Susan i Ian (sezon 3)

mafta

Mi Ian'a szkoda bylo , podobal mi sie jego brytyjski akcent

caprisek

Najlepsza scena była gdy Susan tort wybierała i bardzo poważnie to potraktowała Smile

Brytyjki elegancki czy moze rozkosz i radość? Razz

stefania

Odrazu wiadomo było że nie zagrzeje on miejsca na długo w sercu Susan jej serce od początku serialu zajął Mike i tak jest nadal. Szkoda tylko że w taki sposób został usunięty z serialu.

kikah

Ze scen z Ianem najbardziej podobała mi się ta, w której występował lokaj, a Susan "wypięła się" na niego stojąc w ręczniku Wink

Kwiczałam ze śmiechu Wink

A co do ich romansu... cóż... raczej było widać, że Ian nie zagrzeje miejsca w sercu Susan Wink

metalea

Susan miała bardzo trudny wybór.
oglądając odcinek, w którym wybiera, nie chciałam by odrzuciła Iana, ale chciałam, żeby wybrała Mike'a, w końcu stara miłość, która wg porzekadł, nie rdzewieje.
mam nadzieję, że nigdy w życiu nie trafi mi się tak trudna decyzja!

Monii07

Ian był trochę dziadowaty i zwieszony. Taki nudny i nieciekawy ;/
Mike rządzi ah Smile

:>

stoki

A ja uwielbiam Iana za akcent, maniery i sposób bycia. Prawdziwy angielski dżentelmen Smile

Za to Mike jest taki 'nadety'.

Mluta

Uważam, że Ian i Susan do siebie nie pasowali. Ian to typowy Brytyjczyk i jakoś go nie polubiłam.

Maja

Ja jakoś Iana nie polubiłam i cieszę się, że już go nie ma w serialu. Był taki... sztywny? Nie wiem no, po prostu nie umiałam się do niego przekonać.

emmm

ja tam też nie przepadałam za Ianem... dla Susan jest stworzony tylko Mike! Smile

monikosia98

Fajnie by było, gdyby Susan była z Ian'em, ale z drugiej strony Ian był trochę nie fair co do swojej żony - ona była chora, a on uganiał się za Susan. Najlepsza scena z udziałem ich pary to wtedy, kiedy wybrali się na wycieczkę i pomylili walizki Smile

Jednak lubiłam Ian'a, bo świetnie mówił po angielsku akcentem typowym dla Anglika ;P

Nattie

Jako para do siebie zdecydowanie nie pasowali. Też uważam, że Mike i Susan to jest para dla siebie stworzona! Smile

Jeśli chodzi o samego Iana, to szczerze był mi obojętny. Kochałam za to jego brytyjski akcent Wink

Ogólnie uwielbiam ten akcent, więc jak jeszcze w moim ulubionym serialu się pojawił, to już była w siódmym niebie. Wracając do Iana, to drażniła mnie jeszcze ta jego przesadna zazdrość o Mike'a. Susan już sobie dawno dała spokój, a ten dalej od nowa i w kółko!

Mrs Dalloway

Też nie lubiłam Iana, faktycznie akcent miał przesympatyczny, ale nie pasował do Susan, oj nie!

Był nudny, jak ktoś wyżej napisał, i nieciekawy.