Autor |
Wiadomość |
Mikołajek |
Wysłany: Pon 17:17, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
Cytat: | Sezon 5 odcinek 24
Przed trzema laty doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęły Lila Dash i jej córeczka, Paige po zderzeniu z samochodem Susan i Mike’a Delfino. Ale tamtej nocy ta umierająca kobieta martwiła się tylko o to, jak jej śmierć zmieni życie jej męża i na swoje szczęście nigdy się tego nie dowie. Współcześnie Dave zabrał Susan i jej synka, MJ na wyprawę na ryby. Mike’a zaniepokoiło dziwne zachowanie sąsiada podczas pożegnania i teraz martwi o swoją rodzinę, co Katherine przypisuje lękowi przed zawarciem nowego małżeństwa. Oboje mają już zarezerwowane bilety na lot do Las Vegas i apartament dla nowożeńców. Gdy Susan i jej dziecko nieświadomi grożącego im niebezpieczeństwa jadą z Dave’m w nieznane, Katherine i Mike wyruszają na lotnisko... Carlos wbrew radom żony, a z wdzięczności dla swojej ukochanej ciotki zgodził się przyjąć pod swój dach jej podopieczną. Pociesza się, że postąpił słusznie, ale jego siostrzenica, Ana Solis (Maiara Walsh) już dawno przestała być niewinną nastolatką. Gabrielle zostaje pokonana na własnym terenie... Karen i jej siostra, Roberta włamały się do domu Dave’a, kierując się słusznymi podejrzeniami, ale policja może nie uwierzyć w ich rewelacje, nie poparte żadnymi dowodami... Bree jest załamana, bo jej plany rozwodowe legły w gruzach z powodu uporu Orsona. Jej adwokat, Karl obiecuje, że jeszcze będzie usatysfakcjonowana... Gdy Lynette już zaakceptowała fakt, że jej mąż wraca do szkoły, jeszcze gorsza wiadomość dosłownie zwaliła ją z nóg. Przyszłość ich obojga stanęła pod znakiem zapytania... Tymczasem Dave z morderczą obsesją doprowadza swoją zemstę do dramatycznego finału. Kilka miesięcy później w kościele w Fairview odbywa się ślub. Podczas tej uroczystości pastor mówi wiele o szczęściu małżeńskim, o radości z macierzyństwa, o dobrodziejstwie posiadania rodziny i o wadze dozgonnej wierności. Na koniec swojego kazania zachęca pana młodego, by pocałował pannę młodą. Ale Mike Delfino nie jest pewien, że wybrał właściwą kobietę?
|
Źródło:
www.gotowenawszystko.polsat.pl - link |
|
|
ewab666 |
Wysłany: Pon 19:06, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
5 sezon to jeden z moich ulubionych:) Nie mogę sie doczekać 6 sezonu i odkrycia ktyo został żona Mike'a |
|
|
szyszu1987 |
Wysłany: Pon 1:32, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
z jednej strony masz racje - tajemnice ujawniono zbyt wczesnie; z drugiej - wydaje mi sie, ze Cherry chcial troche przelamac schemat. zreszta przez dlugi czas widzowie nie zdawali sobie sprawy z tego, ze to Susan kierowala samochodem, kiedy doszlo do wypadku, w ktorym zgineli najblizsi Dave'a. ja od poczatku mialem wrazenie, ze to Susan byla kierowca (dlaczego przezywala te sytuacje bardziej niz Mike?), upewnilem sie w tym ostatecznie, kiedy w 10. odcinku poznalismy sekret Dasha - pomyslalem, ze to byloby za latwe. |
|
|
Arno |
Wysłany: Czw 16:17, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
Obiektywna opinia na temat tajemnicy 5 sezonu
