Autor |
Wiadomość |
Mikołajek |
Wysłany: Sob 21:59, 19 Paź 2013 Temat postu: |
|
Cytat: | Gwiazda "Gotowych na wszystko" nie dostanie odszkodowania
Była gwiazda "Gotowych na wszystko", Nicollette Sheridan, nie otrzyma 20 milionów dolarów odszkodowania od twórcy serialu Marka Cherry'ego. Przypomnijmy, że sprawa ciągnie się już od trzech lat, zaś aktorka domagała się rekompensaty za pobicie oraz usunięcie z obsady produkcji.
Sheridan twierdzi, że we wrześniu 2008 roku Cherry uderzył ją w głowę, gdy zakwestionowała scenariusz jednego z odcinków. Wkrótce po tym producent zadecydował, że grana przez aktorkę postać zniknie z serialu. W wyniku jego nieuzasadnionej decyzji Sheridan straciła miliony dolarów.Gwiazda dowodziła również, iż stacja ABC wiedziała o całym zajściu, ale w żaden sposób nie zareagowała na nie.
Sąd zgodził się rozpatrzyć pozew, lecz wczoraj sędzia z Los Angeles, Michael Stern, wydał wyrok, na mocy którego aktorka nie może rościć sobie prawa do odszkodowania, gdyż nie złożyła skargi w adekwatnym organie administracyjnym w terminie 6 miesięcy od incydentu. Pozew złożony w tak późnym czasie, z pominięciem istotnego dla sprawy urzędu, spowodował, iż aktorce zarzucono działanie pod wpływem uprzedzeń. Jej prawnicy przygotowują apelację. |
Źródło:
www.filmweb.pl - link |
|
|
Q.m.c. |
Wysłany: Pon 22:48, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
W takim razie ktoś powinien jej uświadomić, że nie powinna tracić zarobionej kasy na prawników, bo tego procesu niestety nie wygra... |
|
|
Granmor |
Wysłany: Pon 20:44, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
Myślę, że tu bardziej chodzi oto, że.... liczy na taki zastrzyk gotówki który zrekompensuje jej to, że już nie znajdzie pracy w tym zawodzie. Bo Sahem ma rację, tacy aktorzy już potem zawsze mają pewną "metkę" przyczepioną do siebie. |
|
|
Mikołajek |
Wysłany: Pon 20:41, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
Pytanie i przemyślenia godne króla Salomona. |
|
|
Sahem |
Wysłany: Pon 20:27, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
Arno napisał: | A co byś zrobił na jej miejscu, huh? Myślałbyś o 'robieniu sobie wrogów w tak dużej stacji'? Ja na to patrzę tak, że to oni, tfu, wpierw Cherry zrobił sobie w niej wroga....i wierze, że kto mieczem wojuje od miecza ginie. |
Arno, przede wszystkim martwiłbym się o pracę, a nie o to, czy słusznie, czy niesłusznie mnie zwolnili.
Życie nauczyło mnie, że to przysłowie ma się nijak do rzeczywistości. Coś jak z "Pieniądze nie dają szczęścia", które Gaby w dość jasny sposób wyjaśniła ("Mówimy to tylko dlatego, żeby biedni się nie buntowali!").
Nie zawsze "dobrzy" wygrywają, a "źli" przegrywają. Tak samo nie zawsze "ten, kto mieczem wojuje, od miecza ginie". Czasami żyje długo i szczęśliwie.
Nie twierdzę, że zwolnienie Nicollette było dobrym wyjściem. Skoro jednak wszystko wskazuje na to, że pozew przegra drugi raz, trzeci i piąty, to powinna zastanowić się nad tym, czy nie pali za sobą zbyt wielu mostów (w końcu sam nie zatrudniłbym aktorki, która pozwała poprzednią stację, dla której pracowała robiąc przy tym ogromny medialny szum).
Nicollette poczuła się dotknięta, jej duma zapewne ucierpiała, ale ludzie! Nie można przecież ciągle żyć marzeniem zemsty.
