Autor Wiadomość
Tom S.
PostWysłany: Sob 16:00, 20 Sty 2007    Temat postu:

Ja dopiero teraz obejrzałem ten odcinek. Nie wypowiadam sie bo trochę zakręcony był i nie podobało mi się większość sytuacji w nim. Mam nadzieję, że kolejny będzie lepszy...
PAWEŁ
PostWysłany: Pią 18:15, 19 Sty 2007    Temat postu:

Odcinek fajny, obejrzaełm go dopiero przed chwilą ... co do kwiatów Gabby - powrót Johna ? ... co do ciąży Danielle - tez o tym czytałem, myślę, że to całkiem prawdopodobne ... co do Keyli - okropne dziecko, mało jest takich bachorów, tylko posłać do niej Supernianię ! Trzymam kciuki za Lynette, że by ja trochę utęperowała Paul - myślałem, że jego powór będzie bardziej spektakularny, ale to własciwie dobrze bo mógłby się pojawić tylko w jakichś 5 odcinkach a pozniej kiedy Mike wyjdzie z więzenia (zakłądam, ze tak będzie) niech znika. Odp: na pytanie Lady: myślę, że jest to bez sensu. Dziewczyna nie powinna tego robić tylko dlatego żeby nie stracić faceta. Według mnie Austin zachowywał się jak najbardziej w porządku (co do seksu z Julie), po prostu Andrew trochę jej zamotał w głowie i dziewczyna nie wiedziała co robić Wink ale Austin i Danielle ... to niesmacznme ... Alma to zagadka tego sezonu i pewnie się rozstrzygnie dopiero pod koniec. Jedyne co mnie zmartwiło to konflikt Susan i Bree ... ale mam nadzieję, że niedługo to im przejdzie.

Zauważyłem, że oglądając ten odcinek zawsze jak pokazywali Marcię patrzyłem odruchowo na jej brzuch (który starają się zatuszować) i ciągle mi się wydawało, że serialowa Bree tez jest w ciązy.

Ściągam 12, jak dobrze pójdze juto będe miał
mati
PostWysłany: Pon 15:29, 15 Sty 2007    Temat postu:

Jeśli chodzi o pytanie Lady,to w ogóle młodzi ludzie nie powinni tego robić przed ślubem ... A jeżeli już mają taki zamiar to moim zdaniem dziewczyna nie powinna iść z chłopakiem do łóżka żeby go zatrzymać . To bezsensu. Taki chłopak oczekuje o dziewczyny tylko seksu i nic więcej i jest z nią właśnie dlatego ... A to ni na tym rzecz polega Wink
M@dz!@
PostWysłany: Pon 14:54, 15 Sty 2007    Temat postu:

no cóż, uważam, że julie postapiła niewłaściwie, jeżeli zrobiła to pod naciskiem Austina (brak nacisku to też nacisk - psychiczny - 'że muszę to zrobić dla niego, inaczej mnie zostawi') - no, ale miłość jest ślepa...
Gabim
PostWysłany: Pon 13:19, 15 Sty 2007    Temat postu:

Jeśli Julie przespała się z Austinem tylko dlatego żeby go nie stracić. To ja stracę o niej dobre zdanie Neutral To było by bardzo głupie, a wręcz idiotyczne. Nie powinna się tak zachować. Wydaje mi się że jeśli Danielle zajdzie w ciążę to ojcem będzie Austin. Może i to będzie prawda.
Lady Van De Kamp
PostWysłany: Pon 12:18, 15 Sty 2007    Temat postu:

Nie wiem czy to juz pisałam, ale zdaje mi sie, że tak. Juz od jakiegos czasu w stanach są spoilery mówiące jakoby Danielle miała zajść w ciążę. Nie wiem na ile w tym prawdy, ale jezeli juz ktos ma byc w ciąży to ja stawiam własnie na nią.
A skoro juz jesteśmy w tym temacie to jestem ciekawa waszego zdania. dziewczyny jak myslicie czy juli dobrze zrobiła idac z Austinem do łóżka tylko dlatego, że bała sie go stracić? Dla mnie to smieszne. Uważam, że jeśli nie chciała tego robic to nie powinna, co innego gdyby była na to gotowa, ale tak. jaklie jest wasze zdanie?
I drugie pytanie skierowane tym razem do panów: Co sadzicie o dziewczynach, które ida z chlopakiem do łóżka tylko dlatego, że boja sie go stracić? Moje zdanie juz znacie, ale my dziewczyny myslimy inaczej od was dlatego ciekawi mnie tez Wasz punkt widzenia.
Inna sprawą jest, że Andrew niestety ma rację w tym co powiedział i facet potrzebuje tego ...
M@dz!@
PostWysłany: Nie 21:55, 14 Sty 2007    Temat postu:

a czy Gabi nie jest bezpłodna przypadkiem?

