Autor |
Wiadomość |
Mikołajek |
Wysłany: Śro 22:24, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | Sezon 5 odcinek 17
Gabrielle nie cierpi pogrzebów, bo w czerni nie jest jej do twarzy, ktoś inny znajduje się w centrum uwagi, a płacz ją przygnębia. Towarzyszy jednak mężowi, który pragnie godnie pożegnać swojego szefa, chociaż ten... chciał go zwolnić. Spotyka ich za to nagroda: Carlos przejmuje stanowisko denata i jego pensję, a Gaby awansuje na żonę prezesa. Edie rozpoczęła poszukiwania prawdy o swoim mężu od wizyty w miejskim archiwum. Sprawdzając przeszłość Dave’a, odkrywa, że w wypadku samochodowym stracił on żonę i dziecko. Ale dopiero wiadomość, kto był sprawcą tej tragedii odmieni na zawsze jej życie... Nieświadomy tego śledztwa, Dave nalega, by Katherine wybrała się wraz z nim i Mike’m na biwak. Aby ją przekonać do górskiej eskapady, szczerze przyznaje, że gdyby jego przyjaciel ją stracił, mógłby tego nie przeżyć... Lynette nie sądziła, że ubieganie się o pracę zawodową będzie takie trudne... w jej wieku. Susan dopiero tydzień pracuje jako asystentka nauczycielki plastyki w prywatnej szkole, a już może stracić tę posadę, bo jest zbyt twórcza. Aby tego uniknąć (i by lepiej się poznały), Susan zaprasza do siebie na kolację swoją przełożoną i nieopatrznie przyznaje w rozmowie z Jessie (Swoosie Kurtz, m.in. dwukrotnie nominowana do Emmy - „Huff”), że skończyła z mężczyznami. Czy mogła przewidzieć, że tym zwierzeniem wzbudzi nadzieję u innej kobiety? Problem kleptomanii u Orsona nasila się i Bree zabrania mu bywać w domach swoich przyjaciół... Carlos zatrudnia swoją byłą dziewczynę, Lucy, więc Gaby wykorzystuje swoje wpływy, by mieć... szpiega. A Dave zaczyna realizować ostatni etap swojego planu zemsty. Są niemal wszędzie – mili ludzie z ukrytymi intencjami. Co naprawdę kryje się za przyjacielskim gestem? Najbardziej serdeczni z nich knują intrygi, które wyjdą na jaw, gdy może być już za późno. |
Źródło:
www.gotowenawszystko.polsat.pl - link |
|
|
Arno |
|
|
Anuss |
Wysłany: Pon 21:48, 08 Cze 2009 Temat postu: |
|
Gabby na pogrzebie i akcja z Juanirą i Bree najlepsze xD
Orson niech do psychiatryka się odda. Bree niech z nim skończy raz na zawsze.
Susan i akcja z Jessie boska xD Kiedy rozmawiały o gazeli i nosorożcu w klasie było bosko xD Spodobała się kobiecinie Pocałunek z Gabby zarąbisty xD
Lynette, Carlos, Lucy w pracy haha xD Zgrana paczka. Lyncia rozmawiająca z Tomem o wieku świetna xD
Edie coraz więcej wie o Davie, ale to już jej ostatnie odcinki |
|
|
Fenty_Fun |
Wysłany: Pią 20:29, 20 Mar 2009 Temat postu: |
|
taaak
a gazela i nosorożec?
też było dobre )
'Stara' kombinująca na wszystkie sposoby Gaby i Bree oddajaca skradzione rzeczy.
Usmiech Gaby na tym pogrzebie...wszystko cud miód!
Stare DH wróciło ) |
|
|
Arno |
Wysłany: Czw 22:27, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
Sceny gdy Bree oddaje dziewczynom ich rzeczy swietne, a potem scena u Gaby z Juanita gdy Bree juz bylo przykro, ze Gaby posadza Juanite o kradziez od Pani McCluskey a potem Juanita "Maybe she did." i od razu wspolczucie Bree znika...xD Scena boska - potem Bree biegnaca bez butow - stare swietne ukochane DH! |
|
|
N.U.C |
Wysłany: Śro 20:03, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
Bardzo fajny.
Świetny bł ten wątek Sus i tej nauczycielki. Lynette jak pokazywałą francuski pocałunek była boska.
Najlepsza scena to rozmowa o gazelach i nosorożcach i ten tekst:
-Ja też lubię nosorożce.
-Tak, wiemy, Jeffrey.
Wszyscy widzieliśmy jak grałeś w klasy na przerwie.
to mnie powaliło xD
10/10 |
|
|
Q.m.c. |
Wysłany: Śro 18:36, 18 Mar 2009 Temat postu: |
|
có pisząc, że odcinek była na prawde świetny i wszystko mi się podobało, nie będę zbyt oryginalna ulubiona scena...Bree biegnąca przez trawnik, rozmowa Gaby i Lyn do pełni szczęścia zabrakło mi jedynie więcej scen z Kath :p |
|
|
dawcio930 |
Wysłany: Wto 23:21, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
ja się dołączam do innych wypowiedzi, zdecydowanie odcinek był jednym z lepszych w tym sezonie (a szczególnie po 6 i 11) ale zauważyłem, że jak oglądam 5 sezon po polsku z foxlife to mi się bardziej podoba niż jak oglądam w języku angielskim, zaraz po premierze xD |
|
|
CelineDion |
Wysłany: Wto 22:25, 17 Mar 2009 Temat postu: |
|
widze ze wszyscy maja podobne odczucia do moich!!
uwazam ze jest to po epizodzie 100 najlepszy odcinek tej serii, zdecydowanie w koncu moge dac 10/10!!! wszystko mi sie podobało!
watek Susan i Jessie bardzo fajnie i subtelnie sie rozkrecil, ale tez bardzo milo sie zakonczył. rozmowa o "gazelach i nosorozcach" jest wrecz powalajaca!!!
Bree w kuchni czekajaca na Orsona i mowiaca ze dzis na obiad "spowiedz" <lol>
a pozniej gdy roznosila te skradzione rzeczy (stara dobra sprawdzona Bree), hahaha akcja z Juanita i bieg przez ulice na bosaka! miażdżące hahaha
Lynette szukajaca pracy hahaha a pozniej akcja z Gaby na ganku u Lynette, gdy ta powiedziala ze Carlos pracuje bez koszuli haha nie no bezbleden!
humor starych NAJLEPSZYCH DESPERATEK powrocil!!!
ale tez bylo nieco mrocznie, smutna opowiesc Dave o corce "przyjaciela". no i zagadka ladnie sie posuwa do przodu!!!!
oby Cherry nie spoczał po tym odcinku na lautach <lol> |
|
|
Slinky |
Wysłany: Pon 22:12, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
Cóż za cudowny odcinek!! Chyba najlepszy z 5 serii do tej pory!
Nie mogłam przestać się śmiać z przygody Susan, mama mnie uciszała XD
Orson...ooooj, teraz to mnie wkurzył. Co za... co za... brakuje mi słów.
Dave jest coraz bardziej mroczny, ja się boję o Kath ^^' choć na zdrowy rozum nic jej nie powinno być. Mam nadzieję (biorąc pod uwagę konrakty do 2011 i brak plotek)
Bree biegnąca przez trawnik to faktycznie cudo było no i ten pakt Lynette i Gabi.
Powtórzę się: zajebiaszczy odcinek Oby takich więcej w tej i następnych seriach. |
|
|
Gabim |
Wysłany: Pon 20:38, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
Świetny, świetny, świetny odcinek! xP
Pocałunek Gaby i Susan - niby nic takiego ale jakoś tak mnie rozśmieszyło
Wszystko mi podobało w tym odcinku. Gaby, Bree jak rozdawała skradzione przedmioty, Lyn, Sus no wszyscy
Więcej takich odcinków |
|
|
Sahem |
Wysłany: Pon 20:12, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
Jej. Dla mnie odcinek przypominał stare dobre DH xD Pełno humoru przeplatanego z dramatem i łzawymi scenami xD
Świetny był cały wątek z kleptomanią Orsona xD A Bree biegnąca przez ulicę - przecież to stare kochane DH! xD Ulubiona scena sezonu, jak do tej pory xD (będzie ich pewnie więcej xP).
Wątek z Lucy, Gaby, Carlosem i Lynette - również świetny xD Hah, a to pytanie o wiek Lynette, a następnie zdziwienie Tom'a na odpowiedź 43 - boskie xD
Dave'a było mi nawet przez chwilę szkoda. Stracił facet córkę i żonę. No, ale wszystko przeszło mi wraz z zakończeniem.
Susan i Jessie - też fajny wątek. Mam wrażenie, że Susan znów będzie z nią za blisko xP
Edie w końcu zaczyna się czegoś dowiadywać. A ten ostatni artykuł o Mike'u i "Może poczekać do jutra" - znów w stylu starego DH.
Jak dla mnie to albo Cherry się przebudził z jakiegoś letargu, albo to jeden z ostatnich błysków dobrego pisania xP |
|
|
PietroX |
Wysłany: Pon 19:18, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
Czy mi się zdaje, że powoli wraca poziom DH? Tzn. zaczyna mi to przypominać 4 sezon |
|
|
Mikołajek |
Wysłany: Pon 9:57, 16 Mar 2009 Temat postu: |
|
Wiecie dlaczego Orson kradł: "Dla Bree, to jest jedyna czynność, której nie może kontrolować, i ja to kocham".
W agencji gazeciarskiej, cos na kształt archiwum, ktoś przygotował już dla Edie artykuł o śmierci Lily i Paige Dash'ów.
Odcinek 10/10. Super! |
|
|
Arno |
Wysłany: Pią 23:48, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
Ktoś mi powie co Bree mówi do Orsona w sneak peeku gdy mówi coś o kubku i Cyganie, bo nie do końca rozumiem
to chyba jest tak : "You're telling me that you're on the mug burned at Peter's in Gypsy"
tylko, że to nie ma sensu... |
|
|