Stoję po jej stronie bez względu na to, co zrobi, bo uważam, że prawda leży po jej stronie. Tylko czy dojście do tej prawdy nie przysporzy jej więcej kłopotów, niż pożytku? |
|
|
Q.m.c. |
Wysłany: Pon 18:42, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
Staram się nie utożsamiać aktorek z postaciami, które grają (chociaż czasami to bywa trudne ;p), ale muszę przyznać, że Nicollette nigdy nie wydawała mi się "aniołkiem". Nie sugeruję, że Marc miał rację, bo serial bardzo dużo stracił po śmierci Edie, ale wydaje mi się, że gdyby "padło" na inną desperatkę sprawy mogłyby wyglądać trochę inaczej. Poza tym pozostałe aktorki stanęły za Cherry'm murem. Czy wynikało to ze strachu przed utratą pracy? Możliwe. Jednak nie trudno zauważyć, że po całym zajściu żadna z dziewczyn nie "trzymała się" już z Nicollette. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić taki scenariusz, gdyby sprawa dotyczyła Marci, Evy czy Flicki... |
|
|
Arno |
Wysłany: Pon 18:00, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
A co byś zrobił na jej miejscu, huh? Myślałbyś o 'robieniu sobie wrogów w tak dużej stacji'? Ja na to patrzę tak, że to oni, tfu, wpierw Cherry zrobił sobie w niej wroga....i wierze, że kto mieczem wojuje od miecza ginie. |
|
|
Sahem |
Wysłany: Pon 17:26, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
Q.m.c. napisał: | Moim zdaniem powinna zająć się swoją karierą, a nie marnować czas i siły na tą sprawę, której z pewnością już nie wygra... |
I ty chyba będę musiał się zgodzić. Nicollette ma prawo do tego procesu, bo wywalili ją niesłusznie (i ze szkodą dla serialu), ale trzeba pamiętać, że ona nadal będzie chciała grać (chyba, że nie. Wówczas niech walczy do końca xP). W końcu musi zarabiać, a robiąc sobie wrogów w tak dużej stacji z pewnością jej tego nie ułatwi. |
|
|
Q.m.c. |
Wysłany: Pon 10:41, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
Moim zdaniem powinna zająć się swoją karierą, a nie marnować czas i siły na tą sprawę, której z pewnością już nie wygra... |
|
|
Sahem |
Wysłany: Pon 9:22, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
Arno napisał: | Bullshit. Jeden zasadniczy błąd w artykule i możliwym wyroku/zeznaniach. Postać Edie zabito w odc. 5.18. Co oznacza, że plany takowego obrotu spraw musiały już mieć miejsce na początku roku w podczas gdy kręcono odcinek 5.13/5.14 (zazwyczaj scenarzyści są o 3-4 odc. naprzód)...a to nie jest 'po piątym sezonie', na który była zakontraktowana, chyba do jego końca, right? A została wypisana w 3/4, a planowano to już w połowie sezonu. Tyle z mojej strony. |
Arno, kwestia tego, kto będzie miał lepszych prawników. A niestety wydaje mi się, że ABC ma większy budżet na takie "niespodziewane wydatki". |
|
|
Arno |
Wysłany: Pon 4:02, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
Bullshit. Jeden zasadniczy błąd w artykule i możliwym wyroku/zeznaniach. Postać Edie zabito w odc. 5.18. Co oznacza, że plany takowego obrotu spraw musiały już mieć miejsce na początku roku w podczas gdy kręcono odcinek 5.13/5.14 (zazwyczaj scenarzyści są o 3-4 odc. naprzód)...a to nie jest 'po piątym sezonie', na który była zakontraktowana, chyba do jego końca, right? A została wypisana w 3/4, a planowano to już w połowie sezonu. Tyle z mojej strony. |
|
|
Mikołajek |
Wysłany: Sob 14:44, 18 Sie 2012 Temat postu: |
|
Cytat: | Gwiazda "Gotowych na wszystko" wciąż walczy z producentami w sądzie
Nicollette Sheridan nie została niesłusznie zwolniona z pracy na planie "Gotowych na wszystko", ogłosił w czwartek sąd apelacyjny. Mimo to aktorka może wciąż dochodzić roszczeń. Sheridan twierdzi, że wyrzucono ją w odwecie za to, że oskarżyła twórcę serialu o napaść.
Sąd uznał, że aktorka opuściła serial, gdy jej kontrakt nie został przedłużony po piątym sezonie. Sheridan nie może ubiegać się o wszczęcie postępowania o bezprawne wypowiedzenie, ponieważ - wbrew jej twierdzeniom - nie została zwolniona, napisał sąd w uzasadnieniu wyroku. Aktorka może jednak dalej apelować w sprawie odwetu za jej zwierzenia. Sheridan twierdzi, że twórca serii Marc Cherry uderzył ją w głowę podczas kłótni na planie.
Adam Levin, adwokat ABC i Touchstone, twierdzi, że studia wygrają, nawet jeśli aktorka będzie dalej ciągnęła sprawę. |
Źródło:
www.filmweb.pl - link |
|
|
Granmor |
Wysłany: Nie 14:14, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Miałem na myśli to z tym występem "po zwolnieniu".
Szkoda że Nico wycofała pozew.
No a poza tym, to naprawdę nie chciałbym ją widzieć już w DH. Nie ma to sensu. Scena by po prostu była pt "mamy Edie na ekranie". Wątpię by to była jakaś dobra scena. No albo scenY. |
|
|
Sahem |
Wysłany: Nie 13:57, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Shannen odeszła, ale nie pozywała twórców serialu.
Nicollette pozywała i szkoda, że wycofała ten pozew. |
|
|
Granmor |
Wysłany: Nie 13:19, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
Sahem napisał: | Nicollette nigdy nie zgodzi się na występ gościnny w serialu, z którego odeszła w świetle skandalu. Serialu, którego twórcę oskarżyła o mobbing. Serialu, którego stację pozwała o grube miliony. |
Czyż ona nie jest "Soł Shannen".....? xD |
|
|