 Wysłany: Pią 18:53, 05 Cze 2009 Temat postu: |
|
| Boski odcinek.
Susan o dziwo była genialna. Jak kazała upadać MJ xD Mistrzostwo. Gabby i Carlos i te ich zapasy ;D Juanita Soler, to niezłe ziółko 
Bree stała się bardzo zimna teraz... A Lynette współczuje, bo ona jest świetna w tym fachu, a przyjaciółka i tak wolała obcych... O Edie się martwię, Dave się staje agresywny. Kathrine i Edie jest zdecydowanie za mało... |
|
| Wysłany: Pon 18:38, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
| a powinno byc zdecydowanie wiecej | |
| Wysłany: Pią 0:06, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
| Z Katherine różnie bywa, raz jest jej mało, ale w paru epizodach bywa jej więcej. |
|
| Wysłany: Czw 22:32, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
| No! W końcu odcinek z typowym desperatkowym humorem. Cały odcinek oceniam na 11 w skali 1-10.
Mnie również irytuje cały Dave. ,,Dzisiaj" pokazał swoje prawdziwe oblicze. Poza tym to jakiś lekoman. Ile on miał tych tabletek w walizce... Perełki z tego odcinka: tekst o MikołajuXD; Susan każąca spaść z roweru MJowi, pijana Lynette, zazdrosna Katherine. Oj tam cały odcinek jest bardzo dobry. Ale ja jako fan Katherine stwierdzam, że mam niedosyt!!! Nie chcąc sobie spoilerować, czy ktoś może mi powiedzieć czy będzie jej więcej w kolejnych odcinkach? P.S: W tym odcinku w ogóle nie ma Pani McCluskey. Dopiero teraz to zauważyłem... |
|
| Wysłany: Pią 0:12, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|||
źródło : Świat Seriali |
|||
| Wysłany: Pon 20:22, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|||
Coś chyba bardzo Ci się spieszy na forum z linkami  ) kilkanaście postów, w kilkanaście minut... niezły wynik. Tylko co one wnoszą do dyskusji? patrz: cytat
(Witam się ze wszystkimi niniejszym! poczytuję Was od jakiegoś czasu a w końcu mnie tknęło, by się zalogować ))
pozdrawiam j |
|||
| Wysłany: Pon 20:13, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
| ..napewno nic dobrego:D | |
| Wysłany: Nie 11:39, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
| Bardzo intryguje mnie motyw Dave'a! Ciekawe co wyniknie ze śledztwa Pani McCluskey? |
|
| Wysłany: Śro 18:08, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
odcinek zaczepisty!!! pijana Lynette, Stu, "niewidomy sex" xD Juanita, "dziewczynka, która ciągle się kręci"  nie no, z każdym odcinkiem 5 sezon staje się coraz bardziej pikantniejszy!! boję się tylko o Edie - pewnie znowu zostanie wykorzystana przez Dave'a, aby ten mógł osiągnąć ten swój cel na WL... nie ma kobieta szczęścia wśród mężczyzn. bardzo podoba mi się sukces Bree - dużo śmiechu. Wrrr... Katherine znowu było mało, ale za to jej bardzo trafne riposty nadrabiają xD bardzo, ale to bardzo podoba mi się 5 sezon |
|
| Wysłany: Sob 13:45, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|||
Po tej scenie, jak Gabi próbuje odchudzić córkę i ta zmęczona wsiada do autobusu, to na 100 % charakterek mają po mamusi. |
|||
| Wysłany: Sob 13:34, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
| Pewnie takie jak mamusia xDD | |
| Wysłany: Sob 11:23, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|
ZGADZAM SIE TO BYLO DOBRE JAK CELIA POWIEDZIALA "SPERMA" I JUANITA MOWIACA W TEJ DZIEWCZYKI KTOREJ BYLA W DOMU "STOSUNEK PŁCIOWY" HEHEHEH ,NO CIEKAWE JAKIE BEDA ZA PARE LAT CORKI GABI  |
|
| Wysłany: Sob 11:14, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|||
Spadłem z krzesła, kiedy to powiedziała. Trudno wybrać co mi sie najbardziej podobało... Ale rower M.J. - a był jednym z lepszych momentów. |
|||
| Wysłany: Sob 10:42, 25 Paź 2008 Temat postu: |
|||
Aaaa najlepsza scena z całego odcinka xDDDD Wczoraj oglądałem ten odcinek jeszcze raz - Celia jest genialna ^^ |
|||
| Wysłany: Czw 21:54, 23 Paź 2008 Temat postu: |
|
| Według mnie odcinek najlepszy ze wszystkich dotychczasowych.
Interesująca interpertacja pracy MJ'a xD U Lynetee daje o sobie znać ponowna chęć bycia kobietą biznesu. I jeszcze ten incydent na przyjęciu. Nie wspominając już o wciskaniu guzika w windzie xD Po tym epizodzie... Kocham Dave'a, kocham Dave'a, kocham Dave'a. Nareszcie pokazał Nam "zalążek" tego, na co go stać. I to jest fajne <zakochany> Zakończenie odcinka - piękne. |
|