Mimo tego, że uwielbiam cały piąty sezon, kreację Dave'a stworzoną przez Neal'a McDonough'a i tajemnicę Pana Williamsa to muszę przyznać jedno : rozegranie tajemnicy to był wypadek przy pracy. Tajemnica 4 serii została o niebo lepiej poprowadzona mimo tego, że miała ona ograniczoną liczbę odcinków z powodu strajku scenarzystów. A i dokładnie tak samo było z tajemnicą Orsona w 3 sezonie, gdy Marc Cherry musiał ją zakończyć wcześniej niż tajemnicę 4 sezonu, bo już po 15 odcinkach nowej serii z powodu ciąży Marcii Cross. W latach 2008-2009 Marc Cherry mając pełne pole do popisu nie wykorzystał go. Miał do wykorzystania 24 odcinki, których nie wykorzystał do poprowadzenia tajemnicy Dave'a Dasha. Całą tajemnicę sezonu Cherry ujawnił już pod koniec 10 odcinka nowej serii - czyli nawet nie w jej połowie! Nie zdecydował się rozwinąć paru wcześniej rozpoczętych wątków związanych z tajemnicą Dave'a, co po części także wpłynęło na jej jakość. Fakt, Marc Cherry rozpoczął sezon bardzo fajnym pomysłem na sekret nowego męża Edie jednak dalsza jego realizacja nie wyszła tak jak powinna. Mimo tego, że wiedział on, że widzowie byli strasznie zawiedzeni tym, że sezon czwarty był krótszy niż zapowiadano z powodu strajku scenarzystów nie zdecydował się na zaskoczenie widzów i wynagrodzenie im zeszłorocznego zawodu. Kolejne odcinki serii [od 10 wzwyż] były pewnego rodzaju podtrzymywaczem napięcia, jednak faktem jest to, że tajemnica została ujawniona zbyt wcześnie i właśnie w tych odcinkach wątek Dave'a ograniczał się do realizacji jego planu zemsty, a rola widzów na zastanawianiu się kto zostanie przez niego skrzywdzony; a typy były oczywiste i były ich 4. Mimo to odcinki trzymały w napięciu chociażby pamiętny 5x18 "A Spark. To Pierce the Dark.", w których Mike i Katherine wyjechali z Dave'm w góry; albo finał, w którym Susan i MJ wyjechali z nim na wycieczkę nie będąc świadomym jego prawdziwych intencji...i aż do ostatniego odcinka nie było wiadomo jak cała zemsta Dave'a się rozegra i czy poleje się krew. Jednak tajemnicę można było poprowadzić o wiele ciekawiej i przez dłuższy czas, to właśnie przez ten element, element ujawnienia tajemnicy na początku sezonu sezon stracił swój potencjał jaki miał z początku...A wystarczyło połączyć oba elementy : przeciągnięcie tajemnicy do końcówki sezonu i jednak drobne, ale powolne ujawnianie jej szczegółów zmuszające widzów do myślenia i analizowanie prawdziwych intencji Davida Dasha oraz pokazywanie jego "mrocznej" strony dzięki której widzowie mogliby obawiać się o mieszkańców Wisteria Lane - te dwa elementy połączone ze sobą dodałyby trochę pieprzu do fabuły sezonu, w którym nie brakowało wątków komediowych i dramatycznych i w którym jednak zabrakło odrobiny konsekwencji przy pracy nad tajemnicą nowego bohatera. Liczę jednak na to, że Marc Cherry wpadł w tym roku na dobry pomysł, który zapewne jak zwykle będzie świetny - i tym razem go nie zepsuje czyniąc kolejny sezon lepszym od tego o którym była mowa.
EDIT
Może jak dobrze pójdzie to kiedyś może będzie 9 Scavów. |
|
|
sarcasmoO |
Wysłany: Wto 17:29, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
Czuję niedosyt po ostatnim odcinku. IMO finał, na tle poprzednich serii, wypadł słabo. Małoekscytujący epizod. |
|
|
Kędziorek |
Wysłany: Pon 20:52, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
Ale sie zdziwiłem z tą ciąża Lynette, będzie ośmioro Scavów i mam nadzieje że nie będzie miała wypadku takiego jak Gabi w 2 sezonie z ciążą.
