Znaleziono 20 wyników

Ach, az musialam wyjsc zapic smutki po zakonczeniu serialu.
Odcinek swietny, choc mogl byc lepszy.
Stanowczo najlepsza scena- przyznanie sie Karen do zabicia Alejandra. Wzruszajaco- kiedy Karen mowi ...

Andrew jest gejem.
To by nie byl zly pomysl. W pierwszym sezonie Andrew, przy rozmowie z pastorem zasugerowal, ze jest bi. Wiec kto wie.
Zreszta, znajac historie Julie, moglby to byc ktos ze starsz ...

Mnie szczerze zrobiło się żal Paula, chociaż nie sądziłam, że jest to możliwe. Zabójca, intrygant, postać w każdym calu negatywna, a jednak... Scena z rewolwerem Mary Alice i zdjęciem Zacha- smutna. P ...

Ja stawiałabym, że tym "sąsiadem" będzie Paul, albo Felicia... Paul po wyjściu z więzienia mógłby chcieć powrócić, ale Felicia była uznana za zmarłą... Betty?

Dobrze, że w tym odcinku wy ...

Odcinek dość dobry, ale odnoszę wrażenie, że ostatnio jakoś się nie posuwa... Tu się coś dzieje, tam się coś dzieje, ale jakby do niczego nie dążyło.

Najlepsze sceny: Karen rozmawiająca z Lee nt. s ...

Och, litości.. Wszyscy znamy Orsona, wiadomo, jakie męczarnie przechodziła przez niego Bree. W piątym sezonie był straszny. W dodatku teraz Bree nie tylko straciła ukochanego mężczyznę, za co na pewno ...

kokoniasta- możesz podać linka?

Przynajmniej dla mnie, łatwiej skojarzyć, kiedy mówię o postaciach, niż aktorach...

Ally była świetna!! Kiedyś gdzieś trafiłam na jeden odcinek, a jak już trafiłam, to trzeba było znowu obejrzeć wszystkie Smile

. Chociaż po śmierci Billy'ego to już nie było to samo...

A w trakcie oglą ...

Ręka prawnika też może być zadbana, fizycznie to on nie pracuje. Ale też nie jest powiedziane, że ręka należy do osoby, która zginęła. Pokrwawieni będą pewnie wszyscy- żywi też.

Muszę Cię zmart ...

Hm, ja zgadzam się częściowo z jednymi i drugimi Smile

.
Z jednej strony katastrofa w tym odcinku(w następnym może to wyglądać nieco inaczej) była nieco niedopracowana- całość zajęła niespełna dwie minut ...

A może mężem Dylan okaże się być brat Edie? On też ma się niedługo pojawić. Byłoby to ciekawe...

Wydaje mi się, że jeśli zobaczy, że uratowała życie jego dziecku(zwłaszcza, jeśli sama ucierpi), to odpuści i jeszcze przeprosi... W każdym razie, mam taką nadzieję...

Ja jestem pewna, że ratowanie Celii jakoś się odbije na Lynette. I już wiemy, jak obie panie się pogodzą. A myślałam, że trochę więcej czasu im to zajmie ;D

Od dwudziestu trzech lat są razem. Czyli może mówiąc, że "nie istnieli" miała na myśli, że tak szybko się w sobie zakochali? To mi się wydaje najsensowniejsze...