Autor |
Wiadomość |
Caro'tka |
Wysłany: Czw 19:48, 01 Mar 2007 Temat postu: |
|
Faktycznie brzuszek baaaardzo duży Napewno dzieciaczki Marci będa ładne i zdrowe. A ona zadowolona |
|
|
Tomzi B.A.C |
Wysłany: Czw 9:47, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
Tak to podobno prawda że im później zajdzie w ciąże tym większe prawdopodobieństwo że to moga byc bliźniaki i podobno rzadko kiedy ciąża z bliźniakami zostaje donoszona do 9 miesięcy. Mysle że możemy sie spodziewac w marcu W kazdym razie w połowie..
Brzuch tak .. jest ogromny ! |
|
|
Q.m.c. |
Wysłany: Śro 18:08, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
Ja współczuje Marci...jej biedny kręgosłup Ja już bym dawno wysiadła Może ćwiczenia jogi pomagają...bo i tak jak na takie wielkie bliźniaki jest całkiem nieźle |
|
|
Tom S. |
Wysłany: Śro 17:04, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
Ja słyszałem gdzieś, że im kobieta starsza tym większe prawdopodobieństwo, że gdy zajdzie w ciąże to będzia miała bliźniaków, trojaczki itd.
A co do brzucha to naprawdę wielki Ciekawy jestem jaki będzie tak pod koniec marca |
|
|
Q.m.c. |
Wysłany: Śro 14:51, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
ooo lol Ogromny brzuch A mamy dopiero luty Jeszcze 2 miesiące... w sumie Marci się trafiło...to jak los na loterii, w tym wieku bliźniaki |
|
|
Lady Van De Kamp |
Wysłany: Śro 9:59, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
Owszem termin wyznaczona na kwiecień, ale mnie się zdaje, ze mozemy się wczesnej spodziwewać bliźniaków, bądź bliźniaczek. |
|
|
Gabim |
Wysłany: Śro 0:21, 14 Lut 2007 Temat postu: |
|
Wow brzuszek ogromny Termin? Chyba kwiecień. Przynajmniej kiedyś pisali o kwietniu |
|
|
PAWEŁ |
Wysłany: Wto 20:32, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
Nie duży, ale ogromny heh, wiadomo na kiedy mniej więcej jest termin ? |
|
|
heaven |
Wysłany: Wto 20:23, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
Jak na tak zaawansowaną ciążę wygląda bardzo dobrze... Ubranie ok, makijaż jak na ten trudny czas dla niej też ok, jest good ...
A co do brzuszka, to faktycznie duży... Zapowiada się, że dzieciaki będą duuuże i zdrowiutkie ... |
|
|
Lady Van De Kamp |
Wysłany: Wto 20:20, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
W końcu jakies zdjecia Marci, widac jednak czasami wychodzi z domu. Ale ma duzy brzuszek
|
|
|
Dean |
Wysłany: Sob 19:46, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
Pewnie dlatego dzieci i mąż byli tacy, jacy byli (poza wszelkimi wrodzonymi cechami). Ale o tym już była gdzieś mowa, więc starczy |
|
|
Lady Van De Kamp |
Wysłany: Sob 13:23, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie mogł by w końcu znieść takiej matki. Kazdy ma jakies granice wytrzymałosci i w pewnej chwili one pękną. |
|
|
Tom S. |
Wysłany: Sob 12:39, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
Chyba w pierwszym odcinku pierwszego sezonu Mary Alice mówiła coś takiego: "Bree Van de Kamp była znana z tego, że sama sprząta w domu, uprawia ogródek i szyje sobie ubrania. <Potem chyba coś tam było jeszcze i> Wszyscy podziwiali i zazdrościli Bree jej niezliczonych talentów i umiejętności... wszyscy poza jej rodziną..." <Cytuję z pamięci więc napewno coś pokręciłem ale wiadimo o co chcodzi>
Więc taki perfekcjonizm może byc dobry ale nie wszyscy mogą to zaakceptować. Ja gdybym miał taką matkę raczej nie mógłbym tego znieść. |
|
|
Q.m.c. |
Wysłany: Sob 11:57, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
Być Bree napewno nie jest łatwo,ani dla niej ani dla jej otoczenia. Jednak trzeba pamiętać,że postać jest stworzona na potrzeby serialu, jej pewne cechy są wyolbrzymione i nie należy tego wszystkiego za poważnie traktować. Nie mniej są osoby,które są tak "sterylne" jak ona,ale napewno nie ma ich za dużo
Za to sama Marcia poza kolorem włosów to ma niewiele wspólnego z Bree. To widać odrazu, więc nie należy ich mylić, a to się często zdarza |
|
|
mati |
Wysłany: Sob 11:54, 23 Gru 2006 Temat postu: |
|
są dobre strony perfekcjonalizmu ... wszyscy podziwiają dom , ogrór urządzone wnętrza ... staranniei elegancko podane potrawy na Wisteria Lane wiele osób zazdrości Bree tego wszystkiego |
|
|