświęcił, potem żonę, a na końcu władzę w nogach. Nie dziwi mnie jego zachowanie, jednak końcówka odcinka daje jeszcze nadzieje temu związkowi. *
Chociaż jeżeli faktycznie Kyle odchodzi z serialu w tym sezonie to może im się nie udać, a Orson może faktycznie się zabić
*
Najbardziej w scenach Bree-Orson uderzył mnie moment kiedy Bree obserwuje szczęśliwych, tańczących Lakyejów (czy jak tam im było) i mina Bree, tak jakby zazdrościła im szczęścia i tego że mogą razem tańczyć.
Gaby i Carlos podsłuchujący pod drzwiami i karmienie ciastkiem- po prostu mistrzostwo
Teraz wątek Solisów kręci się wokół związku dzieciaków. Kiedy Carlos dusił Dannego myślałam, że Angie rzuci tym wazonem nie w kominek, ale w Solisa. Efektowna scena, nie ma co.
Na koniec Lynn i Tom. W tym odcinku razem byli przezabawni. Najlepsze były ich miny w tym "teatrze". Oczywiście Lynette walnęła prosto z mostu, a Tom, jako że chciał być miły, o mały włos a przeprosiłby jeszcze tę babkę za zachowanie żony. Chociaż po kłótni pokazał że ma jaja. Najśmieszniejsze jest to że tak naprawdę ta terapeutka pomogła im tylko swoją mega-tragicznie słabą grą, niczym innym. To obecnie wg mnie najlepsza serialowa para małżonków.
P.S Uwielbiam Filcke, jest genialna.
Odcinek zasługuje na 5. Dopracowany, typowy zdesperowany odcinek, mocno pachnący tymi najlepszymi sezonami
Gabi
Wysłany: Sob 15:24, 06 Lut 2010
Temat postu:
tez nabieram takich podejrzen co do ojcostwa Patricka!!
natomiast jesli chodzi o Lynette to byla rewelacyjna i wreszcie Tom zachowal sie jak mezczyzna!!!
Coraz bardziej nabieram przekonania,ze Angie mogla napasc na Julie
Trollinka
Wysłany: Sob 13:46, 06 Lut 2010
Temat postu:
Danny tak a propos pewnie jest synem tego Patricka:P
Slinky
Wysłany: Pią 9:36, 05 Lut 2010
Temat postu:
dla mnie sie to kupy nie trzyma- Angie jest mimo wszystko kobieta i nie dałaby rady podnieść Julie.
Wydaje mi się, że ten fragment był po prostu, żeby ukazać charakter Angie, że nie warto z nią zadzierać itd.
Kasiekg4
Wysłany: Czw 23:19, 04 Lut 2010
Temat postu:
ja nadal uważam, ze to był jakis facet. Angie nie zaryzykowałaby morderstwa, bo ma za dużo do ukrycia, i tej wersji sie trzymam. no pomyslcie tylko, ktos kto sie ukrywa ilestam naście lat, nie popełni morderstwa i to dwa razy, to za duze ryzyko. Angie mysli tez o Dannym, jak by ją złapali to od razu ten cały Patrick by znalazł jej syna.
Sahem
Wysłany: Czw 20:25, 04 Lut 2010
Temat postu:
Angie nie mogła próbować udusić Julie, bo ta nie segregowała śmieci.
Pamiętajcie, że segregację władze miasta "przepchnęły" dopiero w ostatnim odcinku, a gdy Julie duszono nikt mógł o tym nie myśleć. Logiczne, więc że Angie nie mogłaby się czepiać Julie za niesortowanie śmieci, bo równie dobrze udusić mogłaby Bree, Lynn, czy Susan.
Arno
Wysłany: Czw 18:14, 04 Lut 2010
Temat postu:
V. napisał:
Ale 'nie-ekoterrorysta' też by był dziwny, bo przecież Angie na początku odcinka wręcz cytowała poglądy tego Patricka. Chyba, że coś mi się pomyliło.
Nic Ci się nie pomyliło, cytowała go na początku odcinka, po akcji z Panią Kinsky...
V.
Wysłany: Czw 17:53, 04 Lut 2010
Temat postu:
Hm, angielski znam kiepsko niestety ;<
Ale ogólnie ta sprawa się kupy nie trzyma.. Z jednej strony 'straszny człowiek' z drugiej eko-terrorysta? To dziwne.