no, jeżeli to miałby być związek Julie i Austina, to ten serial zacznie podejmować się coraz to 'cięższych' problemów... ale za minę Susie, gdyby się o tym dowiedziała ("coo? biegiem do pokoju... albo nie... NIE NIE NIE!! idź spokojnie, przecież jesteś w ciąży!" ) oddałabym nawet cnotę Julie Razz
Gabim
PostWysłany: Nie 20:22, 14 Sty 2007    Temat postu:

Julie z Austinem jest to prawopodobne ale wolałabym że Gaby z Carlosem
Priscilla
PostWysłany: Nie 18:52, 14 Sty 2007    Temat postu:

Julie z Austinem Shocked wątpie.......
Ja bym stawiała na Gabrielle z Carlosem - dziecko by ich znowu połączyło Razz
mati
PostWysłany: Nie 18:45, 14 Sty 2007    Temat postu:

pierwsze słyszę ... ale może to będzie Juli ??? te jej przygody z Austinem ...
M@dz!@
PostWysłany: Nie 16:58, 14 Sty 2007    Temat postu:

a słyszeliście, że ktoś ma zajść w ciążę?
Priscilla
PostWysłany: Nie 14:48, 14 Sty 2007    Temat postu:

Też obejrzałam odcinek dopiero wczoraj Laughing
I pierwsza myśl po obejrzeniu odcinka: Kayla jest okropna Mad Denerwuje mnie ona strasznie, mam nadzieje ze jakoś ją usuną z serialu Razz
Pozostałe wątki - Gaby & Bill & Carlos, Susan & Bree, Alma & Bree również bardzo ciekawe Cool

I rzeczywiście było parę zabawnych scen, jak np Gabi w kwiaciarni Razz
Co do samych kwiatów, to wydaje mi się, że to wprowadzenie do nowego wątku, może nowy wielbiciel? Razz
Lady Van De Kamp
PostWysłany: Nie 0:32, 14 Sty 2007    Temat postu:

Dopiero dziś miałam okazje zobaczyc ten odcinek i wczesniej nie wchodziłam do tego tematu by móc wszystko przezywać na bieżąco. Tak jak i Wam odcinek podobał mi się, zresztą jak wszystkie poprzednie. Wiele smiesznych scen, ale tez i poczatek kryzysu Susan & Bree. Jakos dziwnie tak patrzec gdy najlepsze przyjaciółki sie kłócą. Ale jestem przekonana, że predzej czy później sie pogodzą. Zachowanie zadnej z nich mi sie nie podobało, uważam, ze nie mozna stawiac faceta ponad przyjaźń, jak wiadomo ci sie zmieniaja a przyjaciółka pozostaje do końca zycia. Bree tez przesadziła z ta kolację, co ona sobie myslała, taki diabełek w nia musiał wskoczyć.
Ciekawi mnie tez jedna kwestia, której nie poruszyliście, mianowicie kwiaty, które dostała Gaby, ciekawe od kogo były?
Gabim
PostWysłany: Czw 12:53, 11 Sty 2007    Temat postu:

A mi się bardzo podobał ten odcinkek. Był bardzo ciekawy i zrobił jak dla mnie duże wrażenie. Świetne było jak wszyscy poszli: Gaby poszła za Susan a Lynette za Bree i przy stole został tylko Tom i Alma. A Tom mówi "A więc Winnipeg, tam jest chyba zimno" I było jeszcze wiele innych śmiesznych scen. Jak dla mnie super! Smile Rozmowa Carlosa z Gaby na tarasie u Mike'a, jak Gaby powiedziała że ją Carlos dobrze zna no i wogóle to było fajne, mam nadzieję że wrócą oni do siebie Smile
heaven
PostWysłany: Czw 11:06, 11 Sty 2007    Temat postu:

Oglądnąłem ten odcinek wczoraj i uważam, że był bardzo dobry.. trochę śmiesznych scen począwszy od "Van de Zdziry" na "Dzieciaki...tyle z nimi kłopotu" kończąc...wiele się wyjaśnia, chociaż powstaje jeszcze większa tajemnica...mianowicie dalsze czyny Glorii i Almy...cieszę się z nowej sąsiadki na Wisteria Lane...może zamieszka razem z matką??...przynajmniej będzie miała oko na byłego...życzę Lynette, aby wychowała sobie Kaylę, bo jej zachowanie przechodzi ludzkie pojęcie...jeszcze wracając do Almy to z pewnością coś planje...jej uśmiech gdy mdleje Bree i słowa Mary Alice "Musi zostać ukarany"...szkoda tylko, że usunęli ujęcie z tego preview:

http://www.youtube.com/watch?v=ddzmLnG08VQ

chodzi o moment, gdy Bree mdleje...jest pokazana tu od przodu...

Nie mogąc się doczekać następnego odcinka, lecę uzupełnić cytat z końca epizodu...

Edit by heaven: jeszcze Paul....no może coś zagmatwać w głowie Mike'a

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group