Sądzę że Ana będzie rywalizować trochę z gabi tak jak ona w 5x13 z Edie.
Pomysły z Susan się chyba twórcom skończyły choć słyszałem że to główna postać serialu. Sądze że Mike wziął ślub z Susan bo po tym co zrobił katherine to wątpie ze się zejdą.
Najlepszy odcinek z całego sezonu.
Odrazu zadam pytanie: (Spoiler) To prawda że Julie powróci w 6 sezonie i bedzie miała role taka jak w 1-4?(Spoiler) |
|
|
Arno |
Wysłany: Czw 0:31, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
Ktoś mi powie, czemu w pliku, który ściągałem z naszych forumowych linków i 18 maja na youtubie przy 5.24 nie ma "Previously..."? Chyba, że macie jakieś inne linki...
ale tutaj previously jest :
http://wwwstatic.megavideo.com/mv_player.swf?&v=F2MN27C1++++
...a i przy okazji "Nie chciałem zabić MJ'a Eldino."... Brawo dla lektora... - a w 5.23 powiedział to normalnie, więc nie wiem ocb...
Kolejna scena popisowa lektora : "You can call me whatever you want." Parkera to wg lektora "Dzwoń kiedy chcesz."...
A co do wpadek to ciekawe czemu z 3 toreb w bagażniku Carlosa nagle zrobiły się dwie...no chyba, że zostawił jedną...a i troche długo zajęło mu przynoszenie tych 2 toreb...aż takie ciężkie były?xP
A przy okazji jak oglądałem pierwszy raz odcinek to ten wstęp po intro o ślubie - to już myślałem, że scena ślubu Mike'a... |
|
|
Anuss |
Wysłany: Czw 1:11, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
Coś czuję, że 6 sezon będzie skupiał uwagę na ten całej Anie... Pyskata jest ta mała.
Gabby musi się teraz zmagać z kimś takim...
Lynette i ciąża ... Chyba nie mieli za bardzo, co wymyślić dla tej postaci :rolll:
Podoba mi się wątek romansu Bree z Carlem. Mam nadzieję, że wkrótce się zwiążą razem, a śmieć zniknie na stałe z ob sady.
Susan walcząca, o swoje dzieko... To było piękne...
Ogólnie uważam piąty sezon za bardzo dobry |
|
|
szyszu1987 |
Wysłany: Sob 18:05, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
ok, dzieki zapamietam i jeszcze raz przepraszam |
|
|
Mikołajek |
Wysłany: Sob 16:58, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
(OFFTOP)
Tom S. tłumaczył mi to tak, że w danym temacie na temat odcinka moze być spoiler ale w innym temacie trzeba go ummieścić na biało. W temacie "5x13" piszemy o spoilerach dotyczących odcinka 5x13 lecz już np w temacie "5x08" trzeba by było zaznaczać na biało info o odcinku 5x13.