Ale 'nie-ekoterrorysta' też by był dziwny, bo przecież Angie na początku odcinka wręcz cytowała poglądy tego Patricka. Chyba, że cos mi się pomyliło. Mi to wszystko na kilometr jakąś sektą zajeżdża....
Wiem, że to dziwne i niewiarygodne, ale kombinuje jak mogę ; D
Arno
Wysłany: Czw 17:42, 04 Lut 2010
Temat postu:
To jest mimo wszystko możliwe...zauważ, jak Angie się zachowała gdy P.Kinsky nie posegregowała śmieci w tym odcinku, fakt, że ją strasznie sprowokowała, a Angie na dodatek była poddenerwowana po sytuacji u Solisów...ale kto wie? Była wręcz nabuzowana.
Na forum DH, na oficjalnej stronie jest teoria, że Patrick nigdy nie był eko-terrorysta, w odróżnieniu od Angie...ciekawe - p.s. : nie do końca ją zrozumiałem, więc...! Zajrzyjcie sobie, jeśli chcecie :
http://abc.go.com/shows/desperate-housewives/discuss?cat=25224&tid=786649&tsn=1
V.
Wysłany: Czw 17:24, 04 Lut 2010
Temat postu:
Arno napisał:
Czy nie sądzicie, że Julie
nie przypadkowo
została zaatakowana podczas
WYRZUCANIA ŚMIECI
...?
To po części zaczyna się trzymać kupy...mimo, że to drobny szczegół.
Głupia ta teoria to nie jest. Angie do osób szczególnie opanowanych nie należy, a ma powody, bo Julie nie lubić... No i teraz to wyrzucanie śmieci 'nie tak, jak trzeba', mogło sprawić, że kobitka nie wytrzymała.
Zresztą... Nie da się ukryć, że to Angie zasugerowała Susan, że Katherine mogła udusić Julie. Niby robiła to, żeby nie wyszła na jaw sprawa z bronią, ale może nie tylko?
Zwłaszcza, że chyba logicznym było, że jeżeli Susan pójdzie na policję w sprawie Katherine, sprawa z postrzeleniem też wyjdzie na jaw... No, chyba że pani Bolen chciała tylko przekonać sąsiadkę, że Kath to wariatka której nie warto w żaden sposób wierzyć.
Jest też możliwość, że to celowe wprowadzenie w błąd
Albo że nie ma to związku. Śmieci to tylko powód nocnego spaceru Mayerównej.
dawcio930
Wysłany: Czw 16:30, 04 Lut 2010
Temat postu:
Arno, myślisz o tym co ja?? Nie segregowanie śmieci do poszczególnych koszy przez Julie, tak by zdenerwowało Angie, że by ją zaczęła dusić?? Trochę mi się to naciągane wydaje, pożyjemy, zobaczymy.
A odcinek mi się podobał, tylko brakowało mi Katherine! Dlaczego nie pozwalają jej się wykazać! Najlepsza akcja z Angie i Solisami + Danny i Ana. Ciekawie rozegrana scena, czekam na więcej.
P.S. Nie wiem po co zaznaczyłem swoją myśl jako spoiler, przecież nie jest to nigdzie potwierdzone. Zmieniam zatem kolor czcionki na czarną.
Arno
Wysłany: Czw 16:24, 04 Lut 2010
Temat postu:
Czy nie sądzicie, że Julie
nie przypadkowo
została zaatakowana podczas
WYRZUCANIA ŚMIECI
...?
To po części zaczyna się trzymać kupy...mimo, że to drobny szczegół.
Sahem
Wysłany: Śro 18:25, 03 Lut 2010
Temat postu:
Ana go podrapała xP Przecież oni się tam tarmosili jak szaleni xP
Mikołajek
Wysłany: Śro 17:10, 03 Lut 2010
Temat postu:
Może. Nie neguje tego co ty piszesz, ale mogą to też być zwykłe otarcia o ścianę. W końcu Danny był bez koszuli a Carlos go dość mocno szarpał.
Arno
Wysłany: Śro 16:29, 03 Lut 2010
Temat postu:
Zauważyliście to co ja na plecach Danny'ego?
BLIZNY? Po wybuchu?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin