FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Desperate Housewives / Gotowe na wszystko Strona Główna
->
Sezon 4
(2007 - 2008; czas akcji 2007 - 2008)
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Administracja
----------------
Ogłoszenia administracji
Problemy
Testujemy
Centrum dowodzenia
Archiwum
Bonusy
----------------
Wisteria Radio
Rozmowy o serialu
----------------
Ogólnie o serialu
Sezon 1
(2004 - 2005; czas akcji 2004 - 2005)
Sezon 2
(2005 - 2006; czas akcji 2005 - 2006)
Wywiady i artykuły
Sezon 3
(2006 - 2007; czas akcji I poł 2007)
Sezon 4
(2007 - 2008; czas akcji 2007 - 2008)
Sezon 5
(2008 - 2009; czas akcji 2013 - 2014)
Sezon 6
(2009 - 2010; czas akcji 2014 - 2015)
Sezon 7
(2010 - 2011; czas akcji 2015 - 2016)
Sezon 8
(2011 - 2012; czas akcji 2016 - 2017)
Związani z Susan Mayer/Delfino
Związani z Gabrielle Solis/Lang
Związani z Lynette Scavo
Związani z Bree Van De Kamp/Hodge/Weston
Tematy z serialami poniż. 10 postów
Związani z Edie Britt/Williams
Związani z Katherine Davis/Mayfair
Związani z Young'ami
ZDJĘCIA Z PLANÓW POSZCZEGÓLNYCH SEZONÓW
Teri Hatcher
Eva Longoria
Felicity Huffman
Marcia Cross
Linki i Download
Nicollette Sheridan
Inne desperatki
James Denton, Ricarto A. Chavira, Doug Savant i inni mężczyźni
Aktorzy młodego pokolenia
Ogólna obsada
Po prostu "naj"...
NIEDOKOŃCZONE sezony 9-te DH
Reboot?
Obsada
----------------
Susan (Bremmer) Mayer/Delfino - Teri Hatcher
Gabrielle (Marquez) Solis/Lang - Eva Longoria
Lynette (Lindquist) Scavo - Felicity Huffman
Bree (Mason) Van de Kamp/Hodge/Weston - Marcia Cross
Edie (Britt) Williams - Nicollette Sheridan
Katherine Davis/Mayfair - Dana Delany
Polskie
Mary Alice, Betty, Angie i Renee
Inni mieszkańcy Wisteria Lane
Zagraniczne
Galerie i media
----------------
Zdjęca spoza planu
Desperacka fotogaleria
Fan art
----------------
Grafika
Filmiki
Desperacka twórczość własna
Poznajmy się :)
----------------
O nas
O wszystkim i o niczym
Inne seriale
Muzyka
Rozrywka
Shoutbox
RPG DH
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
M.K
Wysłany: Czw 21:52, 18 Lut 2010
Temat postu:
Ten odcinek bardzo mnie zaskoczył. Spodziewałam się czegoś innego, może nie tyle co zbiorowej histerii, ale jakiegoś takiego smutnawego humoru. A tu początek, owszem, zrobił na mnie wrażenie (pomimo że wiedziałam co się stanie zawsze tragedie desperatek zawsze mnie ruszają) i był utrzymany w takim nastroju jak się spodziewałam, to kolejna cześć odcinka zaskoczyła mnie, oczywiście pozytywnie. Sceny typu przesypywanie Idy z urny i akcja z odkurzaczem, wysypywanie Idy i tekst Lynette, sprint po stadionie, próba odszukania dokumentów do konta, i cała akcja z Susan i Bree rozwaliły mnie całkowicie.
Co do akcji z budowlańcem, to takie całkiem w stylu Bree
Najbardziej uderzyły mnie: mina Karen, kiedy Scavo wyszli z piwnicy i Tom pokiwał głową oraz gest Edie.
pannanienaganna
Wysłany: Nie 9:34, 04 Paź 2009
Temat postu:
Odcinek po raz pierwszy oglądałam dawno temu, kiedy emitowali go w telewizji. Wtedy dla zabicia czasu, nie znając fabuły, bohaterek. I przyznam, że z całości zapamiętałam jedynie trzy, imo istotne sprawy. Widok szczęśliwej rodziny Lynn, niesamowicie smutne oczy pani McCluskey i ludzki gest Edie, która złapała ją za rękę.
Dzisiaj pokusiłam się o ponowne oglądnięcie i :
Odcinek świetnie skonstruowany, były momenty śmieszne i zaraz po nich poważne, wręcz smutne.
Gaby dawno mnie tak nie rozbawiła, scena w garażu - perełka.
'Dlaczego?! Boże, dlaczego ludzie muszą umierać, dlaczego ?'
Duże wrażenie wywarł na mnie wiersz pani McCluskey, stworzyła taki magiczny nastrój.
„Nie stój nad mym grobem i nie szlochaj,
nie ma mnie tam – nie śpię,
jestem tysiącem podmuchów wiatru,
jestem diamentowym skrzeniem się śniegu,
jestem światłem słońca na dojrzałym zbożu,
jestem delikatnym jesiennym deszczem,
nie stój nad mym grobem i nie płacz,
nie ma mnie tam, nie umarłam.”
i zaraz potem to
'Wysypmy ją!'
'Do diabła Karen, kończy mi się Ida!'