(KONIEC OFFTOPU) |
|
|
szyszu1987 |
Wysłany: Sob 16:22, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
przepraszam, juz naprawilem swoj blad. nie wiedzialem, ze jest taka zasada, jestem tym nawet zaskoczony, bo we wpisach nt. kolejnych odcinkow zawsze pojawiaja sie spoilery, czesto cytowane w odpowiedziach innych uzytkownikow i nigdy nie sa one oznaczone na bialo (spoiler, ktory zacytowalem pojawial sie juz zreszta w jakims innym temacie). w kazdym badz razie przepraszam, bede pamietal, jak postepowac w takich sytuacjach w przyszlosci. |
|
|
Mikołajek |
Wysłany: Sob 14:52, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
Slinky napisał: | szyszu1987 napisał: | pewno, ze to Susan. nie ma juz tego spoilera, ale jeszcze niedawno na dh tripod mozna bylo przeczytac: "Katherine remains insecure, as Mike pulls her away". |
To, że ty czytasz spojlery, nie znaczy, że wszyscy- więc proszę- zastosuj się do zasad i nie pisz SPOJLERÓW, tam gdzie ludzie się tego nie spodziewają.... ;/ |
Slinky chodziło o to, użytkowniku szyszu1987, że można pisać spoilery, tylko trzeba je oznaczać na biało najlepiej z ostrzeżeniem dodatkowym przed zdaniem zawierającym spoiler. |
|
|
Slinky |
Wysłany: Sob 13:40, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
szyszu1987 napisał: | pewno, ze to Susan. nie ma juz tego spoilera, ale jeszcze niedawno na dh tripod mozna bylo przeczytac: "Katherine remains insecure, as Mike pulls her away". |
To, że ty czytasz spojlery, nie znaczy, że wszyscy- więc proszę- zastosuj się do zasad i nie pisz SPOJLERÓW, tam gdzie ludzie się tego nie spodziewają.... ;/ |
|
|
szyszu1987 |
Wysłany: Sob 9:29, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
a mnie, powiem Wam, final bardzo sie podobal! emocje trzymaly mnie do samego konca. watek z cmentarzem swienty, myslalem, ze posikam sie ze strachu kiedy Susan zaczela odzyskiwac przytomnosc, a Dave znalazl MJ'a, bylem pewien, ze za moment uslysze strzal. na szczescie scenarzysci nie zrobili nam tego. o Susan i Mike'a sie nie martwilem, ze spoilerow na 6. sezon jasno wynikalo, ze przezyja. sceny z MJ'em natomiast - to u mnie kazdorazowo 150 uderzen serca na minute nawet kiedy wiedzialem juz, ze Dave wypuscil malego z samochodu, balem sie, ze nagle sie rozmysli, wyciagnie spluwe i cos mu jeszcze zrobi. co do tozsamosci panny mlodej - wydaje mi sie, ze to prawie na pewno bedzie Susan. [spoiler]nie ma juz tego spoilera, ale jeszcze niedawno na dh tripod mozna bylo przeczytac: "Katherine remains insecure, as Mike pulls her away". ja tam ciesze sie, ze sa znowu razem, byc moze szykuje sie ciekawy watek, poniewaz... "Although Mike marries someone, the Susan/Mike/Katherine triangle will continue"[/spoiler]. nie bede komentowal tego szerzej, bo ktos zarzuci mi, ze mamy dzial, w ktorym mozemy dzielic sie swoimi przemysleniami dotyczacymi fabuly 6. serii; powiem tylko, ze - o ile moje przypuszczenia sie sprawdza - spodziewam sie jakiegos wielkiego konfliktu na linii Susan-Katherine, bardziej ze strony Katherine, ktora - co by mnie nie zdziwilo - troche w swoim bolu "zeswiruje" i da niezle w kosc: a) pani Delfino - poniewaz ta od dawna twierdzila, ze Katherine moze ukladac sobie zycie z Mike'iem, a ona nie bedzie ich dreczyc; i b) panu Delfino - ktory kilka razy wyznal jej zarliwe uczucie, a potem porzucil (nawiasem mowiac - temu tez sie szybko zmienia pamietam jeszcze, jak na barbecue u Bree i Orsona wyznal Dave'owi, ze Katherine jest miloscia jego zycia).
co do innych watkow - romans Bree i Karla... ojaaaaaa!!! taka Bree uwielbiam, buzia cieszyla mi sie niesamowicie. ciekaw jestem, co z tego wyjdzie - bo przeciez sekret zawsze musi zostac odkryty fajnie w zyciu Bree robi sie pikantnie
Ana - OMG! nienawidze takich dzieciorow, przypomniala mi sie od razu corka Toma spodziewam sie, ze tajemnica nastepnego sezonu moze dotyczyc wlasnie jej - juz slowa ciotki Carlosa wskazuja jednoznacznie, ze jest cos zlego w tej dziewczynie, nie moge rozgryzc, co... na pewno maja z tym cos wspolnego jej ciuchy od najlepszych projektantow. nie zdziwilbym sie, gdyby Ana byla "pania dla towarzystwa", by nie uzyc jakiegos niecenzuralnego okreslenia, ale... to jednak za malo jak na tajemnice serii. mam nadzieje, ze scenarzysci wymysla cos absolutnie szokujacego, nawet nie z Ana w roli glownej, bo - przyznam - jesli dalej bedzie sie tak zachowywala (a jestem niemal pewien, ze bedzie), to widze juz, jak bedzie mi podnosila cisnienie
ciaza Lynette - ciekawe... usunac, nie usunie - z min jej i Toma na slubie Mike'a i Susan wnioskuje, ze nie dopuscila sie aborcji, na ktora po 3 miesiacach ciazy jest juz zreszta za pozno, takze watku "urodzic czy nie" nie powinnismy sie raczej spodziewac. dziwny ten pomysl, jak zwykle musieli dowalic akurat tej rodzinie. blizniaki (te duze) wyniosa sie pewnie niedlugo z domu, wiec rodzicom bedzie - mimo wszystko - troche lzej, ale... co z praca Lynette? jesli znowu bedzie musiala odejsc, zacznie narastac w niej frustracja i w koncu wszyscy tam sie pozabijaja... ech...
podsumowujac - 5. seria bardzo udana, mnostwo kultowych, bezblednych momentow. byly odcinki slabsze, niedopracowane, nie przeboleje nigdy, ze usmiercili Edie, ale - mimo wszystko - bardzo emocjonowalem sie zdarzeniami tego sezonu i z niecierpliwoscia czekalem na kolejne odcinki. teraz czekam tylko na 6., jeszcze lepszy - mam nadzieje |
|
|
dawcio930 |
Wysłany: Czw 18:08, 21 Maj 2009 Temat postu: |
|
zauważyliście, że w scenie na lotnisku Dana jest ubrana w tą samą różową sukienkę, na której była podczas premiery filmu "Phoebe in Wonderland" gdzie Felicity gra główną rolę?? albo, że maska, którą ogląda Orson, a później chyba Karl jest użyta również w odcinku 4x06 podczas przyjęcia Halloween u Boba i Lee właśnie! jeśli już mowa o Bobie i Lee to ciekawe dlaczego nie było ich w finale... szkoda, bo w finale 4 sezonu zagrali świetnie podczas ślubu, szczególnie Kevin Rahm (Lee) bardzo ich polubiłem i mam nadzieję, że w 6 sezonie również się pokażą i dadzą o sobie znać, gdyż sceny z ich udziałem zawsze mnie bawią i rozbrajają xD xD
co do wątku z "ukrytą panną młodą" to modlę się, żeby to była Katherine!! ba! wszyscy tylko nie Susan jak już ta para ma być razem to niech się zejdą przy końcu ostatniego sezonu i będzie spoko. i co z tego, że Karl był na ślubie, może to być przecież Katherine!!
co do Lynette to, wiem, że to zabrzmi okrutnie, ale mogłaby stracić dziecko... nie fajnie będzie jak ją jeszcze tym dobiją, oni w ogóle mają tyle pokoi w domu, żeby się zmieścić????
aha! no i oczywiście myślę, że Roberta zostanie na Wisteria Lane?? w końcu jest chyba młodsza, a Karen trzeba się opiekować a wiadomo co z Jacksonem??? może wyszła za niego Susan i spędzają miesiąc miodowy i temu ich nie było na ślubie Mike'a i tego "ktoś"??
jak już wcześniej mówiłem najbardziej czekam na wątek rodzinki Solis w duecie z Aną czuje, że ona da popalić Gabrielle w szczególności xD |
|
|