Moment palenia przez Katherine listu i kard na jej przerażaną twarzy, chaotyczne odgarnięcie włosów. Kolejny w mojej opinii świetny fragment w GNW.
charrllie
Wysłany: Sob 15:46, 06 Cze 2009
Temat postu:
Tak jak zawsze napisze tylko tyle
Fajny odcinek tak jak wszystkie xD
Anuss
Wysłany: Nie 11:27, 31 Maj 2009
Temat postu:
W każdym bądź razie dziecko zawsze jest ważniejsze niż mieszkanie... IMO ofc
Mikołajek
Wysłany: Nie 9:30, 31 Maj 2009
Temat postu:
Anuss napisał:
(...) Susan wypłaszająca tego geja, nie pamiętam jego imienia xD (...) matka sprzedaje swoje dziecko za coś takiego jak sufit czy okna? Przecież ona tego mężczyzny nawet nie zna... A wciska w jego łapska Andrew. Żałośnie w tym odcinku postąpiła.
Ten gej to Walter i to on postąpił żałośnie bo nie mógł oddzielić spraw zawodowych od sercowych. Bree natomiast była zdesperowana. Ile można mieszkać u kogoś, na wąskim łóżku (nie wydaje mi się by Susan zmieniła łóżko Julie dla państwa Hodge, lub kupiła nowe) pod plakatem Orlando Bloom'a?
Anuss
Wysłany: Nie 0:59, 31 Maj 2009
Temat postu:
Teraz mi naprawdę szkoda Idy... Poświęciła się za dzieci Lynette.
Kiedy Edie złapała Karen za rękę, to było piękne
Teraz może śmieszne momenty;
Gabby w garażu, lamentując xD Eva Longoria pokazała w tej scenie klasę.
Lynette i Karen rozsypujące prochy Idy xD Fantastyczna scena.
Susan wypłaszająca tego geja, nie pamiętam jego imienia xD
Kathryn jej tajemnica robi się coraz ciekawsza...
I co do Bree... W tym odcinku strasznie mnie zdziwiła i zawiodła. Jaka matka sprzedaje swoje dziecko za coś takiego jak sufit czy okna? Przecież ona tego mężczyzny nawet nie zna... A wciska w jego łapska Andrew. Żałośnie w tym odcinku postąpiła.
Arno
Wysłany: Pią 21:05, 05 Gru 2008
Temat postu:
Może taki ?
:
Cytat:
At noon on April 20, 2006, a wind storm occurred in Fujisawa City, Kanagawa Prefecture [...] The strong winds were accompanied by the passage of a cold front.
Ktoś zadaje to samo pytanie co Ty
:
http://bbs.imdb.com/title/tt1002846/usercomments?filter=hate
Cytat:
Why is the title of season 4 episode 10 "Welcome to Kanagawa"? I lived in the Kanagawa prefecture of Japan for several years. I don't get the connection between the title and the episode. I don't think there was ever a tornado in Kanagawa. Is there some Japanese trivia that I missed somehow? Somebody please let me know. I started watching DH in Japan several years ago. I loved it then, and still love it now, but I got lost between seasons when I returned to the USA in 2006. I get lost between reruns of old seasons and new episodes. And why do I need 10 lines to ask one simple question? Is there another way to ask this question and get an answer?
dawcio930
Wysłany: Pią 20:08, 05 Gru 2008
Temat postu:
no ok, Kanagawa to taka prefektura w Japonii (czyt. województwo w Polsce, stan w USA), no i co z tego?? jaki to ma związek z Gotowymi?? bo jakoś nie czaje...
kokoszz
Wysłany: Pią 20:03, 05 Gru 2008
Temat postu:
Jak Karen "przemawiała" przed rozsypaniem prochów Idy, to był taki bardzo smutny moment...
No i rozwaliła mnie scena z Gabrielle w garażu xD
Arno
Wysłany: Pią 18:58, 05 Gru 2008
Temat postu:
Apropo wzruszających i śmiesznych momentów to przypomniały mi się dwa; oba dotyczą Gaby.
1. Normalnie miałem łzy ze współczucia dla Gaby...gdy Milton przegonił ją z kościoła, to było okropne...
2. No i kultowa już scena " - Why?! Why?! Why do people have to die ?! " <3.
Mikołajek
Wysłany: Pią 16:27, 05 Gru 2008
Temat postu:
dawcio930 napisał:
chce was zapytać co to znaczy w ogóle "Kanagawa"?? to jakaś nazwa własna, czy coś innego?? jak to można przetłumaczyć na polski?? bo nigdzie się tego nie doszukałem, a chciałbym wiedzieć :p
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prefektura_Kanagawa
lub
http://en.wikipedia.org/wiki/Kanagawa_Prefecture
dawcio930
Wysłany: Pią 16:17, 05 Gru 2008
Temat postu:
chce was zapytać co to znaczy w ogóle "Kanagawa"?? to jakaś nazwa własna, czy coś innego?? jak to można przetłumaczyć na polski?? bo nigdzie się tego nie doszukałem, a chciałbym wiedzieć :p
Mikołajek
Wysłany: Pią 16:16, 05 Gru 2008
Temat postu:
judyth1 napisał:
Cała historia ze śmiercią Idy była taka wzruszająca, cały czas ryłam jak bóbr (...)!
Ja też
Przemek7_17
Wysłany: Pią 16:15, 05 Gru 2008
Temat postu:
To wlasnie potrafi DH polaczyc tragedie ze smiechem... nie wiem jak oni to robia XD
judyth1
Wysłany: Pią 16:09, 05 Gru 2008
Temat postu:
Cała historia ze śmiercią Idy była taka wzruszająca, cały czas ryłam jak bóbr.
Ten wiersz jest taki piękny szkoda, że go wcześniej nie znałam.
Ale już moment kiedy Lynette biega po boisku...<lol2> dawno się tak nie uśmiałam!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin